
Wojenny czas
Andrzej Januszajtis urodził się 18 VIII 1928 w Lidzie (obecnie na Białorusi - to drugie pod względem wielkości miasto na Wileńszczyźnie), ale w 1933 roku rodzina przeprowadziła się do Lublina. Gdy wybuchła wojna miał 11 lat. Niemcy aresztowali jego ojca i wywieźli do Oświęcimia. Wiesław Januszajtis, major Legionów Polskich, z wypalonym na ramieniu numerem 19 288, zmarł w obozie pół roku później.
14-letni Andrzej wstąpił do Szarych Szeregów.
Czytaj także: 90. urodziny prof. Andrzeja Januszajtisa. Przeczytaj WYWIAD z jubilatem

Gdańsk - miłość od pierwszego wejrzenia
Andrzej Januszajtis po raz pierwszy zobaczył Gdańsk w 1945 roku.
- Zobaczyłem Gdańsk zrujnowany, strzaskany. Ale wszystko przykrywał śnieg, jak opatrunek na ranie, a spod śniegu tryskało złoto. Gdańsk był piękny nawet po śmierci - mówił w jednym z wywiadów. - Już wtedy powiedziałem sobie, że chciałbym tu mieszkać.
Trzy lata później na Politechnice Gdańskiej rozpoczął studia nad konstrukcją samochodów i ciągników, chociaż marzył o lotnictwie, lecz taki kierunek na PG właśnie zlikwidowano. Ukończył jeszcze klasę fortepianu w Akademii Muzycznej (dawniej PWSM), ale gdy uznał, że nie zostanie drugim Arturem Rubinsteinem, zatrudnił się w Katedrze Fizyki PG. Tu się doktoryzował, pracował jako docent, a dzięki inspiracji wybitnego naukowca, fizyka, prof. Ignacego Adamczewskiego, opracował i wydał trzytomowy podręcznik „Fizyka dla politechniki”, poważany przez fachowców i popularny wśród studentów.
Został też prof. Januszajtis współzałożycielem i dziekanem Wydziału Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej, a przed emerytuą pracował w Katedrze Fizyki Molekularnej PG.
Równolegle z pracą akademicką profesor pogłębiał wiedzę na temat historii miasta. Już w 1967 został przewodniczącym Towarzystwa Miłośników Gdańska, zdobył też uprawnienia miejskiego przewodnika.
Skąd takie zainteresowania?
- Moi dziadkowie, z którymi się wychowywałem, dużo podróżowali - wspominał. - Tam zawsze było dużo albumów, przewodników, widokówek. Miałem może siedem, osiem lat gdy, z tych bezcennych pocztówek przedstawiających panoramę miast, wycinałem niebo i wklejałem powstałe widoki miasta do atlasu.
Czytaj także: Wartownia nr 1. Andrzej Januszajtis i Aleksander Ślusarz uhonorowani za uratowanie zabytku

Czytaj także: Stowarzyszenie Biskupia Górka poinformowało o odnalezieniu grobu Nataniela Wolfa
W służbie Miastu
Po roku 1989 Andrzeja Januszajtisa zaczęła pochłaniać również praca społeczna i polityka.
Kandydował jako bezpartyjny do Sejmu RP - bezskutecznie, ale rok później (w 1990 r.), z ramienia Komitetów Obywatelskich tworzonych przez działaczy Solidarności, został członkiem, a wkrótce przewodniczącym - Rady Miasta pierwszej kadencji.
- Byłem politykiem cztery lata, ale do partii żadnej się nigdy nie zapisałem i bardzo się z tego cieszę. Uważam że partie w parlamencie są koniecznością, ale w samorządzie już nie. W sprawach gospodarczych czy komunikacji każdy radny reprezentuje swoich mieszkańców i nie powinien podlegać żadnej dyscyplinie partyjnej - wspominał przy okazji swoich 90. urodzin.
Czytaj także: Muzeum Gdańska. “Muzeum to nie kolekcja, to życie” - debata dyrektorów polskich muzeów w Gdańsku
Zobacz film z uroczystości 44-lecia Wartowni nr 1 na Westerplatte w roku 2018
Zegary, carillony i Westerplatte
Już w latach 60. Andrzej Januszajtis walczył o uratowanie Wartowni nr 1 na Westerplatte przed rozbiórką, kiedy obiektowi zagroziły rządowe plany rozbudowy kanału portowego i nowego nabrzeża. Skutecznie. Później m.in. dzięki jego staraniom Gdańsk odzyskał skradzione podczas wojny: skrzydło ołtarza Ferberów z kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (NMP), dzieła z dawnego księgozbioru Towarzystwa Przyrodniczego (obecnie w zbiorach Biblioteki Głównej Politechniki Gdańskiej) i dzwony z kościołów w Stegnie i Cedrach Wielkich.
Profesor kierował też odbudową zegara astronomicznego w kościele NMP, który uruchomiono w maju 1990 roku. Jemu również zawdzięczamy, że do kościoła św. Katarzyny powrócił carillon.
Czytaj także: Bazylika Mariacka. Słynny zegar astronomiczny odnowiony, ale czekają go kolejne zabiegi

