• Start
  • Wiadomości
  • Bellwonowie - polscy działacze w Wolnym Mieście Gdańsku - nowymi patronami tramwaju

Bellwonowie - polscy działacze w Wolnym Mieście Gdańsku - nowymi patronami tramwaju

Balbina i Michał Bellwon - polscy działacze w Wolnym Mieście Gdańsku - zostali patronami tramwaju Pesa Jazz Duo. Uroczystość, w której udział wzięła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i potomkowie rodziny, odbyła się w sobotę, 12 września. Towarzyszyło jej przekazania pamiątek w Wielkiej Sali Wety - wzbogacą zbiory Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku, oddziału Muzeum Gdańska.
12.09.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na przystanku Nowe Ogrody odbyła się uroczystość nadania imion Balbiny i Michała Bellwonów jednemu z tramwajów przez prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz
Na przystanku Nowe Ogrody odbyła się uroczystość nadania imion Balbiny i Michała Bellwonów jednemu z tramwajów przez prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl


Niezwykła gdańska rodzina: Balbina i Michał Bellwonowie – apostołowie polskości

 

Dwóch nowych patronów w sobotę, 12 września, zyskał jeden z tramwajów Pesa Jazz Duo. Na przystanku Nowe Ogrody przy Urzędzie Miejskim odbyła się uroczystość nadania imion Balbiny i Michała Bellwonów przez prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz. Nowi patroni zostali zgłoszeni z inicjatywy Rady Społecznej działającej przy Centrum Pamięci o Polakach z Wolnego Miasta Gdańska im. Brunona Zwarry.

- Bardzo się cieszę, że patronami gdańskiego tramwaju zostaje rodzina, która tak mocno związana jest z historią gdańskiej Polonii. To kolejny krok w popularyzacji losów jej wybitnych przywódców. Michał i Balbina Bellwonowie symbolizują to, co najpiękniejsze w gdańskich Polakach - codzienną ciężką pracę, troskę o rodzinę, aktywność obywatelską, konsekwencję, upór w dążeniu do dobrych celów, a w sytuacji ekstremalnej - takiej jak wojna również wierność i ofiarę - powiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Patroni gdańskich tramwajów. Zobacz listę kandydatów - kto może ich zgłaszać?


GALERIA ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI. FOT. GRZEGORZ MEHRING/GDANSK.PL



Balbina i Michał Bellwon mieli ośmioro dzieci: Wiktora, Marię, Helenę, Łucję, Edmunda, Stefana, Antoniego oraz Romana. Wychowywane w duchu polskości, udzielały się w życiu Polonii gdańskiej, za co były represjonowane przez Niemców. Troje z nich nie przeżyło wojny, a za działalność konspiracyjną został osadzony w obozie koncentracyjnym Stutthof Feliks Bellwon, wnuk Balbiny i Michała, a syn Wiktora. Doczekali się jednak licznego potomstwa - na uroczystość nadania imienia tramwajowi z całego województwa pomorskiego przyjechały wnuki, prawnuki i praprawnuki Bellwonów, w sumie 60. członków rodziny, bliższej i dalszej. Najstarszy obecny na uroczystości potomek, Kazimierz, miał 84 lata, najmłodsza Zosia - 3 miesiące.


Rodzina Bellwonów
Pamiątkowe zdjęcie rodziny Bellwonów. W Gdańsku dorasta już szóste pokolenie przybyłej wiele lat temu z terenów Francji rodziny. - Wszyscy jesteśmy szczęśliwymi obywatelami tego miasta i cieszymy się, że mieszkamy w tak pięknym miejscu - mówi Jerzy Bellwon
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl



W imieniu rodziny głos zabrał Jerzy Bellwon, wnuk Balbiny i Michała Bellwonów. - Dziadkowie zostali mieszkańcami Gdańska za karę. Dzisiaj w Gdańsku dorasta szóste pokolenie ich potomków. Dam sobie głowę uciąć, że żadne z nich nie myśli, że mieszka w Gdańsku za karę. Wszyscy jesteśmy szczęśliwymi obywatelami tego miasta i cieszymy się, że mieszkamy w tak pięknym miejscu - podkreślił Jerzy Bellwon. - Polityka historyczna nawiązująca do nadawania patronatów znanym i zasłużonym mieszkańcom tym bardziej wiąże nas i nasze kolejne pokolenia z tym niezwykłym miastem. Liczymy, że tramwaj będzie jeździł ku radości wszystkich mieszkańców, a także licznych gości, którzy odwiedzają Gdańsk.

Na uroczystości obecna była także prawnuczka Bellwonów, Hanna Pietrzkiewicz, która podkreślała, że ten gest jest bardzo ważny dla potomków, a sama idea nadawania imion tramwajom jest szlachetna i sprawia, że staje się on mobilnym pomnikiem pamięci.


Roman Rogocz - wybitny piłkarz Lechii Gdańsk patronem nowego biało-zielonego tramwaju


- Bardzo podoba mi się inicjatywa chrzczenia tramwajów nazwiskami słynnych, zasłużonych gdańszczan. Fakt, że prababcia i pradziadek dołączyli do tego grona, i tym tramwajem zjadą w różne zakątki swojego ukochanego miasta, jest ogromnie wzruszający.

