W jakich warunkach powstawał projekt budżetu na 2023 rok? Rekordowo niskie wpływy z PiT po rządowych zmianach podatkowych, wyższe o 77 % ceny energii, rosnąca płaca minimalna, prawie 20% inflacja (a prognozowana była przez rząd na poziomie 3,3 procent) i dużo wyższe koszty rat kredytów za inwestycje miejskie.
W przyszłorocznym budżecie dochody miasta zaplanowano na poziomie 3 mld 918 mln zł, wydatki 4 mld 687 mln zł. Deficyt na poziomie 768 mln zł. Za budżetem głosowało 22 radnych z Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska, przeciwko było 12 z klubu Prawo i Sprawiedliwość (radni PiS nie złożyli żadnej poprawki do budżetu).
- Na podstawie danych makroekonomicznych przekazywanych przez ministerstwo finansów nie tylko Gdańsk, ale wszystkie samorządy w Polsce przygotowują budżety i Wieloletnią Prognozę Finansową. Z dokumentów rządowych wynika, że gdyby nie było zmian podatkowych, to mieszkańcy Gdańska mieliby o 522 miliony więcej! Pół miliarda to 1/8 budżetu Gdańska – mówiła prezydent Aleksandra Dulkiewicz. – To przede wszystkim dlatego mamy do czynienia z deficytem operacyjnym w naszym budżecie, z jakim nie mieliśmy jeszcze do czynienia w historii naszego miasta: rok 2023 to prawie 770 milionów złotych deficytu – mówiła prezydent Aleksandra Dulkiewicz. – Zrobiliśmy wszystko, by przyszłoroczny budżet był jak najlepszy dla mieszkańców Gdańska. Najwięcej przeznaczymy w przyszłym roku na edukację, bo blisko 31 procent budżetu (1448,6 mln złotych). Na drugim miejscu są inwestycje (17 %, 790 milionów złotych). Trzeci największy wydatek to komunikacja zbiorowa (14 %, 660,5 miliona złotych).
Wydatki na podobnym poziomie, co w tym roku
Wydatki w budżecie Gdańska na 2023 rok zostały zaplanowane na poziomie wydatków roku 2022, z uwzględnieniem dodatkowych środków przeznaczonych na:
- podwyżki cen mediów (w tym energii elektrycznej): 52,9 mln zł;
- podwyżki minimalnego wynagrodzenia: 12 mln zł;
- odsetki od zaciągniętych kredytów w związku ze wzrostem stóp procentowych (z 1,7% do 9%): 43 mln zł;
- odsetki od planowanych do zaciągnięcia zobowiązań: 16 mln zł (w tym 9 mln zł od kredytów planowanych do zaciągnięcia w 2022 roku - potencjalne oszczędności).
Zadłużenie Gdańska wciąż pozostaje na bezpiecznym poziomie – kwota długu: 2054,6 mln. Wskaźnik udziału długu do dochodów ogółem wynosi w Gdańsku 52% (w roku bieżącym było to 54%). Szczegóły w załączonej prezentacji.
ZOBACZ NASZĄ FOTOGALERIĘ Z PRZEBIEGU GRUDNIOWEJ SESJI RADY MIASTA GDAŃSKA:
Prezydent i radni o budżecie
Za sprawnie i profesjonalnie skonstruowany budżet dziękował Wojciech Błaszkowski z klubu radnych Wszystko dla Gdańska.
- Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że będziemy żyć w takiej rzeczywistości, jaka aktualnie nas otacza. Z jednej strony widzimy szalejącą inflację, z drugiej mamy partię rządzącą, która odbiera nam demokrację, to o co nasz naród walczył. Jako samorządom, odbiera nam również ogromne pieniądze, co da się zauważyć w dokumentach budżetowych – mówił Wojciech Błaszkowski. – Budżet został słusznie nazwany budżetem na ciężkie czasy inflacji, drożyzny i wysokich cen energii. Ale dzięki sprawnie działającemu zespołowi pani prezydent, jest on skonstruowany bardzo profesjonalnie. Dbamy o bezpieczeństwo mieszkańców, nie rezygnujemy z miejskiego monitoringu, a wręcz go rozwijamy. Partycypujemy również w kosztach na zakup nowych samochodów dla policji. Zakładamy również rozbudowę węzłów przesiadkowych czy dróg rowerowych. Podnosimy budżet na realizację zdrowia psychicznego i pamiętamy o młodych sportowcach. Podsumowując, budżet jest skonstruowany w najlepszy możliwy sposób, za co dziękuję Pani prezydent, jej zastępcom i wszystkim dyrektorom, którzy przy nim pracowali.
O ograniczaniu wpływów do budżetów samorządów m.in. przez zmiany podatkowe mówił Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu radnych Kolacji Obywatelskiej.
