Drużyny z Gdańska i Kwidzyna mają za sobą po 11. rozegranych meczów. Nie spisują się tak, jak chcieliby tego kibice, oba są bliżej końca 14-zespołowej tabeli:
9. Torus Wybrzeże Gdańsk 12 pkt. 4 zwycięstwa 7 porażek 272:322 bilans bramek
12. MMTS Kwidzyn 9 3 8 259:304
Gdańszczanie w ostatniej kolejce pokonali Grupę Azoty Tarnów 25:22. Świetnie między słupkami spisywał się Artur Chmieliński, skuteczni w ataku byli Kamil Adamczyk (8 goli) i Mateusz Wróbel (7). Ten ostatni z 70 bramkami jest wicekrólem strzelców tegorocznej PGNiG Superligi Mężczyzn, w klasyfikacji najskuteczniejszych wyprzedza go tylko Patryk Mauer z Gwardii Opole z 75 golami w 12 meczach.
- To był bardzo ciężki mecz, ale takiego się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że tarnowianie nie przyjadą do nas jako tak zwany „chłopiec do bicia” i oddadzą nam zwycięstwo, tym bardziej, że wygrali ostatni mecz z SPR Stalą Mielec (ostatnim zespołem w tabeli - red.) - mówił po meczu Piotr Papaj, skrzydłowy Torus Wybrzeże.
Z kolei Kwidzynianie przegrali u siebie z aktualnym liderem tabeli i wicemistrzem Polski Orlenem Wisłą Płock 19:25. Była to ich szósta porażka z rzędu.
Kto więc wygra w sobotę, 23 listopada, w Derbach Pomorza?
- MMTS Kwidzyn w tym sezonie teoretycznie nie wygląda jakoś super jeśli chodzi o wyniki, ale to dalej jest bardzo mocny zespół. Pod względem kadrowym nie zmieniło się u nich prawie nic od zeszłego sezonu, więc na pewno będą bardzo groźni. Nie idzie im, więc gdzieś będą chcieli szukać tego odkupienia i na pewno przyjadą do Gdańska bić się z nami o każdy centymetr boiska, każdą piłkę w każdej sytuacji - przekonuje Papaj.
Spotkanie Torus Wybrzeże Gdańsk - MMTS Kwidzyn odbędzie się w hali widowiskowo-sportowej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu przy ul. Kazimierza Górskiego 1. Początek o godz. 13.00.