Wielbiciele historii i “cofania się w czasie” będą zachwyceni. Zamiast rekonstrukcji jednej bitwy morskiej z Twierdzą Wisłoujście w tle, tym razem Muzeum Historyczne Miasta Gdańska przygotowało na sierpień 2016 r. aż dwa wydarzenia związane z dziejami tej charakterystycznej budowli obronnej.
XVII. wieczny festiwal
W sobotę, 6 sierpnia, w godzinach 10-18 każdy, kto pojawi się na terenie Twierdzy będzie mógł cofnąć się w czasie do siedemnastowiecznego Wisłoujścia. W festiwalu “Twierdza Wisłoujście szykuje się do bitwy! – Zobacz jak wyglądał Gdańsk w XVII wieku!” weźmie udział 150 rekonstruktorów.
Wielbiciele odtwarzania życia w XVII wieku przyjadą do Gdańska z Pomorza, z Polski i z zagranicy. Wcielą się w role nie tylko żołnierskie. Na placu przed Twierdzą spotkać będzie można również ówczesnych rzemieślników przy pracy (przy straganach obowiązuje tradycyjne targowanie), a także samemu spróbować swoich sił tkając płótno, bijąc monety, czy destylując różne płyny w XVII.wiecznej aptece pod opieką pracownika MHMG, który specjalizuje się w nowożytnej alchemii.
Na placu manewrów zobaczyć będzie można również ćwiczenia pododdziałów (m.in. pikinierów, muszkieterów, chorągwi, doboszów), a także całego regimentu. Nie zabraknie turnieju zapasów oraz gier i zabaw obozowych. Zwiedzający będą mogli posilić się w kuchni polowej i w punktach gastronomicznych, usiąść przy kawie w strefie relaksu i obserwować, jak toczy się życie w twierdzy sprzed 300 lat.
- Organizując festiwal, wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom naszych widzów. Po inscenizacji ludzie często nas pytali o możliwość zwiedzenia twierdzy. Chcieli zobaczyć jak wyglądało życie w tym miejscu - mówi Maciej Flis z działu marketingu MHMG. - Jakiś czas temu byłem w Holandii, w miasteczku Groenlo, w którym od wielu lat odbywa się kilkudniowy festiwal skupiony właśnie na tej epoce. Zafascynowało mnie to wydarzenie. Właśnie tam spotkałem grupy rekonstrukcyjne (również z Polski), które zobaczymy w sobotę.
Płaszcz i szpada oraz film
Powrót do XVII wieku zobowiązuje - przewodnicy Twierdzy Wisłoujście przygotowali tego dnia specjalną narracje dla zwiedzających i wprowadzą gości w wydarzenia, których świadkiem była niezwykła gdańska budowla w XVII wieku. Opowiedzą o przemianach w sztuce obronnej twierdz na przełomie XVI i XVII stulecia, wizycie króla Zygmunta III Wazy, dziejach floty polskiej stacjonującej pod Twierdzą, Bitwie pod Oliwą w 1627 roku i szwedzkim kontrataku na polską flotę przy latarni twierdzy z 1628 r.
Dodatkową atrakcją będą warsztaty filmowe dla profesjonalistów realizowane przez reżysera Janusza Bociana i Studio Filmowe Blackstork. Nagrane podczas festiwalu materiały posłużą do promocji tego wydarzenia oraz filmu „Gunpowder”, którego akcja rozgrywać się będzie właśnie w XVII-wiecznym Gdańsku.
Film w reżyserii Janusza Bociana będzie opowieścią przygodową z gatunku płaszcza i szpady. Reżyser kończy właśnie kompletowanie obsady (statyści mogą się zgłaszać podczas festiwalu) i stara się o fundusze na realizację projektu.
Filmy, które powstaną w sobotnim XVII. wiecznym Wisłoujściu obejrzeć będzie można na profilu Facebook Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
Organizatorzy festiwalu deklarują, że będzie się on rozwijał, za rok program będzie jeszcze bogatszy, a samo wydarzenie będzie trwało kilka dni.
Bitwa morska i wideomapping
To dopiero połowa atrakcji, które rozegrają się w Twierdzy Wisłoujście. Dokładnie tydzień później, w sobotę, 13 sierpnia o godz. 21.30 rozpocznie się trwające 40 minut widowisko historyczne „Bitwa Morska. Tajemnice Twierdzy Wisłoujście”.
Prawdopodobnie większość gdańszczan interesujących się historią swojego miasta brała udział w jednej z czterech inscenizacji bitew morskich, które w ostatnich latach rozegrały się przy twierdzy.
- Ta formuła już się przeżyła. Już dwa lata temu rozpoczęliśmy pracę nad bardziej skomplikowanym i atrakcyjniejszym wydarzeniem. Jego premiera odbędzie się w tym roku - mówi Michał Pietrzak, kierownik działu marketingu MHMG.
W snuciu opowieści o dziejach twierdzy począwszy od średniowiecza aż po czasy II wojny światowej pomogą najnowsze zdobycze techniki. Będzie więc pokaz trójwymiarowych laserów i videomapping. Nie zabraknie jednak i tradycyjnej pirotechniki na najwyższym poziomie (zdradzimy tylko, że podczas pokazu cały statek zostanie wysadzony w powietrze - zalecamy więc wyposażenie się w słuchawki wygłuszające, zwłaszcza najmłodszych dla widzów).
Wydarzenie rozpocznie się od pokazu laserów, które będą “wystrzeliwane” w stronę zgromadzonych przed Twierdzą widzów z pokładu wycieczkowca “Czarna Perła”. Ujście Wisły będzie dodatkowo zasnute mgłą, by zwiększyć jeszcze atrakcyjność laserowych kombinacji. Całości towarzyszyć będzie muzyka.
Następnie odbędzie się inscenizacja w formie videomappingu. Obrazy będą rzucane na wieżę twierdzy. W tym czasie wszystkie światła wokół pogasną, a oglądający zobaczą jak wyglądało Ujście Wisły w średniowieczu, jak gdańszczanie palili ogniska znaczące drogę wejścia do portu. Później wyrośnie drewniana, a następnie ceglana wieża twierdzy, nie obejdzie się bez pożaru i zawalenia. Przez ekran przepłyną także m.in. okręty biorące udział w bitwie pod Oliwą i pojawią się postacie związane z historią obiektu (np. szwedzki król Gustaw Adolf, królowie polscy, czy Hanz Kizero - królewski kapitan i dowódca “Żółtego Lwa” pierwszej polskiej jednostki służącej na morzu, który zginął podczas bitwy pod latarnią Wisłoujścia w 1628 roku).
W momencie opowieści o czasach II Wojny Światowej na niebie rozbłysną szperacze - olbrzymie reflektory, które służyły obronie przeciwlotniczej do wyglądania samolotów wojskowych w powietrzu, widzowie usłyszą także pamiętny wystrzał z pancernika “Schleswig-Holstein”. Oczywiście - to tylko wybrane fragmenty prezentacji.
Po zakończeniu wideomappingu odbędzie się jeszcze gra świateł, które podkreślać będą poszczególne punkty w strukturze twierdzy. A już zupełnie na koniec zaplanowano pokaz fajerwerków.
Wstęp na widowisko historyczne jest wolny.