Emilia Salach, nowa dyrektorka gdańskiego zoo: “Nie będę nigdy Michałem Targowskim”

O służebnej roli człowieka wobec zwierząt; o kształcie zoo za 10 lat, o swoim poprzedniku Michale Targowskim, o swojej roli w oliwskim ogrodzie - o tym m.in. mówiła Emilia Salach, nowa dyrektorka Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego w programie Agnieszki Michajłow “Jestem z Gdańska”.
02.08.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
kobieta w średnim wieku
Emilia Salach dyrektorka Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego
Fot. www.gdansk.pl

Nowa dyrektorka zoo u Agnieszki Michajłow

Emilia Salach kilka tygodni temu objęła stanowisko dyrektorki Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego, 2 sierpnia gościła gościła w studio portalu gdansk.pl, w programie Agnieszki Michajłow “Jestem z Gdańska”. 

- Byłaś miłośniczką zwierząt od zawsze, czy dopiero od kiedy pracujesz w zoo? - pytała Agnieszka Michajłow.

- Zwierzęta były w moim życiu od zawsze. Teraz są dwa koty, jeden pies i parę rybek w akwarium - odpowiedziała Emilia Salach.

Zapytana o to, na czym polega praca we współczesnym zoo, odpowiedziała: - Rola pracowników zoo wobec zwierząt jest służebna, trzeba im stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki, by mogły żyć i się rozmnażać. Jeszcze ważniejsza moim zdaniem jest edukacja i informowanie odwiedzających o tym, jak bardzo wrażliwa jest to materia. Na samym końcu jest to, co z rolą zoo kojarzy się większości ludzi, czyli oglądanie i podglądanie. 

OBEJRZYJ CAŁĄ ROZMOWĘ

 

Jakie będzie zoo w Gdańsku za 10 lat?

Zapytana o koncepcja prowadzenia oliwskiego zoo, dzięki której wygrała konkurs na dyrektora, Emilia Salach zapowiedziała m. in. sprowadzanie nowych gatunków zwierząt, ale też wprowadzenie takich działań, dzięki którym sam ogród stanie się po prostu bardziej atrakcyjny.

Przykładem takich działań jest otwarty pod koniec lipca br. połączony wybieg kapibar, tapirów, pelikanów i nandu (gatunek ptaka nielota - red.).

- Wspólny wybieg wygląda o wiele ciekawiej dla zwiedzających, a zamieszkujące go zwierzęta mają między sobą interakcje, które są dla nich bardzo dobre. Takie rzeczy można robić już teraz, bez milionowych inwestycji, które kiedyś nastąpią - tłumaczyła dyrektorka zoo. 

Emilia Salach przypomniała też, że w odróżnieniu od ogrodów zoologicznych w Łodzi, czy Wrocławiu, które jako spółki uruchomiły warte setki milionów nowe atrakcje (Oceanarium i Afrykanarium), zoo w Oliwie jest jednostką miejską, finansowaną przede wszystkim z budżetu miasta.

- Jednym z moich pomysłów, wcale nie szczególnie rewolucyjnych, jest pozyskiwanie środków z dostępnych dla ogrodów zoologicznych funduszy zewnętrznych - zaznaczyła Emilia Salach, przypominając, że pod koniec 2023 roku otwarty zostanie pawilon z lemurami, a w ciągu kilku lat, projektowany aktualnie, pawilon dla ptaków Afryki. 

“Ja odchodzę, kondory zostają”. Michał Targowski benefisem żegna zoo WIDEO I ZDJĘCIA

O Michale Targowskim

Zapytana o swojego poprzednika, który był dyrektorem zoo przez 32 lata, odpowiedziała: - Większość ludzi, którzy poznali Michała Targowskiego, kocha go. Nie będę się z nim porównywać i nie będę nigdy Michałem Targowskim. Oczywiście czerpiemy z jego pomysłów, będziemy wciąż korzystać z jego ogromnej wiedzy, ale moje zadanie jako dyrektora jest zupełnie inne. Od ponad 20 lat zajmuję się zarządzaniem zespołami i realizacją projektów - przypomniała gościni Agnieszki Michajłow. - Takim było na przykład Euro 2012, gdzie prowadziliśmy międzynarodowe biuro prasowe. Zarządzanie procesami i ludźmi to jest to, czym zajmuję się w ogrodzie i w schronisku.

Nowa dyrektor zoo podkreśliła, że pracuje ze “wspaniałymi, merytorycznymi i zaangażowanymi ludźmi”.

- Osoby pracujące ze zwierzętami czują tę misję i jestem wdzięczna za to, że mam taki zespół w schronisku i w zoo - mówiła Emilia Salach.

Na zakończenie programu panie rozmawiały o przygotowaniach do przypadających w przyszłym roku 70 urodzinach Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. 

TV

Druga kadencja Gdańskiej Rady Seniorów. Pierwsze decyzje i pomysły