• Start
  • Wiadomości
  • Co nam da metropolia? Debata w 1,5 roku po powstaniu w Polsce pierwszego związku metropolitalnego

Co nam da metropolia? Debata w 1,5 roku po powstaniu pierwszego związku metropolitalnego w Polsce

Debatę „Ustawa metropolitalna szansą na dalszy rozwój Pomorza”, która odbyła się 9 września w ECS, nie mogła obyć się bez przedstawiciela jedynej dotąd w Polsce metropolii: Górnośląsko - Zagłębiowskiej Metropolii. Podzielona została na dwie części, w pierwszej wypowiadali się eksperci, w drugiej - doświadczeni parlamentarzyści i kandydaci do Sejmu RP w jesiennych wyborach.
09.09.2019
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Biblioteka Europejskiego Centrum Solidarności, 9 września 2019 r., debata `Ustawa metropolitalna szansą na dalszy rozwój Pomorza`
Biblioteka Europejskiego Centrum Solidarności, 9 września 2019 r., debata `Ustawa metropolitalna szansą na dalszy rozwój Pomorza`
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Obie części spotkania w bibliotece Europejskiego Centrum Solidarności poprowadził dr Jakub Szlachetko, prezes zarządu Instytutu Metropolitalnego, obywatelskiego think tanku współpracującego ze Stowarzyszeniem Obszar Metropolitalny Gdańsk - Gdynia - Sopot (organizator debaty).

Moderator przypomniał, że na podstawie uchwalonej w 2015 r. ustawy o związkach metropolitalnych, nie udało się powołać żadnego takiego “tworu” w Polsce, a pierwsza metropolia powstała na podstawie specjalnie dedykowanej jej ustawy.

 

dr Jakub Szlachetko, prezes zarządu Instytutu Metropolitalnego prowadził debatę
dr Jakub Szlachetko, prezes zarządu Instytutu Metropolitalnego prowadził debatę
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Doświadczenia Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii

- Górnośląsko - Zagłębiowska Metropolia (GZM) działa już ponad 1,5 roku. Inspirujecie nas tutaj na Pomorzu. Proszę nas wprowadzić w arkana waszej ustawy, co już udało się zrobić dzięki funkcjonowaniu metropolii, jakie macie plany na najbliższy czas - zwrócił się Jakub Szlachetko do Grzegorza Kwitka.

Gość ze Śląska zaznaczył, że jeszcze przed rozpoczęciem funkcjonowania metropolii, zrzeszonym w niej miastom i gminom udało się stworzyć zintegrowany system taryfowo biletowy dla całego obszaru.

 - A to było “z automatu” zadanie dla nas, zapisane w ustawie - zaznaczył Grzegorz Kwitek. - Udało się stworzyć system, który wcześniej przez kilkanaście lat nie mógł powstać. Mieliśmy dwa systemy biletowe i trzech organizatorów transportu, nie potrafili dojść do porozumienia.

Kolejne działania dla GZM zapisane w ustawie także dotyczą transportu, a dokładnie budowy kolei metropolitalnej, której plany na Śląsku sięgają lat 80.tych. 

 

Grzegorz Kwitek członek zarządu Górnośląsko - Zagłębiowskiej Metropolii
Grzegorz Kwitek członek zarządu Górnośląsko - Zagłębiowskiej Metropolii
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

- Projekt próbowały realizować poszczególne miasta, ale nic z tego nie wyszło. Dopiero teraz tworzymy dokumentację projektową i z zazdrością patrzymy na Pomorską Kolej Metropolitalną - opowiadał Grzegorz Kwitek.

GZM szykuje się do opracowania studium zagospodarowania przestrzennego dla wszystkich gmin, obecnie powstaje opis przedmiotu zamówienia do postępowania przetargowego.

- Czekamy na zapowiadane w Warszawie zmiany legislacyjne, ale nie bezczynnie. W gminach i miastach odbyły się już dyskusje na temat wyłonienia specjalizacji poszczególnych podregionów - raportował Grzegorz Kwitek. - Mamy już także program działań strategicznych do 2020 r., czyli krótkoterminowe cele, które chcemy wspólnie osiągnąć.

Mniejsze miasta, gminy i ośrodki wiejskie GZM zyskały możliwość prezentowania się na arenie międzynarodowej z dużymi miastami metropolii.

- Mają obszary pod inwestycje, ale same są bez siły przebicia. Wspólnie promujemy się m.in. na międzynarodowych targach nieruchomości w Cannes - mówił przedstawiciel GZM.

Jak finansowany jest budżet GZM?

Składa się z 5 proc. od podatku PIT płaconego przez mieszkańców metropolii - czyli 360 mln zł, stałej składki od członków - ok. 40 mln zł rocznie oraz składki zmiennej - w zależności od zadań realizowanych przez GZM na rzecz członków. Obecnie ta ostatnia składka wynosi 500 mln, przeznaczona jest na realizację zadań transportowych.

Grzegorz Kwitek zaznaczył, że dzięki udziałowi mieszkańców w podatku PIT, utworzono transport publiczny na międzynarodowe lotnisko Katowice Pyrzowice z… Katowic, które dotąd nie miały takiego transportu do portu lotniczego .   

