• Start
  • Wiadomości
  • “Don Kichot” w Operze Bałtyckiej. Klasyczny w formie i szlachetny wizualnie spektakl

“Don Kichot” w Operze Bałtyckiej. Klasyczny w formie i szlachetny wizualnie spektakl

Balet “Don Kichot” to propozycja dla zagorzałych miłośników baletu klasycznego, z kilkoma wyrazistymi rolami i piękną stroną wizualną, o którą zadbał zgrany zespół realizatorów - Damian (scenografia) i Eliasz (multimedia) Styrnowie, a wspaniałe kostiumy zaprojektowała Hanna Wójcikowska-Szymczak. Spektakl zapewnia dobrą energię na zimowy czas. Jest udaną realizacją, chociaż nie porywającą, dla wielbicieli klasyki i emocji pod kontrolą.
05.12.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
318402846_512828744212639_8840907745946095484_n (1)
"Don Kichot" Ludwika Minkusa w Operze Bałtyckiej. Premiera odbyła się 3 grudnia 2022 r.
fot. Krzysztof Mystkowski/OB

Nie zmieniaj się Miniaturo! Po premierze spektaklu “Zmień się” w Teatrze Miniatura. Recenzja

Sobotnie popołudnie, 3 grudnia 2022 r., przyniosło aż dwie premiery. Po obejrzeniu przedstawienia "Zmień się" w Miejskim Teatrze Miniatura, widzowie zostali zaproszeni do Opery Bałtyckiej. Było to interesujące doświadczenie zderzenia dziecięcej wrażliwości, którą uruchomił w nas zmysłowy spektakl Miniatury, z okowami kultury - nawet w sensie dosłownym, bo z tym kojarzyły się zakute w pointy stopy tancerek.

“Król Roger” w Operze Bałtyckiej. Premiera 1 października

Historia wystawień

W 70-letniej historii zespołu baletowego Opery Bałtyckiej, ten klasyczny, XIX-wieczny utwór wystawiono zaledwie trzy razy. Ostatnio w 2002 roku, w choreografii Aleksandra Połubiencewa, opartej na oryginalnym pomyśle Mariusa Petipy. Tę formułę przyjęło też obecne kierownictwo zespołu baletowego opery - Wojciech Warszawski i jego zastępczyni Izabela Sokołowska-Boulton. Oboje to wybitni tancerze i byli soliści. Warszawski - Teatru Wielkiego, a Izabela Sokołowska-Boulton - Royal Danish Ballet.

Choreografowie od kilku lat odbudowują zespół baletowy Opery Bałtyckiej, który mógłby podołać technice tańca klasycznego i spektaklom z tego kanonu. 

Z listy najwybitniejszych dzieł baletowych, na gdańskiej scenie pojawiła się już “Giselle” z muzyką Adolphe Adama, a rok temu wystawiono “Kopciuszka” z muzyką Sergiusza Prokofiewa. Maria Kielan za tytułową rolę w spektaklu „Giselle” otrzymała Nagrodę Teatralną Miasta Gdańska w 2019 roku.

Balet w Operze Bałtyckiej: “Nasz "Kopciuszek" będzie radosną interpretacją tej historii”

Zanim na gdańskiej scenie więc zobaczymy “Jezioro Łabędzie”, o którym marzą oboje choreografowie, w tym sezonie zadecydowali o przedstawieniu publiczności “Don Kichota” Ludwiga Minkusa (1826-1917), który zapisał się w historii muzyki jako najpłodniejszy twórca muzyki baletowej XIX wieku. 

 

318308047_512853757543471_4552965051510783350_n
"Don Kichot" w Operze Bałtyckiej. Choreografka Izabela Sokołowska-Boulton po premierze gratuluje tancerzom
fot. Krzysztof Mystkowski/OB

Proste libretto, lekka treść, praca całego zespołu

"Don Kichot" to balet komiczny, w założeniu i narracji lekki - chociaż w tytule odwołuje się do bohatera pochodzącego również z kanonu, ale światowej literatury - XVII - wiecznej powieści, filozoficznego traktatu pt. “Don Kichote z La Manchy” Miguela de Cervantesa.

"Król Roger" w Operze Bałtyckiej - intrygujący, perfekcyjny wizualnie i pełen emocji spektakl

I faktycznie błędny rycerz (w tej roli Bartłomiej Więckowski, były tancerz solista Opery Narodowej) i jego wierny giermek Sancho Pansa (Filip Michalak), pojawiają się w spektaklu - ale są to postacie epizodyczne, spajają tylko opowieść. Ich obecność pozwala uzasadnić powołanie do scenicznego życia pozostałych postaci. Podczas wędrówki Don Kichot i Sancho Pansa zatrzymują się na odpoczynek w pewnej tawernie i spotykają tam głównych bohaterów opowieści - zakochaną w sobie parę Kitri (Mayu Takata) i Basilio (Gento Yoshimoto), której w miłosnym spełnieniu przeszkadzają ambicje ojca dziewczyny, karczmarza Lorenzo (Radosław Palutkiewicz). On chce, by dziewczyna wyszła na bogatego szlachcica Gamache (Johannes Nolden). 

318334993_512852480876932_8186135183451183302_n
"Don Kichot" w Operze Bałtyckiej. Niezwykłe kostiumy są dziełem Hanny Szymczak
fot. Krzysztof Mystkowski/OB

Miłosne perypetie młodej pary stanowią oś dramaturgiczną spektaklu, a żeby wypełnić opowieść trwającą (po skrótach, w wersji gdańskiej) 2 godziny 40 minut otrzymujemy sceny na rynku, parady torreadorów, zabawy w tawernie, wizytę w cygańskim taborze, a także senne marzenia o Dulcynei Don Kichota i na finał - ślubne przygotowania Kitri i Basilio.