Liczba publikacji prof. Andrzeja Januszajtisa jest imponująca
Jest Andrzej Januszajtis m.in. autorem popularnego przewodnika “Z uśmiechem przez Gdańsk” wydanego w 1968 r. (i ponownie w 2003 r.) z ilustracjami znakomitego rysownika i karykaturzysty Zbigniewa Jujki; przewodnika “Gdańsk” (2008) oraz wielu pozycji popularnonaukowych, dot. m.in. kościoła św. Katarzyny, zegara astronomicznego w kościele Mariackim, biografii Daniela Gabriela Fahrenheita. Pisał o gdańskich zegarach, dzwonach i karylionach, o “Legendach dawnego Gdańska”, o dziejach Sulmina – wsi podgdańskiej. Opisywał gdańskie dzielnice “Od Gyddanyzc do Wielkiego Gdańska” i ulice “Od Aksamitnej do Żytniej”. Wydał album “Gdańskie Spichlerze – piękno zapomniane”, “Złota Kamieniczka i jej mieszkańcy” (2012 r. - z własnoręcznymi ilustracjami autora), a także zbiory felietonów, które pisywał regularnie do lokalnej pracy. Jako niestrudzony popularyzator wiedzy o przeszłości i zabytkach Gdańska, prowadził na ich temat audycje na antenie Radia Gdańsk.
Profesor Januszajtis jest też prezesem i członkiem wielu stowarzyszeń, m.in. ”Nasz Gdańsk”, Towarzystwa „Horologium” czy Towarzystwa Promocji Młodych Skrzypków im. Aleksandry Januszajtis. Członkiem honorowym Koła Przewodników Miejskich i Terenowych im. Franciszka Mamuszki, członkiem kapituły Medalu św. Wojciecha i Medalu Księcia Mściwoja II.
Otrzymał wiele ważnych odznaczeń: m.in. Krzyż Zasługi Republiki Federalnej Niemiec (Bundesverdienstkreuz) I klasy za wkład w polsko-niemieckie pojednanie (w 1997 roku); Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski (w 2014) i Medal 100-lecia Odzyskania Niepodległości (2018).
To też laureat Nagrody Artystycznej Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki, Nagrody Prezydenta Miasta Gdańska w Dziedzinie Kultury, Splendor Gedanesis.
W imię zasług, w 2002 roku, Andrzej Januszajtis odebrał z rąk prezydenta Pawła Adamowicza tytuł Honorowego obywatela Miasta Gdańska.
Z żoną (od 1961 r.) Ewą, z domu Terlecką, pianistką i nauczycielką muzyki, Andrzej Januszajtis doczekał się dwóch córek: Katarzyny i Aleksandry.
Czytaj także: Honorowy Obywatel Miasta Gdańska. Najwyższe gdańskie wyróżnienie dla Haliny i Jerzego Kiszkisów
Życzenia od prezydent miasta i przewodniczącej RMG
W piątek, 18 sierpnia, w samo południe dostojnego jubilata odwiedziły prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska. Były życzenia, kwiaty, upominki i wiele uśmiechu.