W piątek znów padało. Aktorzy portugalskiego Teatro SÓ musieli przerwać spektakl "Sorriso" i nie zagrali go też później o godz. 20.
Z pogodą zmagał się też 23-letni klaun Godot. Wcielający się w tę rolę aktor Rui Paixão jest bardzo popularny w Portugalii. Jego występ "Lullaby" - zabawny, bazujący na interakcji z publicznością, rozpoczęto z ponad półgodzinnym opóźnieniem. Szansa na zobaczenie jeszcze raz tego charyzmatycznego aktora pojawi się w niedzielę, 15 lipca o godz. 16.
W deszczu grały też aktorki krakowskiej Akcji Ważka i balansowały na szczudłach Hiszpanki z Cia. Maduixa. Ten ważny, dotykający kobiecości spektakl "Mulïer" można obejrzeć jeszcze dziś, w sobotę 14 lipca o godz. 20.
Pogody nie ulękli się tancerze z zespołu HURyCAN, o których występ martwili się organizatorzy. Artyści osuszyli swoją wykładzinę baletową i widzowie FETY mogli podziwiać ich nagradzany na całym świecie spektakl - „Asuelto”. Zatańczą jeszcze raz w niedzielę, 15 lipca o godz. 16.30.
Dzisiaj zaś, w sobotę 14 lipca, o godz. 23 (Reduta Wyskok) czeka nas występ teatru Cie Deus Ex Machina z największym spektaklem tegorocznej FETY - „Galileo”.
Zanim go obejrzymy powspominajmy, jak było w piątek na FECIE.
CZYTAJ: 22. FETA. Od czwartku oglądaj festiwal teatrów ulicznych PROGRAM
FETA 2018. “Cafe Eurøpa” i kolorowy, choć deszczowy początek festiwalu