Centrum dzielnicowe Gdańsk Południe - o co chodzi?
Budowa centrum dzielnicowego w Gdańsku Południe została wpisana w Strategię Rozwoju Miasta Gdańsk 2030 plus jako jeden z celów programu Wspólne Miasto. Zanim powstanie nowa przestrzeń na styku dzielnic Jasień i Ujeścisko - Łostowice o zakładanej powierzchni ok. 6 ha, Biuro Architekta Miasta Gdańska (BAM) przeprowadzi konkurs urbanistyczno - architektoniczny na koncepcję Centrum Południe. Na bazie wybranego projektu powstaną zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i opracowany zostanie model realizacji Centrum. Podstawą do opracowania wytycznych dla projektantów uczestniczących w konkursie będą opinie i propozycje przyszłych użytkowników centrum, a więc przede wszystkim obecnych i przyszłych mieszkańców tej części Gdańska. W środę, 12 kwietnia, w Szkole Podstawowej nr 6 przy ul. Lawendowe Wzgórze odbyło się otwarte spotkanie na ten temat.
Prezydent Grzelak: Gdańsk Południe wciąż potrzebuje centrum
Uczestników spotkania powitał Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji:
Pierwszy element dyskusji o tej części Gdańska dotyczył położonego po sąsiedzku Parku Południowego. Zmieniamy już plany zagospodarowania przestrzennego, by powstał w tej okolicy drugi największy w naszym mieście park. Ta decyzja wywołała radość części mieszańców, ale były też osoby wskazujące, że pozbywamy się w ten sposób fragmentu terenu przeznaczonego pod centrum usługowe, które było przez wiele lat wskazywane w dokumentach planistycznych. W planowaniu przestrzennym działamy w oparciu o określone wartości, postanowiliśmy więc część tych terenów przeznaczyć pod zieleń, bo tak to jest w mieście, że dobrem najrzadszym jest przestrzeń i czasem trzeba dokonać wyboru, czy to dobro rzadkie przeznaczamy na usługi czy na zieleń.
W ramach obszaru, o którym dziś dyskutujemy, zintensyfikowaliśmy zabudowę, ponieważ uważamy że centrum usługowe dla południa Gdańska również jest potrzebne. Jest to miejsce dedykowane usługom, także w sensie publicznym, bo powstanie tu pływalnia i lodowisko, ale też usługom komercyjnym. Ta dyskusja ma nas doprowadzić do konkursu architektonicznego, a później do realizacji, najprawdopodobniej w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego, co będzie ostatecznie rozstrzygnięte po zakończeniu konkursu.
Jaki będzie Park Południowy? Masterplan jest gotowy. Cztery strefy, most linowy, sady...
Historia centrum Gdańska Południe
Agnieszka Ostrzycka, urbanistka z Biura Rozwoju Gdańska przedstawiła historię planowania dzielnicowego centrum, zastrzegając, że jej wypowiedź dotyczy “dzielnicy urbanistycznej Południe”, czyli obszaru skupiającego: Jasień, Ujeścisko - Łostowice, Chełm, Maćkowy oraz Orunię Górna - Gdańsk Południe.
Ten rozwijający się od lat fragment Gdańska zamieszkuje obecnie już 114 tys. mieszkańców, docelowo liczba ta może wzrosnąć jeszcze do 167 tys.
- Dzielnica Południe to najmłodsza część Gdańska. Na dolnym tarasie struktura miasta powstawała przez stulecia i wykształciły się tam wyraźne centra: Śródmieście, Wrzeszcz, Oliwa - tłumaczyła Agnieszka Ostrzycka. - Kształtowanie się miasta na górnym tarasie to zaledwie dziesiątki lat, dlatego nie wykształciło się tu jeszcze centrum, z którym identyfikowaliby się jego mieszkańcy. Potrzeba by ta część miasta miała swoje centrum, na pewno jest.
