• Start
  • Wiadomości
  • Co dalej z Corpus Gym? Miasto wstrzymuje sprzedaż działki i rozmawia z radnymi Brzeźna

Co dalej z Corpus Gym? Miasto wstrzymuje sprzedaż działki i rozmawia z radnymi Brzeźna

Barak przy ul. Krasickiego 7B, w którym działał spalony klub sportowy Corpus Gym, zostanie rozebrany. Miasto odstępuje od zamiaru sprzedaży działki, na której się znajdował, a wiceprezydent Piotr Grzelak spotka się w piątek z radnymi dzielnicy Brzeźno, by porozmawiać o zaistniałej sytuacji i przyszłości tego miejsca.
12.09.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Budynek przy ul. Krasickiego nadaje się do rozbiórki. Trenującym tu sportowcom zaproponowano nową lokalizację

W baraku przy ul. Krasickiego 7B w Brzeźnie, na działce należącej do miasta, działał klub sportowy Corpus Gym, współpracujący z Gdańskim Centrum Profilaktyki Uzależnień. W maju klub spłonął. Ogień podłożyli - co wynika z zapisu monitoringu - nieznani sprawcy, których poszukiwania prowadzi wciąż policja.

Dotychczasowy najemca przyznaje, że lokal nie był ubezpieczony, a w pożarze stracił całe wyposażenie klubu. Według jego szacunków straty, jakie poniósł sięgają blisko 300 tysięcy złotych. Spalone zostało praktycznie całe wyposażenie, które znajdowało się wewnątrz obiektu, a sportowcy trenują tymczasem w jednym z zaprzyjaźnionych klubów w Gdańsku.

I chociaż najemca chciałby odbudować klub i tu kontynuować swoją pracę, miasto po oszacowaniu strat uznało jednak, że remont baraku jest nieopłacalny. Zaproponowało więc poszkodowanemu nową lokalizację - we Wrzeszczu.


Sytuację komplikuje fakt, że chociaż obiekt przy ul. Krasickiego był rodzajem baraku, tzw. budynku tymczasowego to teren, na którym stał jest bardzo atrakcyjny dla budownictwa mieszkaniowego - to tylko 150 m od plaży w Brzeźnie. Miasto planowało więc sprzedać działkę - trwa procedowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w którym pojawią się zapisy o funkcji mieszkaniowej. Za wcześnie jednak, by mówić, kiedy ogłoszony zostanie przetarg.


Najemca pod koniec sierpnia złożył jednak wniosek o wykup zniszczonego lokalu przy ul. Krasickiego, a jedno z lokalnych brzeźnieńskich stowarzyszeń rozpoczęło zbiórkę podpisów poparcia mieszkańców na rzecz odbudowy klubu w tym samym miejscu, za miejskie pieniądze. W sprawę zaangażował się też jeden z miejskich radnych PiS, Łukasz Hamadyk.

Miasto odstąpiło od zamiaru sprzedaży i chce w najbliższym czasie spotkać się Radą Dzielnicy Brzeźno, aby omówić zaistniałą sytuację. Wiceprezydent Piotr Grzelak będzie rozmawiał z przedstawicielami mieszkańców w najbliższy piątek.


Budynek został podpalony na początku maja br. Dlaczego do tego doszło, ustalają gdańscy śledczy

We wtorek miasto wydało oświadczenie w tej sprawie:

W związku z doniesieniami prasowym w sprawie działki zlokalizowanej przy ul. Krasickiego w Gdańsku Brzeźnie, na której znajduje się gminny lokal użytkowy, pragniemy poinformować, że miastu zależy na pełnym wyjaśnieniu okoliczności jego pożaru w maju 2017 r. Pozostajemy w kontakcie z Miejską Komendą Policji. Zależy nam na pełnej transparentności, dlatego do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego nie będą podejmowane jakiekolwiek ruchy związane ze sprzedażą terenu w trybie przetargu publicznego.

Dotychczasowy najemca prowadzący działalność sportową otrzymał propozycję wymiany lokalu na kontynuowanie prowadzonej działalności. Najemca w dniu 23.08.2017 r. złożył wniosek o wykup użytkowanego dotychczas lokalu położonego przy ul. Krasickiego 7B.

W najbliższy piątek wiceprezydent Piotr Grzelak spotka się Radą Dzielnicy Brzeźno w celu omówienia zaistniałej sytuacji.



TV

Mikołaj przypłynął do Gdańska i rozświetlił choinkę na Długim Targu