Polaków jest coraz mniej
Główny Urząd Statystyczny opublikował 22 lipca raport „Powierzchnia i ludność w przekroju terytorialnym w 2024 roku”. Publikacja taka ukazuje się corocznie, poczynając od roku 1984. Najnowszy raport potwierdza kryzys demograficzny w kraju – liczba mieszkańców w 2023 roku zmalała o 129 819 osób. Polska mierzy się z ujemnym przyrostem naturalnym (więcej zgonów niż narodzin) i depopulacją. A to oznacza starzenie się społeczeństwa i mniejsze wpływy na wypłaty emerytur, a także takie skutki w przyszłości jak brak rąk do pracy w niektórych zawodach lub bezrobocie w innych, np. wśród nauczycieli.
Na 16 województw tylko w dwóch odnotowano wzrost ludności:
- województwo pomorskie (+1266 osób)
- województwo małopolskie (+618 osób)
W pozostałych 14 województwach liczba ludności zmalała. Rekordzistą jest województwo śląskie, w którym ubyło 26 572 osoby.
Sytuacja jest również niekorzystna wśród miast na prawach powiatu. Liczba ludności w stosunku do poprzedniego roku zmalała w 63 spośród 66 z nich. Największy spadek nastąpił w Łodzi (-6 429 osób). Znaczący spadek, podobnie jak w poprzednim roku, odnotowały miasta: Bydgoszcz (-3 604 osoby) i Poznań (-2 877 osób).
Wzrost wystąpił tylko w 3 miastach:
- Kraków (+2 919 osób)
- Gdańsk (+1 026 osób)
- Rzeszów (+87 osób)
W tych trzech miastach również w poprzednim roku odnotowano wzrost liczby ludności. Jak więc łatwo policzyć, za przyrost ludności w całym województwie pomorskim odpowiada głównie Gdańsk, bo w innych miastach, jak Gdynia, Sopot, Władysławowo, Hel czy Jastarnia mieszkańców jest coraz mniej.
Malejąca liczba mieszkańców w miastach spędza sen z powiek ich włodarzy, gdyż oznacza spadające wpływy z CIT oraz PIT. A mniej pieniędzy w budżecie miasta oznacza brak środków na infrastrukturę, rozwój miejsc pracy, edukację, opiekę zdrowotną czy kulturę, ergo słabszą jakość życia. Kurczące się miasta stają się też mniej atrakcyjne dla inwestorów, którzy zapewniają miejsca pracy oraz dla młodych ludzi, a to powoduje dalszy ubytek mieszkańców – zaklęty krąg, z którego trudno się wyrwać.
- Rosnąca liczba mieszkańców to znak, że Gdańsk jest atrakcyjnym miejscem do życia, przyciągającym osoby z innych miast w Polsce, ale także z zagranicy. To znak, że miejskie polityki społeczne dobrze odpowiadają na potrzeby mieszkanek i mieszkańców (np. wsparcie rodzin, osób ze szczególnymi potrzebami, seniorek i seniorów, zachęcanie kobiet do powrotu na rynek pracy), szeroko pojęta infrastruktura (np. placówki edukacyjne i medyczne, chodniki, ścieżki rowerowe czy drogi, obiekty sportowe i rekreacyjne), ale też dowód na to, że w mieście jest dobra oferta spędzania wolnego czasu, atrakcyjny rynek pracy i że są tu dobre warunki do rozwijania biznesu – komentuje dane GUS Katarzyna Ziemann, dyrektorka Wydziału Rozwoju Społecznego w Urzędzie Miasta Gdańska. - Z drugiej strony zwiększająca się liczba mieszkańców oznacza dla samorządu potrzebę uważnego przyglądania się temu, jak kształtuje się w Gdańsku struktura demograficzna i rozwijania miasta w odpowiedzi na pojawiające się wyzwania. Chodzi tu chociażby o lokowanie szkół czy przedszkoli w intensywnie rozwijających się dzielnicach mieszkaniowych, zapewnienie sprawnej komunikacji miejskiej czy szerzej: alternatyw dla transportu indywidualnego, budowanie oferty aktywizacyjnej i opiekuńczej dla osób w wieku 60+.
Wzrost liczby mieszkańców - strategiczny cel miasta
Przeciwstawienie się negatywnym zjawiskom demograficznym - spadkowi liczby ludności i starzeniu się społeczeństwa, jest jednym z kluczowych celów miasta, zawartych w dokumencie Strategia Rozwoju Miasta Gdańsk 2030 Plus.
Co zmieni się w Gdańsku do 2030 roku? Radni przegłosowali program Strategii Rozwoju Miasta.
Jak można przeczytać w dokumencie, dalszy wzrost liczby mieszkańców będzie uwarunkowany takimi faktorami, jak utrzymanie atrakcyjności osiedleńczej, w tym zapewnienie dostępnych cenowo mieszkań; dostępność usług społecznych kierowanych do dzieci i młodzieży (np. edukacyjnych, opiekuńczo-wychowawczych); zapewnienie na odpowiednim poziomie jakości życia seniorom; promowanie zdrowego stylu życia; podtrzymanie rosnącej aktywności gdańszczan oraz wykorzystanie ich pomysłów i energii do rozwiązywania problemów lokalnych społeczności, przy zaangażowaniu miasta w tworzenie wspólnoty otwartej, integrującej i wspierającej różne grupy społeczne. Wreszcie, dla budowania kapitału społecznego i kształtowania tożsamości gdańszczan kluczowe są dalszy rozwój kultury i wzmacnianie dziedzictwa kulturowego.
Wydział Rozwoju Społecznego UMG wskazuje na kilka istotnych działań miasta z zakresu polityki demograficznej. Głównym narzędziem zmian w obszarze społecznym w Gdańsku jest Model na rzecz Równego Traktowania – pionierska polityka miejska, służąca budowaniu bardziej przyjaznego i bezpiecznego miasta dla wszystkich, bez względu na różnice płci, wieku, orientacji psychoseksualnej, wyznania, pochodzenia etnicznego czy stopnia sprawności.
Gdański Model na Rzecz Równego Traktowania - rozmowa w studiu
Kolejne narzędzie, na które warto zwrócić uwagę, to świadczenie pieniężne „Gdański Bon Żłobkowy", które od 2019 roku wspiera finansowo rodziców dzieci do lat trzech. Maksymalna wysokość bonu żłobkowego to 500 zł miesięcznie.
Gdańsk wsparł także budowę Centrum Opieki Wytchnieniowej – miejsca stworzonego przez Fundację Hospicyjną, gdzie osoby przewlekle chore i z niepełnosprawnością otrzymają pomoc pielęgniarską, rehabilitacyjną i terapeutyczną. Pobyt w Centrum osoby wymagającej wsparcia, jest odciążeniem dla opiekunów, którzy mogą również wziąć udział w szkoleniach, warsztatach nt. opieki nad bliskim w domu i dbania o swój dobrostan psychiczny.
Od kilku lat, przy wsparciu środków rządowych, Gdańsk realizuje również opiekę wytchnieniową dla opiekunów osób z niepełnosprawnością, czyli doraźną pomoc pozwalającą na odciążenie od codziennych obowiązków, łączących się ze sprawowaniem opieki, zapewnienie czasu na odpoczynek i regenerację oraz załatwienie niezbędnych spraw.
Samorząd dofinansowuje też procedury in vitro, jako część Programu wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska na lata 2017 – 2025, przyjętego Uchwałą Rady Miasta w 2017 roku. Do maja 2024 roku, dzięki gdańskiemu programowi in vitro, na świat przyszło 840 dzieci.