Dyskusję z profesorem poprowadziła Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej".
- Unia jest dziś jak człowiek, który się zatrzymał i ma wątpliwości, czy poszedł w dobrym kierunku. Pyta siebie, czy ma iść dalej czy zmienić kierunek - mówi Norman Davies. - Czy to impas, kryzys? Raczej marazm, konfuzja wobec szeregu problemów, przed którymi stoi unia: imigracja, granice, brexit, populizm. Weżmy choćby problem imigrantów. Słyszałem jak premier Grecji mówił, że pytanie o to co dalej z imigrantami musi być wspólną decyzją krajów unii, a to nie wychodzi.
Prosfesor Davies mówił też o tym, jak trudno tworzyć tożsamość europejską:
- Jest ona bardzo mocna w niektórych środowiskach i słaba gdzie indziej - mówił Davies. - Niestety tożsamości narodowe są mocniejsze niż tożsamość europejska. Ludzie myślą jestem Polakiem; jestem Europejczykiem i tu nie ma konfliktu, czlowiek ma wiele płaszczyzn tożsamości.