Historia „Czarnoksiężnika z Krainy Oz” ma ponad 100-letnią tradycję - w Stanach Zjednoczonych uznawana jest niemal za bajkę narodową. Powieść Lymana Franka Bauma, amerykańskiego pisarza, jednego z najpopularniejszych autorów książek dla dzieci ukazała się w 1900 roku, a do filmu trafiła po raz pierwszy w 1925 roku - jako pełnometrażowy film niemy (wcześniej Bauman sam wyprodukował kilka filmów krótkometrażowych na podstawie książki).
W 1939 roku premierę miał głośny musical „Czarnoksiężnik z Oz” w reżyserii Victora Fleminga, z Judy Garland, dziecięcą gwiazdą filmową, w głównej roli żeńskiej. To dzięki tej produkcji historię Dorotki, Stracha na Wróble, Blaszanego Drwala, Tchórzliwego Lwa i tytułowego czarnoksiężnika poznał cały świat. Musical nie tylko zachwycił ówczesną publiczność, ale i zdobywał serca widzów w kolejnych latach. W 2008 roku film został okrzyknięty „najlepszą produkcją fantasy w historii kina” przez Amerykański Instytut Filmowy, w tym - „najbardziej wpływowym filmem wszech czasów” - wyprzedzając „Gwiezdne wojny” George'a Lucasa (zajęły drugie miejsce) i „Psychozę” Alfreda Hitchcocka (trzecie miejsce). Tak ustalili... włoscy naukowcy, który swoimi wnioskami podzielili się w artykule naukowym opublikowanym w Applied Network Science.
- To jeden z najsłynniejszych musicali dla dzieci w historii - mówi Arkadiusz Klucznik, reżyser nowej scenicznej adaptacji „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”, która miała premierę 22 grudnia 2018 r. w gdańskim Teatrze Miniatura. - Także na scenach teatralnych ta historia była wielokrotnie wystawiana, m.in. w Teatrze Muzycznym w Gdyni czy w Miniaturze (przyp. red. mowa o „Czarodzieju z Oz” w reżyserii Czesława Sieńko z 2003 roku).
Podobnie jak w powieści Bauma oraz słynnym musicalu na jego podstawie, główną bohaterką historii opowiadanej w spektaklu „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” jest mieszkająca na szarych polach Kansas Dorotka, która marzy o innym, barwnym życiu. Niespodziewanie trafia do Krainy Oz, bajkowego świata wykreowanego przez Czarnoksiężnika. Na swojej drodze spotyka nietypowych przyjaciół: Stracha na Wróble, który nie ma rozumu, Blaszanego Drwala pozbawionego serca i tchórzliwego Lwa.
Wersja, którą proponuje Arkadiusz Klucznik, jest w kilku miejscach inna od założeń oryginału. Czarnoksiężnikiem z Oz (w tej roli Wojciech Stachura) okazuje się nie być emerytowany iluzjonista, a młodzieniec, równolatek Dorotki (Magdalena Żulińska). Jest... hakerem, który pozmieniał świat wokół głównej bohaterki. Niestety, wirtualna kraina, którą stworzył, nie jest kolorowym miejscem, do którego dziewczynka chciałaby trafić.
Takie wprowadzenie elementów współczesnych, zarówno do fabuły, jak i scenografii (Dorotka występuje z laptopem) i odmłodzenie twórcy Krainy Oz to ukłon ze strony twórców w kierunku młodych widzów, którzy zasiadają w Teatrze Miniatura - spektakl przeznaczony jest dla widzów od 6. roku życia, a więc przede wszystkim dla dzieci i młodzieży, choć bawić się na nim będą i dorośli.
Choć nie usłyszmy w spektaklu słynnego przeboju „Somewhere Over The Rainbow” (powody licencyjne), nie brakuje innych porywających utworów - spektakl jest bardzo muzyczny. Teksty piosenek napisał aktor i scenarzysta Dariusz Czajkowski, a muzykę kompozytor Piotr Klimek, od 1991 roku regularnie współpracujący z teatrami - wymyślił muzykę do ponad 160. realizacji scenicznych w Polsce i poza granicami kraju. Imponują też kostiumy i scenografia, zaprojektowane przez Marikę Wojciechowską - nagradzaną scenografkę i malarkę, współpracującą z teatrami lalkowymi i dramatycznymi. „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” na podstawie powieści Franka Bauma to ukochana klasyka w aktorsko-lalkowym wydaniu, udanie przeniesiona na scenę.
Premiera „Czarnoksiężnika z Krainy Oz” odbyła się Teatrze Miniatura (Gdańsk, al. Grunwaldzka 16) 22 grudnia. Kolejne pokazy w tym roku: sobota, 29 grudnia, godz. 12:00 i niedziela, 30 grudnia, godz. 17:00. Bilety: normalny 24 zł, ulgowy 20 zł. Spektakl przeznaczony jest dla widzów od 6. roku życia. |