- Lotnisko zlokalizowane jest 30 km od Katowic. Gminy, które położone są “po drodze” prawnie nie były zobowiązane, by tworzyć taki transport dla Katowic. Lukę wypełniali prywatni przewoźnicy - tłumaczył skomplikowaną sytuację Grzegorz Kwitek. - To przykład wykorzystania pieniędzy z PIT, rozwiązania sytuacji, na którą dotąd nie było sposobu.

Co ciekawe, również gminy, które nie należą do GZM od stycznia br. zlecają zadania transportowe metropolii (w sumie obsługuje transport publiczny 50 gmin). 

 

Jakub Pietruszewski dyrektor Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego
Jakub Pietruszewski dyrektor Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Planowanie przestrzenne w metropolii

- Wyzwania, o których mówi pan Grzegorz Kwitek w zakresie wspólnego planowania przestrzennego, wymagają odpowiednich rozwiązań legislacyjnych. Tymczasem w ministerstwie mówi się o likwidacji studium ramowego. Jeżeli planowanie metropolitalne zostanie zlikwidowane, a tak oceniam pomysły resortu, nie poradzimy sobie z wyzwaniami - podkreślił Jakub Pietruszewski, dyrektor Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego.

O jakich wyzwaniach mowa? 

Przede wszystkim o dalszym “rozlewaniu się” obszarów objętych suburbanizacją i postępującej chaotycznej urbanizacji.

- Na planowanie przestrzenne na obszarze takim jak metropolia, patrzeć trzeba przez pryzmat kosztów obsługi transportu publicznego i wyzwań klimatycznych - tłumaczył Jakub Pietruszewski. - Realizacja nowej infrastruktury, np. wodociągowej będzie miała sens, jeśli będziemy kształtować system osadniczy tak, by to się opłacało. Przy czym, nie chodzi tu o ograniczanie władztwa planistycznego gmin, ale o sensowną koordynację działań. Przy wspólnocie celów łatwiej o taką koordynację.

 

Wojciech Szczurek prezydent Gdyni
Wojciech Szczurek prezydent Gdyni
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Korzyści z metropolii dla “dużego miasta”

Moderator spotkania zapytał prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, jakie - z perspektywy “ko-lidera” wraz z Gdańskiem - widzi korzyści z metropolii dla swojego miasta.

- W Stowarzyszeniu Obszar Metropolitalny jesteśmy na etapie dostrzegania problemów “swoich” mieszkańców w korelacji do sąsiednich gmin - odpowiedział Wojciech Szczurek. - Determinacja i wola stworzenia metropolii wśród członków Stowarzyszenia to nasz wielki dorobek na Pomorzu, doskwierają nam braki w legislacji. Debata polityczna na temat metropolii nie była prosta ani w poprzedniej, ani w obecnej kadencji parlamentu. Była próba tworzenia metropolii warszawskiej, ale jak widać na tym przykładzie, mechanizm przymusu nie jest skuteczny, a my chcemy tworzyć metropolię w sposób oddolny - podkreślił. - Centralne miasta wiedzą, że kluczowe jest budowanie harmonijnych relacji, że nie będzie ich rozwoju bez ościennych gmin, a wspólna komunikacja publiczna, przysłowiowa “złota godzina”, w której dotrzeć można wszędzie na terenie metropolii, to narzędzie dające nam wspólną przestrzeń rozwoju cywilizacyjnego.

 

Mirosław Chyła burmistrz Pelplina
Mirosław Chyła burmistrz Pelplina
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Korzyści z metropolii dla “małego miasta”

- Pelplin położony jest geograficzne i ekonomicznie na obrzeżach Obszaru Metropolitalnego - zwrócił się Jakub Szlachetko do pelplińskiego burmistrza Mirosława Chyły. - Duże miasta to dla małych drenaż rynku pracy: kapitału i siły roboczej. Ale widać po powoli współpracy Pelplina, że warto, skoro jesteście w Obszarze Metropolitalnym...

- Ten drenaż już się dokonał. Teraz walczymy o ty, by mieszkańcy do nas wrócili, a to będzie możliwe tylko wtedy, gdy Pelplin będzie dobrze skomunikowany z metropolią - odpowiedział Mirosław Chyła. - Dziś przeciętny rolnik to nie “człowiek w gumofilcach”: ma potrzebę korzystania z dóbr kultury, a mieszkaniec aglomeracji z kolei chce odpocząć. Czas zatem wyrównać komunikację w obu kierunkach, nie tylko do aglomeracji. Metropolia to sprawdzona droga w rozwiniętych społeczeństwach Europy. Nie otwierajmy drzwi już dawno otwartych - nam także jest potrzebna. 

Burmistrz Pelplina przypomniał także, że na obszarach zurbanizowanych jest coraz mniej terenów inwestycyjnych, a ośrodki takie jak Pelplin czekają, aż inwestorzy do nich dotrą.

