Naprzeciwko dawnego szpitala przy Łąkowej, przy ul. Kieturakisa powstał budynek biurowy przeznaczony na wynajem dla początkujących firm z szeroko pojętej branży kreatywnej. Inwestycję zrealizowała spółka Towarzystwo Budownictwa Społecznego Motława - ta sama, która w lutym 2015 r. oddała do użytku obiekt o podobnym przeznaczeniu przy sąsiedniej ul. Reduta Wyskok 2.
Tak jak w przypadku budynku przy Reducie, nową przestrzenią (otwartą symbolicznym przecięciem wstęgi 20 września 2016 r.), zarządzać będzie Gdański Inkubator Przedsiębiorczości STARTER.
- Profile preferowanych najemców będą takie, jak w przypadku pierwszego naszego „biurowca” na Dolnym Mieście - mówi Joanna Grandzicka, wiceprezes STARTERA. - Chcielibyśmy by funkcjonowały tu firmy z branży designerskiej, multimediów, architektury, grafiki – tacy najemcy znakomicie wymieniają się między sobą usługami.
W ofercie są pomieszczenia różnej wielkości (budynek ma powierzchnię blisko 570 mkw.). Najmniejsze mają od 7 do 12 m² i przygotowano je z myślą o startupach. Wysokość czynszu zależeć będzie od powierzchni i długości wynajmu. Ceny zaczynają się od 50 zł/m² miesięcznie.
Póki co zainteresowanie wprowadzeniem się do biur w nowym obiekcie wyraziło siedem firm, a pierwszym najemcą będzie dobrze znana gdańska firma CTAdventure, czyli twórcy edukacyjnej gry komputerowej „Professor Why”. Programiści wprowadzą się jeszcze w tym tygodniu i zajmą większą część najwyższej kondygnacji.
Joanna Grandzicka deklaruje, że na wiosnę w pomieszczeniach konferencyjnych nowego obiektu odbędzie się seria wydarzeń przygotowanych z myślą o integracji „społeczności najemców” z lokalną społecznością.
Jeszcze kilka lat temu w miejscu, które wkrótce zagospodarują startupy i freelanserzy, stały dwie pozbawione dachów, zagrzybione rudery. Patrząc na nowy obiekt z zewnątrz wydaje się, że mamy do czynienia z dwoma odrębnymi budynkami: jednym z minimalistyczną współczesną fasadą, drugim - z fasadą XIX. wiecznej kamienicy.
Tymczasem jest to w rzeczywistości jeden obiekt z 23 pomieszczeniami biurowymi, salami konferencyjnymi, wspólną kuchnią i łącznikiem umożliwiającym swobodne przemieszczanie się po wnętrzu. Na zapleczu dobudowano jeszcze przeszkloną werandę, przez którą prowadzi wyjście na patio. Inwestycja kosztowała blisko 3 mln zł, połowa została sfinansowana ze zwrotnych środków UE w ramach inicjatywy JESSICA.
- Fasada budynku, który znajdował się pod numerem 8 została odtworzona, podobnie belki stropowe i szachulcowa ściana zewnętrzna. Natomiast wnętrze obu części budynku jest z rozmysłem proste. Przestrzeń ożywią z pewnością jej najemcy - tłumaczy Tomasz Karpowicz z pracowni APP Architeka, która odpowiadała za projekt inwestycji.
To jeszcze nie koniec zmian w kwartale ulic: Wróbla, Kieturakisa, Szczygla i Reduta Wyskok. TBS Motława uzyskał niedawno pozwolenie na budowę pierwszego budynku z mieszkaniami czynszowymi na pustej obecnie działce po prawej stronie opisywanego obiektu biurowego przy Kieturakisa. Będą w nim 22 mieszkania, dom wyposażony będzie w windę i garaże podziemne (konieczność budowy tych ostatnich zapisana jest w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego).
Spółka złożyła już wniosek do Banku Gospodarstwa Krajowego o przyznanie pożyczki na realizację inwestycji. Na jej potrzeby TBS zostało również dokapitalizowane z budżetu Gdańska na 2,5 mln zł. Trwa opracowywanie projektu budowlanego dla kolejnej kamienicy (z 32 mieszkaniami) przy tej samej ulicy.
- Z drugiej strony oddanego dziś do użytku budynku powstanie jeszcze jeden przeznaczony dla firm: pod adresem Reduta Wyskok 4/5 – zapowiada Tadeusz Mękal prezes zarządu TBS Motława. - Ten obiekt, razem z budynkami przy Kieturakisa 8/10 i przy Reducie Wyskok 2 domknie część biurową tego kwartału Dolnego Miasta.
Kiedy to nastąpi? - Oba obiekty powstały przy znacznym wsparciu z inicjatywy JESSICA, która obecnie już nie fukcjonuje. Czekamy na uruchomienie kolejnego tego typu źródła atrakcyjnych pożyczek. Realizacja zarówno budynków mieszkalnych, jak i kolejnych biurowych to plan na najbliższe trzy, cztery lata.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz tuż przed przecięciem wstęgi przed nowym budynkiem podkreślił, że w tym roku rewitalizacja Dolnego Miasta osiągnęła półmetek: - Sektor publiczny nie jest w stanie wszystkiego wyremontować, więcej kieszenie gdańskiego podatnika nie udźwigną. Dlatego ogłosiliśmy przetarg, w którym zapraszamy inwestorów do partnerstwa publiczno-prywatnego w zakresie zabudowy hektarów ziemi w okolicach dawnej zajezdni tramwajowej.