Jest tu więc miejsce na ukazanie umiejętności całego zespołu i wszystkich technik z klasycznego słownika baletowego. Są występy solistyczne (w tych partiach na premierze prezentowali się Mayu Takata i Gento Yoshimoto, którego tradycyjnie podziwiać można za imponujące cabriole, a Mayu Takata za piruety, gorzej z interakcją obojga), pas de deux i widowiskowe sceny zbiorowe - energetyczne tańce inspirowane folklorem hiszpańskim i cygańskim - serca widzów rozgrzeją na pewno torreadorzy, a w szczególności znakomita para Espada (świetny Ruaidhri Maguire) i Mercedes (Natalia Cedrowicz). Oboje stworzyli kipiącą od zmysłów parę, ich pojawienie się na scenie bardzo ożywia spektakl. Będą też arabeski, wyskoki i podnoszenia, w sumie na scenie pojawia się blisko 50 osób, ponieważ stały zespół uzupełniają uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Janiny Jarzynówny-Sobczak w Gdańsku. Ich obecność bardzo wzbogaca przedstawienie, równie wzruszająca jest postać Małej Cyganeczki wymagająca od kilkuletniej tancerki już pewnych umiejętności tanecznych i odwagi. Maja Boulton poradziła sobie znakomicie z tym wyzwaniem.  

318330244_512854877543359_1360747665949633064_n-min
"Don Kichot" w Operze Bałtyckiej. Na zdj. Gamache (Johannes Nolden) w kostiumie kipiącym od piór i turkusu   
fot. Krzysztof Mystkowski/OB

Jeśli o zachwytach mowa, to nie sposób nie zauważyć świetnej kreacji, którą stworzył Filip Michalak jako Sancho Pansa. Jego giermek tryska energią, jest skoczny, elastyczny, a znakomicie aktorsko przygotowany tancerz przyćmiewa talentem młodszych wykonawców. 

Umiejętności aktorskie wyróżnia też postać Gamache (Johannes Nolden) w kostiumie kipiącym pękami piór i turkusem.   

Kostiumy Hanny Szymczak i wizualne 

Na pewno ogromne wrażenie robią kostiumy. To efekt benedyktyńskiej wręcz pracy Hanny Wójcikowskiej-Szymczak, architektki z wykształcenia, doskonałej autorki kostiumów i scenografii wielu spektakli operowych i tanecznych, nie tylko Opery Bałtyckiej (za dekorację wnętrz do filmu Łukasza Barczyka “Hiszpanka” została nagrodzona na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni). Nie znajdziemy w jej projektach banalnych skojarzeń z hiszpańskim stylem. Szymczak szukając właściwych dla XVII wieku i regionu kolorów oraz deseni, typowych dla okolic Toledo, przeglądała historyczne materiały, inspirowała się sztuką epoki. Zaprojektowała nie tylko kostiumy, ale też materiały, z których zostały uszyte. Materiały zostały też wyprodukowane specjalnie do tego projektu. Efekt jest imponujący, a w połączeniu z pracą scenografa i autora multimediów, tworzą mocną stronę przedstawienia.

 

318326646_512852967543550_7292164356968925474_n-min
"Don Kichot" w Operze Bałtyckiej. Na zdj. Espada (Ruaidhrí Maguire) - ten torreador skradnie serce niejednej dziewczyny
fot. Krzysztof Mystkowski/OB

Na tym tle scenografia Damiana Styrny charakteryzuje duża dyskrecja. Oba projekty - kostiumy i scenografia - łączą się ze sobą kolorystycznie, lecz dyskutują stylistycznie. Damian i Eliasz Styrnowie opierają swój o światło i multimedia, rzucając zaledwie na tylną (czy przednią) ścianę sceny graficzne obrazy. To uproszczone wizerunki stylowych budynków i hiszpańskich pejzaży.

Zderzenie nowoczesnej formy wizualnej z klasyczną taneczną i bogatą kostiumów wywołuje interesujące wrażenie i nieco odbrązawia dzieło, gdyż muzyka Ludwiga Minkusa już tak nie uwodzi, a w swym podporządkowaniu tanecznym popisom wydaje się wręcz monotonna, pomimo hiszpańsko-cygańskich inspiracji. Główna taneczna para dysponuje świetnym warsztatem - ostatni akt to popis ich imponujących umiejętności technicznych, lecz pozbawiony jest żarliwości. Pozostajemy jako widzowie pod wrażeniem, lecz trudno nam uwierzyć w ich miłość.

Pomimo wysiłków realizatorów i jakości wykonania, "Don Kichot" pozostaje więc propozycją dla zagorzałych wielbicieli klasycznej formy. Ogrzewa nas kolorami, ale lekko usypia, chociaż goście premiery przyjęli spektakl oklaskami na stojąco. 

318304987_512242637604583_6371540432885392673_n
"Don Kichot" w Operze Bałtyckiej. W rolach głównych Mayu Takata (Kitri) i Gento Yoshimoto (Basilio)
fot. Krzysztof Mystkowski/OB

Ludwig Minkus

"Don Kichot"

Premiera 3 grudnia 2022 r. Kolejne spektakle 6, 9, 10 i 11, 16-18 grudnia oraz w styczniu 2023 r.

Bilety kupisz tutaj.

 

TV

Bohater Borys ma już dziewięć lat, czyli wszystko wokół chorób rzadkich