
Jakby to było gdyby najbardziej spektakularnego elementu Trasy Słowackiego, czyli Tunelu pod Martwą Wisłą nie było w naszym mieście? Codziennie ruch 27-29 tysięcy pojazdów musiałby się przenieść na ulice Marynarki Polskiej, Jana z Kolna i dalej - do Śródmieścia - na Podwale Grodzkie, Wały Jagiellońskie. Podwale Przedmiejskie i ul. Elbląską. Nie trzeba bujnej wyobraźni, by zdać sobie sprawę, jak wyglądałby ruch w Gdańsku, ile trzeba by było stać w korkach. Ze statystyk, wynika, że przez 5 lat przejechało tunelem około 44 miliony samochodów. To tak, jakby każdy mieszkaniec kraju miał okazję jechać nim co najmniej raz, albo każdy mieszkaniec Gdańska blisko 100 razy.

FILM O TYM, JAK POWSTAWAŁ TUNEL POD MARTWĄ WISŁĄ:
Statek kosmiczny zasilany małą elektrownią
Wydrążone pod dnem Martwej Wisły rury, którymi przejeżdżają kierowcy to tylko część obiektu. Drugi jego fragment znajduje się pod jezdnią i dostępny jest tylko obsłudze obiektu. Przechodząc przez pomieszczenia w strefie technicznej, gdzie mieszczą się wszystkie szafy sterownicze, można poczuć się jak na stacji kosmicznej.
Sterowanie tunelem zapewnia centralny system komputerowy. Wszystkie komputery, które są wykorzystywane do zarządzania tunelem są zdublowane i rozmieszczone parami w budynkach technicznych - po to, by zminimalizować groźbę zablokowania ruchu wskutek awarii. Nie sposób zliczyć wszystkich urządzeń, a także oprogramowania, które tworzą system zarządzający obiektem. To naszpikowany nowoczesną techniką i skomplikowany układ urządzeń elektronicznych, wentylacyjnych, przeciwpożarowych czy odwodnieniowych. Aby to wszystko działało potrzeba małej elektrowni. W strefie technicznej tunelu znajdują się dwie stacje transformatorowe, zasilacze awaryjne UPS i spalinowe generatory prądu. Całkowita moc pobierana przez wszystkie urządzenia tunelu wynosi ok. 1,2 MW - tyle mniej więcej zużywa około 1000 gospodarstw domowych. Wszystko po to, by przejazd odbywał się płynnie, a co najważniejsze - bezpiecznie.

Tunel w liczbach:
- 1377,5 m - całkowita długość tunelu pod Martwą Wisłą,
- 1072,5 m - długość jednej wydrążonej rury tunelu,
- 2200 t – masa maszyny TBM, która drążyła tunel
- 91 m - długość maszyny TBM,
- 12,56 m – średnica tarczy maszyny TBM,
- 11 m – średnica wydrążonych i obudowanych tubingami rur tunelu,
- 35 m – odległość od najgłębszego miejsca w tunelu do lustra Martwej Wisły,
- 1076 pierścieni o masie ok. 118 000 t użyto do wykonania 2 rur tunelu (każdy z pierścieni składa się z 7 elementów tzw. tubingów),
- 500 000 t – tyle urobku wydobyto i wywieziono przy drążeniu tuneli,
- 40 km – taką długość miałyby ułożone w jednym rzędzie tubingi użyte do budowy tunelu,
- 800 ton - tyle asfaltu użyto w każdej z rur tunelu,
- 112 kamer monitoruje bezpieczeństwo w tunelu,
- głośniki – po 20 szt. na każdą rurę tunelu,
- 200 rozdzielnic elektrycznych, zasilająco–sterujących,
- 226 opraw oświetlenia przejazdowego o mocy 50kW,
- 224 oprawy oświetlenia wyjazdowego o mocy 106kW,
- moc pobierana przez urządzenia 1,2 MW,
W tunelach (obu rurach) już po wydrążeniu znalazło się prawie 4300 t stali i 25 000 m sześciennych betonu. Ułożonych zostało też 190 km kabli,

Świadek wielu zdarzeń drogowych
Urodziny Tunelu pod Martwą Wisłą to dobra okazja by przypomnieć, że w tunelu dużo się dzieje, a jego obsługa musi być przygotowana na różne scenariusze. Zdarza się, że gdzieś w połowie drogi stanie auto z powodu awarii lub braku paliwa. Nie brakuje kraks samochodowych. Co jakiś czas dochodzi też do sytuacji nietypowych takich jak obecność w tunelu pieszych czy rowerzystów - choć nie mają prawa znaleźć się w Tunelu, chyba, że przy specjalnych okazjach. Obiekt funkcjonuje już od pięciu lat, ale niektórym osobom wciąż zdarza się zapomnieć, że przeznaczony jest on wyłącznie dla ruchu pojazdów drogowych. Bywa też tak, że tunel odwiedzają czworonożni goście np. zagubione psy albo lisy, ale dzięki obsłudze udaje im się go bezpiecznie opuścić.
Oto film, który pokazuje, że w Tunelu potrzebny jest zdrowy rozsądek i ostrożność kierowców. Bywa niestety, że pomoc służb ratowniczych jest niezbędna.

Szkolenia i ćwiczenia - dla bezpieczeństwa
Od czasu otwarcia Tunelu pod Martwą Wisłą, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni - który obsługuje ten wyjątkowy obiekt - przeprowadził serię kilkunastu ćwiczeń i szkoleń. Najbardziej spektakularne ćwiczenia ratowniczo-gaśnicze przeprowadzono w nocy z 26 na 27 października 2019 r. Uczestniczyło w nich 6 zastępów PSP, 3 radiowozy Policji oraz ambulans PRM. Ich celem było sprawdzenie w praktyce procedur zawartych w dokumentacji bezpieczeństwa, działania urządzeń oraz systemu wykrywania pożaru i wentylacji. Ponadto ćwiczenia służyły doskonaleniu umiejętności współpracy służb, sprawdzenia łączności radiowej ze służbami, sterowania automatyką pożarową przez operatorów Centrum Zarządzania Tunelem, pracy z kamerą termowizyjną i pirometrem. Ćwiczenia składały się z trzech różnych epizodów: zderzenia dwóch pojazdów osobowych, pożaru pojazdu i zwarcia instalacji elektrycznej w budynku technicznym.
ZOBACZ HISTORIĘ TUNELU NA ZDJĘCIACH - OD CZASU BUDOWY PO DZIEŃ DZISIEJSZY: