• Start
  • Wiadomości
  • Bright Side chwali na przykładzie Gdańska efekty usunięcia “irytujących reklam i billboardów”

Bright Side chwali na przykładzie Gdańska efekty usunięcia “irytujących reklam i billboardów”

Popularny serwis internetowy Bright Side przedstawił Polskę jako pozytywny przykład walki z reklamami i billboardami, które szpecą miejską architekturę. Publikację opatrzono zdjęciami budynków m.in. w Gdańsku i Sopocie. 
15.03.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Ilustracja złożona z dwóch pionowych zdjęć, ustawionych jedno obok drugiego. Fotografia z lewej przedstawia budynek z wielkoformatową reklamą na ścianie frontowej - u dołu jest żółty pasek z czarnym anglojęzycznym napisem BEFORE. Fotografia z prawej przedstawia ten sam budynek bez reklamy - u dołu jest żółty pasek z czarnym anglojęzycznym napisem AFTER
Budynek przy Targu Drzewnym, gdzie mieści się redakcja Dziennika Bałtyckiego. Bright Side skorzystał ze schematu PRZED i PO, by unaocznić czytelnikom pozytywne efekty walki z "reklamozą" w Polsce
Źródło: Bright Side / FB Pogromcy Reklamozy

 

Tekst zaczyna się od stwierdzenia, że każdy z nas napotyka dziennie nawet 10 tys. reklam - co można przyjąć z niedowierzaniem. Takie są jednak wyniki badań naukowców. Reklamy docierają do nas z wszystkich stron: są na naszych telefonach, telewizorach, laptopach, a także już dawno zawładnęły ulicami naszych miast.

“Dlatego Bright Side nie mogło tak po prostu przejść obok inicjatywy polskiego rządu, aby uporządkować ulice miast i chcemy się nią podzielić z naszymi czytelnikami” - stwierdzają autorzy tekstu, z którego czytelnicy dowiadują się, że banery i billboardy były w Polsce jeszcze nie tak dawno problemem. Przez dziesięciolecia  nie obowiązywały żadne zasady ani ograniczenia w tej dziedzinie. Każdy mógł reklamować wszystko - w zasadzie jedyny regulator stanowił pieniądz. Ulice polskich miast były usiane pstrokatymi plakatami i znakami marnej jakości, które często zasłaniały unikalną architekturę.

 

Niski i szeroki pasek z tytułem i krótkim wprowadzeniem po angielsku. Słowa zajmują prawą stronę paska, po lewej są dwa zdjęcia przedstawiające ten sam budynek według schematu AFTER i BEFORE
Screen paska z anglojęzyczną zapowiedzią tekstu o polskiej walce z "reklamozą"
Źródło: Bright Side

 

Wszystko zaczęło się zmieniać od 2015 roku, kiedy polski rząd uchwalił ustawę o prawnej ochronie krajobrazu. Billboardy i inne reklamy wielkogabarytowe zostały usunięte z centrów miast, co w efekcie przywróciło im urodę miejskich pejzaży i wyjątkowość architektury.

Autorzy nie ukrywają, że takie rozwiązanie im się podoba. Pokazują przykłady z Gdańska, Sopotu i z Warszawy - choć bez opisu, jakich miejsc to dotyczy. Wszystko na zasadzie porównania zdjęć “PRZED” i “PO”. Wykorzystali fotografie zamieszczone na Facebooku Pogromców Reklamozy. Pokazano m.in. siedzibę Dziennika Bałtyckiego przy Targu Drzewnym i Hotel Szydłowski we Wrzeszczu.

 

Ilustracja złożona z dwóch zdjęć, ustawionych pionowo, jedno nad drugim. Fotografia u góry przedstawia budynek z wielkoformatową reklamą na ścianie frontowej - u dołu jest żółty pasek z czarnym anglojęzycznym napisem BEFORE. Fotografia poniżej przedstawia ten sam budynek bez reklamy - u dołu jest żółty pasek z czarnym anglojęzycznym napisem AFTER
Hotel Szydłowski we Wrzeszczu, pokazany według tego samego schematu PRZED i PO. Ktoś ma wątpliwości, która wersja lepiej działa na oczy przechodniów?
Źródło: Bright Side / FB Pogromcy Reklamozy

 

Na zakończenie publikacji, Bright Side przygotowało przykłady pozytywnych efektów, jakie przyniosłoby zastosowania polskiego prawodawstwa w Paryżu, Tokio i Londynie. Wszystko również na zasadzie porównania zdjęć “PRZED” i “PO”. 

Bright Side to popularny serwis internetowy, który pokazuje ciekawostki ze świata, dotyczące stylu życia, historii i nauki. Wydawcą jest cypryjska firma TheSoul Publishing - jej największym sukcesem medialnym jest kanał YouTube Bright Side, który posiada obecnie prawie 40 mln subskrypcji i ponad 8 mld wyświetleń. 

CZYTAJ TEŻ:

TV

Z pasji do budowania