- A to stanie się, gdy będą mieć świadomość, że wykwalifikowana kadra może dotrzeć do pracy u nas, a my mamy to, czego im najbardziej potrzeba: przestrzeń do działania - zaznaczył Mirosław Chyła.

 

Metropolia a parlamentarzyści

W drugiej części debaty spotkali się pomorscy parlamentarzyści. Jakub Szlachetko zwrócił się do nich z pytaniem: - Administrację publiczną można kształtować na różną modłę. W ostatnich latach jedną z osi sporu politycznego są próby dalszej decentralizacji bądź recentralizacji, przy czym nie chcę tu wartościować obu kierunków. Jakie są wasze priorytety: jesteście za decentralizacja, dalszym budowaniem samorządności i tworzeniem związków metropolitalnych, czy uważacie państwo, że nowe twory nie są potrzebne, bo to biurokracja?

 

Agnieszka Pomaska posłanka PO
Agnieszka Pomaska posłanka PO
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Agnieszka Pomaska (PO):  - Wciąż za mało jest debaty o metropoliach. Przez ostatnie cztery lata dużo działo się na szczeblu krajowym w polskiej polityce, co przykryło te tak naprawdę najważniejsze dla nas kwestie: jak funkcjonują samorządy, które zdecydowanie bardziej wpływają na codzienne życie obywateli. Ustawa o metropolii jest nam niezbędna, głównie w związku z problemami komunikacyjnymi. Wspólny bilet jest niezbędny, a na Pomorzu samorządy już są gotowe, by go przyjąć. Metropolia dla naszego regionu to dodatkowe 175 mln złotych wpływu z tytułu podatku PIT, które posłużą na rozwój wielu gmin, a przecież trzeba szukać nowych dróg rozwoju w regionach. Przykładem może być Polska Agencja Kosmiczna, której główna siedziba jest w Gdańsku. Widać, że jej obecność stymuluje region, wokół niej powstają nowe firmy i kierunki studiów. Potrzebujemy jak najwięcej takich możliwości.

 

Marek Biernacki kandydat na posła PSL
Marek Biernacki kandydat na posła PSL
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Marek Biernacki (PSL): - Gdyby udało się wcześniej zdecentralizować administrację publiczną, nie byłoby tych problemów, z którymi mamy dziś do czynienia. Państwo zdecentralizowane finansowo i kompetencyjnie jest silniejsze niż zarządzane centralnie. Dwa proste przykłady. Resort spraw wewnętrznych najbardziej zdecentralizowany był w 2001 roku. Wpływ powiatów na działanie policji był wówczas ogromny, a właśnie w tamtym okresie rozbito gang pruszkowski. Także wtedy zdecetralizowano państwową straż pożarną i jest to bardzo skuteczny system do dzisiaj. Jeśli chcemy konkurować na rynku światowym, musimy być zdecentralizowani. Silne państwo to państwo obywatelskie - kompetencje i finanse powinny być bliżej obywatela, a filozofia metropolii broni się, bo mieszkańcy są za tym.

 

Prof. Joanna Senyszyn kandydatka na posła SLD
Prof. Joanna Senyszyn kandydatka na posłankę SLD
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Prof. Joanna Senyszyn (SLD): - W każdym “za i przeciw” decentralizacji jest trochę racji. Źle się stało, że Sejm stworzył ustawę specjalnie dla GZM. Ogólna ustawa metropolitalna z 2015 r. była lepsza, bo dotyczyła istoty: każdy, kto spełni określone warunki, będzie mógł stworzyć metropolię. Potrzebna jest nowa ustawa, dająca równe prawa do korzystania z rządowych środkom z tego tytułu wszystkim obszarom.

Reforma samorządowa z 1998 r. była moim zdaniem jedyną z czterech, która się udała. Trzeba ją cenić, pielęgnować, ale bałabym się nadmiernej decentralizacji. To wszystko zależy od dziedziny. Każdy obywatel RP powinien mieć takie same możliwości dostępu do leczenia, niezależnie od tego, gdzie mieszka. W czasach zdecentralizowanych kas chorych był on utrudniony. Są więc dziedziny, które powinny być zarządzane centralnie, ale wszystko to, co może być bliżej obywatela, powinno być.

 

Kazimierz Smoliński poseł PiS
Kazimierz Smoliński poseł PiS
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Kazimierz Smoliński (PiS): - Gdyby to było takie proste, wszystkie metropolie w Polsce dawno by już istniały. Stąd to rozwiązanie śląskie, testowe, a później będzie można powtarzać ustawy dla kolejnych metropolii. 

Nadmierna decentralizacja doprowadzi do tego, że państwo nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa społeczeństwu, a samorząd nie do końca sobie z tym da radę. To wynika z konstytucji. Jesteśmy państwem unitarnym, a nie - federacyjnym. Wracając do kwestii metropolii, pytań jest wciąż wiele, np. - czy obszar terytorialny metropolii ma się pokrywać z subregionami? Nie jestem przeciwnikiem związków metropolitalnych, ale czekam na rezultaty rozwoju metropolii na Śląsku. 



TV

Kamienica przy Toruńskiej 27 odzyskała blask