• Start
  • Wiadomości
  • Dzień otwarty Rady Miasta. Kuluary pracy gdańskich rajców

To był dzień otwarty Rady Miasta. "Dla tych, którzy na co dzień nie śledzą obrad"

W sobotę, 8 czerwca 2024 r., podczas dorocznych dni otwartych Rady Miasta, o jej funkcjonowaniu, historii budynku Nowego Ratusza i miejscach, jakie zajmują poszczególne kluby na sali obrad opowiadali mieszkańcom Gdańska miejscy rajcy, pracownice biura RM i przewodnicy PTTK. Przyszło półtora tysiąca gości, w tym całe rodziny. Znak czasu: siedzibę Rady Miasta Gdańska odwiedzili nie tylko Polacy, ale też mieszkający w Gdańsku Ukraińcy i Białorusini.
08.06.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Grupa ludzi stoi pomieszczeniu z zabytkowymi meblami i przygląda się otwartej gablocie, która znajduje się na stole, a w niej spoczywa złoty łańcuch - insygnium władzy przewodniczącej rady miasta.
Przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak z grupą zwiedzających. Pokazuje im łańcuch - insygnium władzy przewodniczącego RMG - jaki zakłada na specjalne uroczystości
Piotr Wittman/gdansk.pl

Rządy dzieci w Radzie Miasta Gdańska. Chcą więcej terenów zielonych w mieście

- Dla mnie, jako radnego, jest to zawsze istotny dzień - powiedział portalowi gdansk.pl radny Piotr Gierszewski (PiS). - Pamiętam, że dzień otwarty wprowadził w drugiej kadencji przewodniczący Bogdan Oleszek. Nie chodzi o to, żeby się tu dziś promować, ale żeby spotkać się z wyborcami. Jestem tu z szacunku dla mieszkańców. 

Inauguracyjna sesja IX kadencji Rada Miasta Gdańska - 7 maja 2024

Gierszewski (od siedmiu kadencji w opozycji), tak jak inni radni, dziś wcielił się w rolę przewodnika po siedzibie Rady Miasta. Opowiadał wycieczkowiczom o rzeczach nieoczywistych: zakamarkach i salach, gdzie można spokojnie porozmawiać, o wynagrodzeniu radnego (około 4200 zł) czy o pewnym radnym SLD, który kilka kadencji temu zagłosował na dwie ręce.  

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z WYDARZENIA

 

- Piszę o Radzie Miasta książkę, o jej kuluarach - wyznał nam Gierszewski. - Dobrze, że Rada Miasta, organ uchwałodawczy, jest oddzielona od Urzędu Miasta, czyli organu wykonawczego. To ma swoje zalety. Tutaj to my jesteśmy gospodarzami.

Ludzie w sali
Radny Piotr Gierszewski (PiS) opowiada o swojej pracy. Poza byciem radnym uczy wiedzy o społeczeństwie w szkole w Oliwie
Piotr Wittman/gdansk.pl

Agnieszka Owczarczak: mieszkańcy przychodzą z listami spraw do załatwienia

Radna Kamila Błaszczyk (KO) oceniła: - To jest dla radnych ważny dzień, bo możemy być bardziej otwarci, bardziej przyjaźni, mniej biurokratyczni. Ściągamy z siebie na jeden dzień odium powagi. 

W namiotach i stanowiskach wokół budynku Rady Miasta można było usiąść na policyjnym motocyklu, powiosłować na sprzęcie fitness, zjeść watę cukrową, pośpiewać na scenie, odbyć kurs pierwszej pomocy. To były atrakcje głównie dla dzieci.

Lew w todze miejskiego radnego - oto najnowszy gdański Hewelion

Przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak powiedziała portalowi gdansk.pl, że dla radnych ten dzień jest świętem. 

- Bywa, że tego dnia przychodzą do nas mieszkańcy ze spisaną listą spraw do załatwienia - powiedziała Owczarczak. 

Przewodnicząca Rady Miasta (od dwóch kadencji) uznała, że w jej pracy najważniejszy jest wpływ jaki ma na to, co dzieje się w mieście. 

Co w tej pracy jest dla niej wyzwaniem? - Na pewno nie jest łatwo łączyć pracę radnego z pracą zawodową. Na co dzień prowadzę firmę handlową. Jako przewodnicząca mam jeszcze więcej pracy, bo przeze mnie przechodzi cała korespondencja do Rady. Nie jest to łatwe, ale na pewno jest satysfakcjonujące.  

Agnieszka Owczarczak przyszła na dzień otwarty z synem. - Nie zmuszałam go do tego. To bardzo ważne, żeby także młodzi ludzie wiedzieli, gdzie jest siedziba Rady Miasta i czym się zajmuje. Młodzież trzeba edukować, żeby potem młodzi mieli poczucie, że to od nich zależy, kto rządzi miastem.  

Z ciekawostek, przewodnicząca Rady Miasta powiedziała też, że togi, w których chodzą radni zamawiają sobie sami. - Ja przez kilka lat chodziłam w wypożyczonej od byłej radnej. Potem uszyłam sobie nową. Koszt takiej togi to teraz ok. 1500 zł.

Ludzie stoją na scenie
Radne i radni Miasta Gdańska na scenie przed Nowym Ratuszem. Od lewej stoją: Piotr Gierszewski (Prawo i Sprawiedliwość), Cezary Śpiewak-Dowbór (Koalicja Obywatelska), Marta Magott (Wszystko dla Gdańska), Sylwia Cisoń (Koalicja Obywatelska), Kamila Błaszczyk (Koalicja Obywatelska), Marcin Mickun (Koalicja Obywatelska), Agnieszka Owczarczak (Koalicja Obywatelska), Beata Jankowiak (Koalicja Obywatelska), Maximilian Kieturakis (Wszystko dla Gdańska), Łukasz Świacki (Wszystko dla Gdańska)
fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

Zdobienia, bankiety, orkiestra  

Przewodnicy PTTK opowiadali zwiedzającym o zdobieniach, krzyżach żelaznych i liściach dębowych wieńczących salę plenarną w Nowym Ratuszu. Po wybudowaniu w 1901 roku obiekt był przeznaczony dla wojska. Umieszczono tu dowódców pruskiego garnizonu wojskowego - oficerów sztabu.

W latach międzywojennych budynek stanowił siedzibę wysokich komisarzy Ligi Narodów w Wolnym Mieście Gdańsku. Wtedy w obecnej sali plenarnej odbywały się bale i rauty. Na galerii w tym czasie zasiadała orkiestra. Dziś z tego balkonu można obserwować obrady. W sali wciąż zachowały się oryginalne żyrandole i zdobienia. Od 1957 roku swoją siedzibę miał tu klub studencki Żak. W 1999 roku przeniosła się tu Rada Miasta.

Bracia Krzysztof i Jakub Leszczyńscy, którzy przyszli na dzień otwarty, pochwalili inicjatywę: - To jest dla ludzi, którzy na co dzień nie śledzą obrad Rady Miasta, nie oglądają każdego posiedzenia. W ten sposób Rada otwiera się na mieszkańców i jest bliżej nich. 

Na miejscu była również przewodniczka oprowadzająca po budynku grupy ukraińskie. 

DZIEŃ OTWARTY RADY MIASTA GDAŃSKA - ZOBACZ FILM

TV

Wieczór dla tramwaju widmo