• Start
  • Wiadomości
  • Prawda jest inna. Władze Gdańska o spocie chwalącym rządowe wsparcie dla samorządów

Prawda jest inna. Prezydent, zastępcy i radni o spocie chwalącym rządowe wsparcie dla samorządów

Niewystarczające środki na oświatę, fundusz dróg samorządowych dla wybranych i duży wzrost wydatków bieżących. To wątki, które zostały pominięte w spocie wychwalającym rządowe wsparcie dla samorządów. Jaka jest #całaPRAWDAoSamorzadzie - o tym podczas konferencji w sobotę, 20 czerwca, mówili prezydent Aleksandra Dulkiewicz, zastępcy prezydent Gdańska, a także radni Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska.
20.06.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W sobotę, 20 czerwca, pod napisem GDAŃSK na Ołowiance odbył się briefing prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, wraz z zastępcami i radnymi, w sprawie spotu o finansowaniu przez rząd działań samorządowych
W sobotę, 20 czerwca, pod napisem GDAŃSK na Ołowiance odbył się briefing w sprawie rządowego spotu. Od lewej stoją: radny Mateusz Skarbek (KO), radny Andrzej Stelmasiewicz (WdG), prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Piotr Borawski - zastępca prezydent Gdańska, radny Michał Hajduk (KO), Agnieszka Owczarczak - przewodnicząca Rady Miasta Gdańska
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

- Chcemy opowiedzieć o tym, czego zabrakło w tym spocie - rozpoczął Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta ds. edukacji i usług społecznych. - Ten spot to oszczędne gospodarowanie prawdą. Nie ma tam informacji o tym, ile dopłaca samorząd, do tego, co realizowane jest w zakresie różnych dziedzin. Zajmuję się edukacją i chcę opowiedzieć, jak te wydatki kształtują się w „realu” - czyli jak rzeczywiście Miasto Gdańsk wydaje środki na edukację.

- To miało być wszystko bezpłatne, pieniądze jednak z Ministerstwa Edukacji nie były wystarczające - kontynuował Piotr Kowalczuk. 

Gdańsk wydał 52 mln na dostosowanie szkół do rządowej reformy, a otrzymał jedynie 1,4 mln zł dotacji. Prezydent Kowalczuk przypomniał również, że owszem, subwencja z MEN na utrzymanie szkół wzrosła o 28% w latach 2015-2019, ale także wzrosły koszty utrzymania szkół o 37%. Miasto w 2019 otrzymało z subwencji 536 mln zł, ale wydało 996 mln zł. W 2020 roku budżet edukacji wzrósł do 1 077 mln zł - Rząd zapowiedział kolejną podwyżkę dla nauczycieli, słuszną, przeznaczył na nią 13 mln zł, ale kosztować to będzie wielokrotnie więcej, będzie brakować 50 mln zł - dodał Piotr Kowalczuk

 

Zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski zwrócił uwagę na to, że rząd chwali się Funduszem Dróg Samorządowych, który nie jest dla wszystkich
Zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski zwrócił uwagę na to, że rząd chwali się Funduszem Dróg Samorządowych, który nie jest dla wszystkich
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Z kolei zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski zwrócił uwagę na to, że rząd chwali się Funduszem Dróg Samorządowych, który nie jest dla wszystkich:

- To przekształcony fundusz dróg lokalnych, dawne „schetynówki” przyjęte przez rząd PO i PSL, z jedną zasadniczą zmianą. To pominięcie w wydatkowaniu środków miast wojewódzkich będących siedzibą wojewody i sejmiku. Mamy 18 miast tego typu w całym kraju, w których mieszka 10 mln Polek i Polaków. I poszkodowani są tym, że rząd PiS ominął mieszkańców tych miast. W czym są gorsi, te 10 mln mieszkańców polskich miast?

Do spotu odniosła się także prezydent Aleksandra Dulkiewicz: 

- Cała prawda o samorządzie to nie tylko strona przychodowa, ale także wydatkowa. To, co zostało przygotowane w mediach społecznościowych, sygnowane KRPM, to jest prawda. Dochody z PiT i CiT wzrosły w Gdańsku, w latach 2015 – 2019, o 374 mln zł. To jest prawda, ale nie cała. Bo wzrost wydatków bieżących to 60% i jest to ponad 1 mld zł. Każdy, kto gospodaruje budżetem domowym wie, że musimy patrzeć na dwie strony. Każdy z państwa wie ile podrożała energia, codzienne życie. My wiemy, ile podrożała edukacja czy utrzymanie dróg. Jeżeli w 30-lecie chcemy rozmawiać o kondycji państwa i samorządów, to trzeba patrzeć na obie strony przychodową i wydatkową. Oczekuje od pana premiera, że sprostuje swoją prawdę, bo wszyscy zasługują na całą prawdę, a nie tylko pół prawdę.

