Jak wyjaśnia biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) po analizie tysiąca skarg od osób indywidualnych Rzecznik Praw Obywatelskich dr Adam Bodnar zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie zarządzenie ministra kultury prof. Piotra Glińskiego o połączeniu Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.
- po pierwsze: Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 utworzone zarządzeniem ministra kultury w grudniu 2016 roku w istocie zostało utworzone dla pozoru. Rzeczywistym celem wydania tego zarządzenia było doprowadzenie do likwidacji funkcjonującego od ośmiu lat Muzeum II Wojny Światowej i całkowita zmiana profilu powstałej w ten sposób instytucji muzealnej.
- po drugie: zarządzenie ministra Glińskiego jest niezgodne z ustawą o finansach publicznych. Wynika z niej bowiem, że wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny. Tymczasem zarządzenie ministra kultury łamie ten przepis przez generowanie dodatkowych wydatków publicznych.
- po trzecie: Muzeum II Wojny Światowej w nowym kształcie ma przede wszystkim skupiać się na militarnych aspektach wojny, a nie, jak planowali jego twórcy, na cierpieniach ludności cywilnej. Taka diametralna zmiana idei muzeum sprawia, że miasto Gdańsk może zdecydować o wycofaniu darowizny, jaką jest grunt pod budowę, bo dawało grunt na inną placówkę. Wtedy, jak twierdzi RPO, żeby muzeum w ogóle mogło istnieć, państwo będzie musiało wybudować dla niego nową siedzibę!
Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) wskazuje więc, że zarządzenie ministra kultury zostało przygotowane z naruszeniem wielu zasad i przepisów prawa, dlatego wnosi o wstrzymanie jego wykonania do czasu, aż sąd oceni sprawę. W grę wchodzi bowiem, zdaniem RPO, naruszenie konstytucyjnego prawa obywateli do dostępu do dóbr kultury.
RPO nie wypowiada się przy tym w sprawie treści wystawy. Stwierdza tylko, że decyzje ministrów dotyczące dobra wspólnego, jakim jest kultura, muszą podlegać rygorom prawa.
- Muzea nie są tworzone dla zaspokojenia potrzeb ich organizatorów, czyli w tym przypadku ministra - przypomina Rzecznik. - Z ustawy o muzeach wynika, że podstawowym celem muzeum jest realizacja konstytucyjnego prawa do wolności korzystania z dóbr kultury. A to oznacza, że decydowanie o sposobie organizacji muzeów musi podlegać pewnym rygorom, a obywatele mają prawo być powiadamiani o tym, co i dlaczego robi władza publiczna.
Minister wchodzi na pole działania miasta
Wiceminister kultury w rządzie PiS Jarosław Sellin na antenie Radia Gdańsk decyzję Rzecznika uznał za groteskową: - Zastanawiam się, jakie prawa obywatelskie mogły zostać naruszone? Minister kultury i dziedzictwa narodowego łączy dwa muzea, która do niego należą i ma do tego prawo. Powody decyzji są jawne. Zostały zakomunikowane zarówno w oświadczeniu z kwietnia o zamiarze łączenia muzeów, jak i w decyzji o tym, żeby powołać pełnomocnika ministra do spraw łączenia.
Co dalej ze skargą RPO?
RPO składa co najmniej kilkanaście skarg rocznie na różne decyzje ministerialne. Sąd może taką skargę uwzględnić, częściowo ją uwzględnić bądź ją oddalić. Zarządzenie ministra może teoretycznie zostać uchylone w całości lub w części. Praca sądu może trwać dwa, trzy miesiące, ale może też trwać dziewięć miesięcy. Stronom przysługuje później skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jeśli sąd uwzględni skargę RPO, wtedy minister Gliński będzie musiał albo całkowicie wycofać się z pomysłu o łączeniu muzeów, albo napisać zarządzenie na nowo. Organ władzy publicznej ma bowiem obowiązek wykonać wyrok sądu. Sąd może jednak także stwierdzić, że zarządzenie ministra Glińskiego jest w pełni legalne i wtedy do połączenia muzeów dojdzie.