Charakterystyka obszaru przeznaczonego pod Centrum Gdańska Południe
- Jest to geometryczne centrum dzielnicy urbanistycznej Południe - na styku dzielnic Jasień i Ujeścisko - Łostowice
- Lokalizacja bardzo dobrze wpisuje się w ideę miasta krótkich odległości.
- W zasięgu 15-minutowego spaceru od Centrum zameldowanych jest 10 tys. osób, w przyszłości liczba ta może się nawet podwoić.
- W zasięgu 10-minutowego dojazdu rowerem mieszka obecnie 70 tys. mieszkańców (docelowo 100 tys.).
Dzielnicowe centrum Gdańska Południe - rozwój wizji
- Już w 2011 roku powstało Studium Centrum Dzielnicowego Gdańska Południe zakładające utworzenie wielkoskalowego ośrodka usługowego z wielorodzinną zabudową mieszkaniową. Jak podkreśliła Agnieszka Ostrzycka, od tego czasu zmieniło się wiele: uwarunkowania społeczne, w tym model robienia zakupów i pracy; a także struktura własności, powstały też różnego rodzaju inwestycje i zaplanowano kolejne.
- W 2015 roku odbyły się warsztaty z mieszkańcami przygotowane przez Gdańską Fundację Innowacji Społecznej i Politechnikę Gdańską pod nazwą “Quo vadis Ujeścisko?”, których uczestnicy akcentowali silną potrzebę zapewnienia rozległych terenów zieleni w tym obszarze miasta, to wtedy pojawiło się hasło Park Południowy.
- W 2018 roku nastąpiła zmiana w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gdańska - wykreowanie wielofunkcyjnego ośrodka usługowego o randze dzielnicowej stało się jednym z głównych elementów kierunków rozwoju dzielnicy urbanistycznej Południe. Środek ciężkości założenia został przeniesiony na południe od ul. Warszawskiej, ponieważ tereny na północ od tej ulicy przestały należeć do miasta.
- Od 2020 roku kształtować zaczęto nową wizję centrum dzielnicy, z wprowadzeniem w życie idei Parku Południowego - określeniem jego zasięgu. W 2021 na bazie wniosków z wielomiesięcznych rozmów z przyszłymi użytkownikami Parku, powstał masterplan dla parku.
- Nie można dziś już mówić odrębnie o centrum dzielnicowym i parku. To są dwa przenikające się i uzupełniające byty - podkreśliła urbanistka z BRG.
Jakie inwestycje wpłyną na kształt dzielnicowego centrum Gdańska Południe
Wśród ważnych okoliczności związanych z kształtem dzielnicowego centrum są również: plany przedłużenia al. Pawła Adamowicza (Nowej Bulońskiej) do ul. Guderskiego, a także poprowadzenie trasy tramwajowej w tym kierunku; budowa lodowiska z pływalnią w jego bezpośrednim sąsiedztwie oraz zajezdni autobusowej Gdańskich Autobusów i Tramwajów na północ od ul. Warszawskiej i zabudowy mieszkaniowej TBS. Być może tuż obok powstanie też liceum ogólnokształcące planowane w tej części miasta.
Ujeścisko - Łostowice. Zobacz, jak będzie wyglądać nowe miejskie lodowisko
Wątki konkursu na koncepcję centrum dzielnicowego
Prof. Piotr Lorens, Architekt Miasta Gdańska, dodał jeszcze:
Park w miejscu styku z centrum dzielnicowym ma być przestrzenią przenikania się funkcji miejskich i zielonych, chodzi tu funkcje związane przede wszystkim z kulturą. Od roku mówi się np. o ulokowaniu tu dużej filii Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Jeśli chodzi o samo centrum, co dziś pokazujemy to zupełnie wstępna propozycja, która może zostać zweryfikowana w wyniku konkursu. Chciałbym żebyśmy dziś porozmawiali przede wszystkim o kwestiach, które będą przedmiotem konkursu.
Główne wyzwania / problemy / pytania dotyczące kształtowania centrum dzielnicowego:
- Jakie funkcje ze szczególnym wskazaniem na usługi, powinny się tu znaleźć? Jakie funkcje powinny być wiodące, a jakie komplementarne?
