Zniknięcie tablicy Anny Walentynowicz
Zniknięcie tablicy poświęconej Annie Walentynowicz zostało zauważone 29 czerwca. Najpierw na swoim społecznościowym profilu napisał o tym aktywista miejski Michał Błaut. Umieścił też zdjęcie, na którym widać ślad na tynku po tablicy i kilka otworów po mocowaniu. Są też inne świeże ślady, dzuiry i zarysowania. Być może po narzędziach.
Pod wpisem znalazło się już kilkadziesiąt komentarzy internautów, którzy przedstawiają swoje hipotezy i scenariusze, od oskarżeń pod adresem złomiarzy po wandalizm i prowokacje polityczne.
Po tym wpisie sprawą zajęła się policja. Funkcjonariusze zapowiedzieli, że chcą ustalić jakie były okoliczności zdarzenia. Trwają czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawców - zapewnia gdańska policja.
- Nie mieszkam w tym domu, ale znajoma zadzwoniła i poinformowała mnie, że zniknęła tablica. Żeby usunąć taką tablicę trzeba się przygotować, mieć odpowiedni, specjalistyczny sprzęt. Rozmawiałem ze swoim synem, który tam mieszka i jeszcze niedawno widział tę tablicę. Myślę, że gdyby miała ona trafić do renowacji, albo być zdjęta na czas remontu budynku, to zarządca, by nas powiadomił - mówi nam Janusz Walentynowicz, syn Anny Walentynowicz.
Janusz Walentynowicz dodaje, że ma różne przypuszczenia, ale czeka na policyjne ustalenia.
Budynek należy do Wspólnoty Mieszkaniowej, a administruje nim Biuro Zarządu Nieruchomościami „Posesja”, i to w jej gestii jest opieka nad tablicą. Kierownictwo firmy nie odpowiadało na razie na telefony.
Upamiętnienie Anny Walentynowicz
Tablica poświęcona Annie Walentynowicz została odsłonięta 8 kwietnia 2011 r., tuż przed rocznicą katastrofy smoleńskiej. W 1980 r. jej zwolnienie było bezpośrednią przyczyną wybuchu strajków sierpniowych i w efekcie późniejszego powstania Solidarności. Anna Walentynowicz 10 kwietnia 2010 r. znajdowała się na pokładzie samolotu prezydenckiego jako członkini delegacji, która miała wziąć udział w uroczystościach upamiętniających ofiary zbrodni katyńskiej. Tablicę umieszczono na elewacji budynku, w którym kiedyś mieszkała. Obok znajduje się skwer jej imienia oraz poświęcony jej pomnik.
Ukrainka, Polka, gdańszczanka. O Annie Walentynowicz mówią Dorota Karaś i Marek Sterlingow
Anna Walentynowicz 10 kwietnia 2010 r. znajdowała się na pokładzie samolotu prezydenckiego jako członkini delegacji, która miała wziąć udział w uroczystościach upamiętniających ofiary zbrodni katyńskiej. Tablicę umieszczono na elewacji budynku, w którym kiedyś mieszkała. Obok znajduje się skwer jej imienia oraz poświęcony jej pomnik. Na pomniku również zauważono brak drucianych okularów, które znajdowały się na rzeźbie.