- Profesjonalizm, rozwaga, fachowość, wiarygodność, kompetencja, rzetelność sumienność, solidność i odpowiedzialność. Takie cechy należy przypisać w kontekście przygotowanego na dzisiejszą sesję budżetu pani prezydent i całemu jej zespołowi, który nad tym budżetem pracował – powiedział Cezary Śpiewak-Dowbór. – Trudno było przygotować lepszy budżet w tak trudnych warunkach decyzji Prawa i Sprawiedliwości na poziome centralnym. Moim zdaniem PiS w sposób przemyślany wprowadziło zmiany podatkowe, które skutkują tym, że planowane wpływy w budżecie państwa z tytułu podatku dochodowego w przyszłym roku mają o kilkanaście procent wzrosnąć, a dla samorządów spadną o kilka procent. Ten dysonans pomiędzy zwiększeniem wpływów w budżecie państwa, a zmniejszeniem wpływów z PIT w budżecie samorządu to moim zdaniem cyniczna gra na zagłodzenie samorządów. W sytuacji, w której ceny energii rosną, ceny paliw utrzymują się na wysokim poziomie, sytuacji, w której jest galopująca inflacja, totalna drożyzna, a rząd przygotował zmiany podatkowe, które prowadzą do tego, że wpływy do budżetu samorządów są ograniczane, to moim zdaniem sytuacja skandaliczna, w której trzeba głośno i wyraźnie mówić tak, aby ta informacja dotarła do wszystkich mieszkańców. Jeszcze nigdy nie byliśmy w tak złej sytuacji, jeśli chodzi o wpływy do budżetu miasta w zestawieniu z kosztami. W tej niespotykanej, bezprecedensowej sytuacji projekt budżetu Miasta Gdańska na 2023 roku jest bardzo ambitny i dobrze przygotowany. My jako radni koalicji Obywatelskiej z dumą będziemy dzisiaj głosować za projektem budżetu.
Przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Koralewski cieszył się natomiast z polityki rządu, która zmierza do podnoszenia zamożności i siły nabywczej obywateli.
- Dziś zdajemy sobie sprawę, że w budżecie państwa są środki, które w ciągu tego roku płynęły do miasta i jego mieszkańców. Środki z działań osłonowych były adekwatne do sytuacji. Płynęły do firm, do budżetu miasta i mieszkańców. To są środki z budżetu państwa, z podatków i wracają do tych, którzy potrzebują ich najbardziej. Dziś skutki tej polityki możemy ocenić pozytywnie, bo dziś nasza gospodarka, nasze życie, tkanka komunikacyjna działa, pozwalając wszystkim realizować swoje zamierzenia – mówił Kazimierz Koralewski. – Odkąd wstąpiliśmy do Unii Europejskiej, na gdańskich ulicach słyszymy, że ceny są europejskie, ale zarobki wschodnioeuropejskie. Stąd cieszymy się, że jest taka polityka państwa, która zmierza do podnoszenia zamożności i siły nabywczej obywateli. I przez ostatnie 7 lat mieliśmy tego dowody i dziś sytuacja mieszkańców Gdańska, wszystkich państwa jest lepsza niż 7 lat temu. Dziś porównując budżet Gdańska z innymi miastami w Polsce, widzimy jak zmieniają się wydatki na różne projekty. Patrząc na projekt budżetu oceniamy, czy na poszczególne projekty te środki są właściwie podzielone. Wyhamowały środki na działania komunikacyjne, taki ekstremalny przykład to ulica Czarny Dwór, która od lat stwarza problemy. Widzimy nierównowagę na wydatki na budowę dróg.
Ubytek z PiT w wysokości 522 milionów złotych!
Główne przyczyny deficytu, to w pierwszej kolejności coraz niższe wpływy z podatków. Widać to na przestrzeni ostatnich trzech lat, bo blisko 1,1 mld zł w roku 2021, 938 mln zł w 2022 i 900 mln zł w roku 2023.
Od 2022 roku PIT dla jednostek samorządu terytorialnego wypłacany jest według obliczeń ministerstwa finansów z roku poprzedniego, w równych miesięcznych ratach. Rozliczenie faktycznego udziału planowane po dwóch latach, czyli za rok 2022 dopiero… w 2024 roku.
Wpływy z PIT w Gdańsku w latach 2019-2023 maleją z roku na rok. Według wyliczeń ministerstwa finansów do poszczególnych ustaw, w 2023 roku ten ubytek będzie rekordowy i wyniesie aż 522,3 miliona złotych. Dla porównania, w tym roku było to 344 milionów złotych, z czego miasto otrzymało 132 miliony rekompensaty. W przyszłym roku rekompensaty nie będzie.