- Jakie powinny być kierunki i charakter powiązań przestrzennych z najbliższą okolicą (ciąg pieszy? inna forma?), także z Parkiem Południowym.
- Rola i charakter przestrzeni publicznej i jej powiązania.
- Jaki ma być charakter zabudowy - czy wskazana jest zabudowa zwarta, kwartałowa czy kształtować pierzeje od strony otaczających ulic?
Zajezdnia nie jest miastotwórcza
Głos podczas dyskusji zabrał m.in. Michał Jamroż, mieszkaniec Jasienia i zastępca redaktora naczelnego Gazety Wyborczej Trójmiasto:
Czy jest sens mówić jeszcze o tym miejscu jako centrum? Pierwotnie planowany obszar został okrojony jak salami, a zabudowa powstająca obecnie odwrócona jest plecami do tego obszaru, nie będzie tworzyć spójnej całości. Sąsiedztwo zajezdni autobusowej od północy też nie jest miastotwórcze. Ten pomysł powstał w innej rzeczywistości, zanim powstała idea przedłużenia PKM w kierunku Kowal. Takie centrum powstanie więc pewnie przy przystanku kolejowym, może właśnie w Kowalach, a może przy proponowanym przystanku Łostowice Świętokrzyska, tam będzie handel i usługi. Może należałoby poszukać innych przestrzeni?
- Centrów lokalnych będzie więcej, niż się wszystkim wydawało i to jest oczywista sprawa. Czy centrum Gdańska Południe będzie czwartym po Śródmieściu, Wrzeszczu i Oliwie, czy też jednym z wielu w tej części miasta, jest otwarte, ale nie zmieni się jedna istotna rzecz - ripostował Piotr Lorens. - Tak jak centrum Łostowice Świętokrzyska będzie “przytulone” do stacji PKM, to centrum Południe, będzie sąsiadowało z dużym skupiskiem funkcji publicznych: szkoła, lodowisko i pływalnia, które będą generowały spory ruch. Nigdzie indziej na terenie szeroko nazywanego Gdańska Południe (dyskusja na temat nazwy to osobna kwestia) nie ma tak dużego potencjału miejsc pracy i nie będzie nim tylko zajezdnia. W niewielu przypadkach w tej części miasta możemy dojechać na miejsce, tak jak tu - dwiema liniami tramwajowymi, a poza tym jest tu bezpośrednie sąsiedztwo dużego terenu rekreacyjnego, czyli Parku Południowego. Jak to miejsce będzie wyglądało? Czy będzie jednym z wielu? To jest wciąż otwarta dyskusja. Nic nie jest jeszcze przesądzone.
To za mało dla 100 tysięcy ludzi
Paweł Mrozek wiceprezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej:
Warto pomyśleć o przedłużeniu obszaru objętego konkursem wzdłuż ulic Warszawskiej i Jabłoniowej, pomyśleć o ukształtowaniu charakteru najbliższych skrzyżowań, centrum dzielnicowe byłoby wtedy bardziej atrakcyjne wizualnie. Kiedy myślę o takim dzielnicowym centrum miasta, to wyobrażam sobie Garnizon jako współczesny, a ul. Wajdeloty, jako historyczny przykład takiej przestrzeni. Proponowany tutaj obszar jest za mały, żeby sto tysięcy ludzi traktowało go jako centrum. Podobnie jako przedmówca uważam, że takich przestrzeni powinno się wytworzyć więcej w tej części miasta.
Prezydent Piotr Grzelak odpowiedział: - Zgadzam się, że powinniśmy poszerzyć obszar objęty konkursem. Wzdłuż ul. Warszawskiej są prywatne działki, mają pewne parametry w planie zapisane, ale nasz wpływ na kształtowanie zabudowy jest tu już bardziej ograniczony niż w TBS-ach, z którymi wypracowaliśmy już odpowiednie powiązania, w tym umieszczenie lokali usługowych w parterach. Pewne powiązania urbanistyczne wokół centrum powinny być tu szerzej potraktowane, dlatego nie przywiązywałbym się na dziś do granic konkursu.