 

ZOBACZ WIDEO:

 

PEŁNY ZAPIS BRIEFINGU:

Piotr Kowalczuk, zastępca prezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych:

- Chcemy opowiedzieć o tym, czego zabrakło w tym spocie. Ten spot to oszczędne gospodarowanie prawdą. Nie ma tam informacji o tym, ile dopłaca samorząd, do tego, co realizowane jest w zakresie różnych dziedzin. Zajmuję się edukacją i chcę opowiedzieć, jak te wydatki kształtują się w „realu” - czyli jak rzeczywiście miasto Gdańsk wydaje środki na edukację.

 

Podczas samorządowcy przedstawiono pełne dane, które zostały pominięte w rządowych wyliczeniach. Nz. zastępca prezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych Piotr Kowalczuk, który odniósł się do kwestii dofinansowania reformy edukacji
Podczas samorządowcy przedstawiono pełne dane, które zostały pominięte w rządowych wyliczeniach. Nz. zastępca prezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych Piotr Kowalczuk, który odniósł się do kwestii dofinansowania reformy edukacji
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Pierwszą rzeczą, do której chcę się odnieść, to kwestia dofinansowania reformy systemu edukacji. Miało to wszystko być bezpłatne, mówiła o tym minister Zalewska, po czym okazało się, że wcale takie nie było - tych pieniędzy potrzeba było bardzo dużo. Gdańsk wydał 52 miliony do 2019 roku na realizację zadań związanych z dostosowaniem sieci szkół. Ile otrzymaliśmy z kasy rządowej? 1 mln 400 tys. złotych. To wszystko, co przekazał rząd na dostosowanie placówek edukacyjnych. Mówimy o czasie do 2019 roku. W tym roku nadal trwają prace i ponosimy dalsze koszty dostosowywania placówek edukacyjnych do „bezpłatnej reformy edukacji”.

Jeżeli chodzi o finansowanie potrzeb edukacyjnych, rząd mówi, że dał 28% więcej. Ale kwota wydatków na edukację wzrosła o 37%. Reszta jest różnicą, którą pokrywają gdańszczanki i gdańszczanie, a każdej innej gminie mieszkańcy tych gmin. Znowu: tylko do roku 2019. W tym roku, 2020, pierwszy raz w historii budżet bieżący systemu edukacji w Gdańsku przekroczył miliard złotych - wynosi 1 mld 77 mln zł, w planie do końca roku. Wiemy, że rząd zapowiedział już kolejną podwyżkę dla nauczycieli, na pewno słuszną, 6-procentową, natomiast przeznaczył na nią jedynie 13 mln złotych w podniesionej subwencji. Będzie to kosztowało wielokrotnie więcej. Informacja od rządu nie zawiera tego, co miasto musi dopłacić później do dotacji dla podmiotów niepublicznych. Oznacza to, że brakować będzie około 50 mln złotych. To są fakty, to są realia gminy - pieniądze widziane z perspektywy mieszkanek i mieszkańców miasta Gdańska.

Niewystarczające środki na oświatę, fundusz dróg samorządowych dla wybranych i duży wzrost wydatków bieżących - to wątki, które zostały pominięte w spocie wychwalającym rządowe wsparcie dla samorządów
Niewystarczające środki na oświatę, fundusz dróg samorządowych dla wybranych i duży wzrost wydatków bieżących - to wątki, które zostały pominięte w spocie wychwalającym rządowe wsparcie dla samorządów
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Piotr Borawski, zastępca prezydent ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu:

- Rząd Prawa i Sprawiedliwości chwali się Funduszem Dróg Samorządowych, i przedstawia - tak jak we wszystkich dziedzinach, tylko częściową prawdę. To jest rzeczywiście fundusz, którym rząd PiS wspiera lokalne samorządy, dopłacając do dróg, do których samorządy dopłacają część także, aby zrealizować tego typu inwestycje. Jest przekształconym Funduszem Dróg Lokalnych, popularnie zwanych „schetynówkami”, który został przyjęty podczas rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z jedną zasadniczą zmianą: pominięciem w wydatkowaniu środków z Funduszu Dróg Lokalnych dla miast wojewódzkich, będących albo siedzibą wojewody albo sejmiku. Mamy 18 takich miast w naszym kraju, w których mieszka 10 mln Polek i Polaków. 10 mln Polek i Polaków jest poszkodowanych tym, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w tej ustawie pominął mieszkańców 18 największych miast w Polsce. Czy to jest kara za ich niepokorność? Za głosowanie w wyborach parlamentarnych czy samorządowych przeciwko PiS? Chyba właśnie taki był cel tej ustawy.