Przyczyny deficytu
- zmiany podatkowe wprowadzane przez rząd centralny;
- 77% wzrost cen energii (444 zł netto/1 MWh - 785 zł netto/1 MWh);
- 17,9% inflacja najwyższa od 25 lat (+9,8% prognozowana przez MF w 2023);
- wzrost płacy minimalnej i presja płacowa;
- obsługa kredytów inwestycyjnych (wyższe stopy spowodowane inflacją – wyższe raty w banku).
Ceny paliw również poszły w górę, średnio o ponad 30%, co przekłada się bezpośrednio na wyższe koszty funkcjonowania autobusów. Wreszcie wyższe stopy, jako reakcja Rady Polityki Pieniężnej na inflację, oznaczają dużo wyższe koszty kredytów, które zaciągnęło miasto w ostatnich latach na inwestycje unijne i inwestycje wokół euro 2012. Połowa miejskich kredytów jest na stałej stopie, a połowa na zmiennej. W roku 2021 za same odsetki na zmiennej stopie miasto płaciło 2,7 mln zł, w tym roku to już 31 mln zł, a w przyszłym plan zakłada 70 mln zł.
Nowa taryfa GPEC za ciepło. Wzrost ceny ok. 3 procent od początku listopada
Droższe usługi w każdym obszarze
Wszystkie powyższe powody oznaczają droższe usługi w każdym obszarze, za który odpowiada samorząd. Dla przykładu: przez wyższe ceny energii i ogrzewania rośnie utrzymanie miejskiego basenu na Chełmie z 2,4 mln zł w tym roku do blisko 3 mln zł w przyszłym. Wyższe ceny energii i płace to wprost wyższe koszty funkcjonowania tramwajów, dla przykładów sama linia nr 6 w tym roku kosztuje 30,4 mln zł, a w 2023 ta sama liczba kursów to wydatek 32,4 mln zł. Podobnie utrzymanie jednej starszej osoby z niepełnosprawnością w DPS w tym roku kosztuje 56 400 zł, a w 2023 – 68 400 zł. Z kolei utrzymanie jednego miejsca w gdańskim technikum to wydatek 11 300 zł w tym roku i ponad 12 100 zł w roku 2023.
Rzadsze sprzątanie, remonty tramwajów później, brak pięciu nowych autobusów
Cięcia wydatków zaplanowano w wielu obszarach. W obszarze komunikacji miejskiej oznaczają rezygnację z zakupu 5 autobusów elektrycznych, czy odłożenia w czasie modernizacji 10 tramwajów. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni będzie rzadziej dbał o trawniki, czy opróżnianie koszy na śmieci. Rzadziej będą również czyszczone główne ulice: z 12 razy rocznie do 6 razy na rok.
Odłożone w czasie będą również miejskie inwestycje w infrastrukturę chodnikową i oświetleniową. W roku 2023 nie powstaną szklarnia w Parku Oliwskim, czy Wielka Aleja Lipowa w nowej odsłonie.
Półtora miliarda na edukację, 450 milionów na pomoc społeczną
Najmniejsze cięcia w budżecie będą miały miejsce w sferze edukacji i polityki społecznej, które są priorytetem dla prezydent Gdańska. Na edukację dzieci i młodzieży miasto przeznaczy 30 procent całego swojego budżetu: 1448,6 mln zł (w tym subwencja z budżetu państwa: 783,4 mln zł, dotacja oświatowa: 24,1 mln zł).
Na rodzinę, opiekę i politykę społeczną będzie 446,5 mln zł (w tym opieka społeczna: 182,3 mln zł, czyli m.in. dla osób z niepełnosprawnością czy w kryzysie bezdomności).
Komunikacja miejska na poziomie 2022 roku
Finansowanie komunikacji publicznej zostaje na poziomie z 2022 roku. Fundusze na obsługę miejskich tramwajów i autobusów zaplanowane są na poziomie 559 mln zł, w tym 377 mln zł dopłaty z budżetu miasta i 182 mln zł wpływów z biletów.
Polski Ład negatywnie wpłynął na pozycję ratingową Gdańska
Przypomnijmy, że Agencja Ratingowa Fitch, w opublikowanym w kwietniu komunikacie, utrzymała na dotychczasowym poziomie ratingi Gdańska: dla zadłużenia w walucie zagranicznej i krajowej na poziomie „A-” oraz długoterminowy rating krajowy – na poziomie „AAA(pol)”. Jednak miasto zostaje na liście obserwacyjnej ze wskazaniem negatywnym, czego powodem jest niepewna sytuacja spowodowana skutkami zmian w podatkach wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu, obniżających dochody własne samorządów.
Oprac. AO