Dlaczego partnerstwo publiczno - prywatne?
Tomasz Komorowski radny dzielnicy Jasień:
Niepokoi mnie wizja partnerstwa publiczno - prywatnego przy realizacji centrum dzielnicowego. Wolałbym, żeby tereny te zostały w gestii Miasta i przez nie zostały zagospodarowane. Jaki będzie zysk dla mieszkańców, że nastąpi prywatyzacja tych terenów, a deweloper postawi kolejne budynki mieszkalne z usługami w parterze? Nie powstanie tu wówczas np. pub, bo mieszkańcy wyższych pięter się na niego nie zgodzą.
- Gmina nie buduje biurowców, czy pubów, to nie jest jej zadania, a dzięki formule partnerstwa Miasto ma kontrolę nad tym, co komercyjnego zadzieje się w tym miejscu, a to właśnie te funkcje tworzą miasto - odpowiedział prezydent Grzelak.
GALERIA ZDJĘĆ ZE SPOTKANIA
Rekreacja i rozrywka, ale nie mieszkania
Kamil Zientara zastępca przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Jasień uznał, że lokalizacja liceum w rejonie dzielnicowego centrum (kolejnej szkoły po SP nr 6) może być czynnikiem wytwarzającym dodatkowe korki w godzinach szczytu, których w tej części miasta nie brakuje i również opowiedział się za wykluczeniem mieszkaniówki: - Jestem za pracą, rekreacją i rozrywką, przydałoby się tutaj kino
Paweł Wiśniewski, który przedstawił się jako lokalny aktywista z Ujeściska - Łostowic, uważa, że należałoby zablokować możliwość budowy wielkopowierzchniowego sklepu w centrum dzielnicowym: - Wolałbym widzieć tutaj lokalnych handlowców i przestrzeń na ryneczek owocowo - warzywny.
Joanna Torcz mieszkanka Lawendowego Wzgórza dosadnie opisała warunki życia na swoim osiedlu: - Lawendowe Wzgórze ma 10 tysięcy mieszkańców, to totalne blokowisko i pustynia usługowa. Podstawowe pytania na liczącej sześć tysięcy mieszkańców grupie na Fb to: gdzie zrobię zdjęcia do dowodu, czy gdzie jest szewc. Ktoś chciał zrobić zajęcia z jogi - nie ma tu sali na wynajem, krawcowa jest tylko mobilna, a dzieci wozimy na zajęcia do innych dzielnic.
Łukasz Świacki przewodniczący Zarządu Dzielnicy Piecki - Migowo podzielił się po sąsiedzku doświadczeniem z warsztatów projektowych, które Biuro Architekta Miasta przeprowadziło w jego dzielnicy. - Rozmawialiśmy o tym, co nam się podoba, co nam wyszło, a czego byśmy chcieli w przyszłości. Nasz 12 krotnie mniejszy Multipark Morena dobrze nam wyszedł, ponieważ ma ofertę dla różnych grup wiekowych, a potrzebny jest nam dom sąsiedzki z prawdziwego zdarzenia, bo w przychodni, w której się teraz spotykamy, koncertu i potańcówki nie zrobimy. W dzielnicowym centrum Gdańsk Południe też by się znalazło miejsce na taki dom.
- Weryfikujemy obecnie to, co przed laty zaplanowano w ramach dzielnicowego centrum, a konkurs z kolei pozwoli nam sprawdzić, czy to, jak wyobrażamy sobie tę przestrzeń obecnie, jest możliwe do spełnienia. A może wyniki konkursu się nam nie spodobają i znów usiądziemy do stołu - pytająco podsumował spotkanie prof. Piotr Lorens.
Uwagi i propozycje dotyczące centrum dzielnicowego można nadsyłać do końca kwietnia 2023 r. na adres: city.arch@gdansk.gda.pl.
ZOBACZ PREZENTACJĘ Agnieszki Ostrzyckiej z BRG, aby zmienić slajd, kliknij w grafikę