Pełne dane dotyczące wzrostu wpływów, ale i wzrostu wydatków - te zostały pominięte w rządowych wyliczeniach
Pełne dane dotyczące wzrostu wpływów, ale i wzrostu wydatków - te zostały pominięte w rządowych wyliczeniach
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz:

- Cała prawda o samorządzie to nie tylko strona przychodowa, ale też wydatkowa. Rzeczywiście w każdym z czterech miast wzrosły dochody z PIT i CIT. W Gdańsku między 2015 i 2019 jest to wzrost o 374 mln zł. Bardzo duża kwota. Ale nie ma w tym spocie całej prawdy. Wzrost wydatków bieżących wynosi 60% - ponad miliard zł. Każdy z nas, kto gospodaruje budżetem domowym wie, że musimy patrzeć na obie strony: na o, co do budżetu wpada, ale też ile wypada. Każdy z państwa wie, ile podrożała energia, ile podrożał gaz, ile podrożało codzienne życie. My wiemy, ile podrożała edukacja i utrzymanie dróg. Jeżeli chcemy poważnie w 30-lecie samorządności w Polsce rozmawiać o kondycji naszej ojczyzny, państwa polskiego, ale i samorządów, trzeba patrzeć na obie te strony wydatkowe. Dzisiaj oczekuję od Prezesa Rady Ministrów, premiera Morawieckiego, że sprostuje tę półprawdę. Bo mieszkańcy naszej ojczyzny, Polki i Polacy, zasługują na całą prawdę.

 

Fundusz Dróg Samorządowych owszem działa, ale rząd PiS przyznając środki ominął mieszkańców wojewódzkich - 10 mln mieszkańców polskich miast. O tym także rządowy spot milczy
Fundusz Dróg Samorządowych owszem działa, ale rząd PiS przyznając środki ominął mieszkańców wojewódzkich - 10 mln mieszkańców polskich miast. O tym także rządowy spot milczy
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk

 

Pytania od dziennikarzy: czy w tym roku Gdańsk otrzymał od rządową dotację na drogi:

Piotr Borawski: - Oczywiście, tak, jak otrzymujemy od rządu od wielu, wielu lat. Dostaliśmy dotację chociażby teraz na Kartuską, wcześniej na most w Sobieszewie. Ale proszę pamiętać, że za rządów PO-PSL została zbudowana Południowa Obwodnica Gdańska, która kosztowała ponad miliard złotych. To był koszt wydany z budżetu państwa. Gdańsk jest miastem w Polsce i korzystamy także ze środków rządowych i to nie jest nic nadzwyczajnego. Natomiast pomijanie 10 mln Polek i Polaków w Funduszu Dróg Samorządowych jest czymś niespotykanym w cywilizowanym świecie.

O ocenę zapowiedzi budowy Obwodnicy Metropolitalnej

Piotr Borawski: - Czekamy na to, żeby to stało się faktem. Jeżeli to się stanie faktem, to oczywiście przyjmiemy to z radością. Natomiast ta informacja pojawiła się podczas kampanii wyborczej, jak wiele innych tego typu informacji o sfinansowaniu rzeczy, które przez ostatnie lata były blokowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Pomimo apeli wielu samorządowców gmin na Pomorzu i Sejmiku Województwa Pomorskiego, rząd przez lata był głuchy, żeby tego typu inwestycje finansować. Środki pojawiły się dopiero podczas kampanii wyborczej, kiedy widać wyraźnie, że prezydentowi Dudzie nie idzie. Zobaczymy jakie będą skutki - po czynach ich poznacie.

Prezydent Dulkiewicz: - Poza Obwodnicą Metropolitalną usłyszeliśmy wreszcie po paru ładnych latach, że rząd wycofuje się z projektu partnerstwa publiczno-prywatnego i za pieniądze budżetowe będzie budowana S6 - kluczowa droga związana z połączeniem Trójmiasta, Pomorza, Słupska i Koszalina. Oby tak się stało, bo na razie są zapowiedzi, a jest to kluczowa droga, żeby zapobiegać wykluczeniu obszaru słupsko-koszalińskiego.

Prezydent Dulkiewicz wróciła także do tematu zaprezentowanych podczas briefingu danych.

- Te liczby odnoszą się do Gdańska, ale każde miasto ma do opowiedzenia całą prawdę o samorządzie. Wczoraj wraz z prezydentami Unii Metropolii Polskich, 12. największych miast, wysłaliśmy list do premiera Morawieckiego, punktujący te półprawdy i nieprawdy, prezentujący całą prawdę o samorządzie. Mamy nadzieję, że odpowiedź dotrze nie do mnie, nie do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, czy do Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia, tylko do podatników - bo to są pieniądze nas wszystkich, Polek i Polaków.

Na koniec pani prezydent odniosła się do sprawy rodziny posła Kacpra Płażyńskiego - media rządowe podały, że ktoś we wpisie internetowym groził śmiercią jego dziecku.

- Z całego serca współczuję państwu Płażyńskim - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz. - Każde dziecko jest świętością, a każda przemoc, zarówno słowna, jak i fizyczna, i w życiu publicznym, i prywatnym, jest złem i powinna być potępiona. Jednak wnioski, które pan poseł wysnuł z tego wydarzenia, pozwólcie, że skwituję aforyzmem Jana Sztaudyngera: "żadna to odwaga, kiedy potrzebna jest prawda, a nie blaga".

Oprac: AO

TV

Grand Prix Jarmarku Bożonarodzeniowego 2024 przyznane