Po uroczystym odsłonięciu imion nadanych tramwajowi goście udali się do Ratusza Głównego Miasta, gdzie na dziedzińcu wykonano pamiątkowe zdjęcie. Następnie w Wielkiej Sali Wety potomkowie patronów przekazali do zbiorów Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku - oddziału Muzeum Gdańska - około 200 pamiątek rodzinnych związanych z historią Gdańska.

- Postawy małżonków cechowało oddanie Polsce i Gdańskowi. Małżeństwu, mimo przymusowej rozłąki oraz uwięzienia patronki w obozie koncentracyjnym w Ravensbrück, udało się przeżyć II wojnę światową, powrócić nad Motławę, a następnie działać na rzecz integracji nowej wspólnoty - podkreślił Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.

Przekazane eksponaty dokumentują losy gdańskich Polaków, od czasów zaborów, po lata powojenne. Wśród pamiątek znajdują się oryginalne dokumenty - osobiste, w tym świadectwa, legitymacje i kenkarty, a także listy wysyłane z niemieckich obozów koncentracyjnych i korespondencja prowadzona w środowisku działaczy polonijnych. Uzupełniają je zdjęcia i kolekcja odznaczeń i medali, obrazująca zaangażowanie Romana Bellwona, syna Michała, w życie społeczne powojennego Gdańska.

- Ciekawostką jest sztambuch Heleny Jabłońskiej, córki Babliny i Michała, który prowadzony był od 1917. Do zbiorów Muzeum trafi również spuścizna po mężu Heleny, czyli Alfonsie Jabłońskim, pracowniku Dyrekcji PKP w Wolnym Mieście Gdańsku. Pozyskane zbiory zostaną, w zależności od potrzeb, poddane zabiegom konserwatorskim - mówi Marek Adamkowicz z Muzeum Gdańska, kierownik Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku.

 

O patronach:

Balbina Bellwon (ur. 22 marca 1878 r. w Lubawie, zm. 20 stycznia 1952 r. w Gdańsku) - działaczka społeczna. Córka Mikołaja Jaroszewskiego i Anny z domu Trotz, w 1896 roku poślubiła Michała Bellwona, urzędnika pocztowego. Udzielała się w Towarzystwie Ludowym Jedność w Gdańsku, Towarzystwie Ludowym Gwiazda we Wrzeszczu, i w Towarzystwie Polek i Polskiej Misji Dworcowej. Po wybuchu II wojny światowej została aresztowana, a w kwietniu 1940 roku wywieziona w transporcie gdańskich Polek do KL Ravensbrück (nr obozowy 3278). Pod koniec wojny została uwolniona i przetransportowana do Szwecji, skąd 31 października 1945 roku powróciła do Gdańska.

Michał Bellwon (ur. 22 kwietnia 1869 r. w Kozłowie koło Grudziądza, zm. 6 lipca 1948 r. w Gdańsku) - pocztowiec, działacz społeczny i narodowy. Pracę zawodową rozpoczął w 1887 roku w urzędzie pocztowym w Łasinie. W 1903 roku został przeniesiony karnie do Gdańska, co miało być reakcją władz pruskich na jego działalność w Towarzystwie Gimnastycznym Sokół. W nowym miejscu pobytu nie zrezygnował z aktywności społecznej. Udzielał się w tajnym komitecie nauczania języka polskiego, Towarzystwie Ludowym Jedność oraz Towarzystwie Ludowym Gwiazda. W grudniu 1918 roku został współzałożycielem Związku Urzędników Pocztowych Polaków na Gdańsk, Pomorze, Warmię i Mazury. Od 1920 roku był pracownikiem Poczty Polskiej w Gdańsku, jednym z pierwszych. Piastował stanowisko kierownika ekspedycji w kancelarii głównej Dyrekcji Okręgu Poczt i Telegrafów na Pomorze w Gdańsku, następnie pełnił funkcję kierownika kancelarii Dyrekcji Poczt i Telegrafów RP w Gdańsku przy Heveliusplatz (pl. Obrońców Poczty Polskiej nr 1-2). Po uruchomieniu Polskiego Urzędu Pocztowo-Telekomunikacyjnego Gdańsk 3 w 1925 roku został przeniesiony na stanowisko kierownika działu doręczeń przesyłek. W 1931 roku przeszedł na emeryturę, ale wciąż udzielał się społecznie, m.in. w Zarządzie Gminy Polskiej Związku Polaków oraz Towarzystwie byłych Powstańców i Wojaków. Grób Balbiny Bellwon znajduje się na gdańskim cmentarzu Srebrzysko.

1 września 1939 roku został aresztowany, ale dzięki pomocy gdańskiego policjanta udało mu się wydostać. Wojnę spędził w Warszawie - do czasu powstania warszawskiego, po upadku którego trafił do obozu przejściowego w Pruszkowie. Pod koniec marca 1945 roku powrócił do Gdańska. Był członkiem Komisji Weryfikacyjno-Rehabilitacyjnej dla Polaków-Gdańszczan. 1 grudnia 1946 roku został ojcem chrzestnym nowego sztandaru Koła Miejscowego Związku Zawodowego Pracowników Poczt i Telekomunikacji, udekorowanego Krzyżem Virtuti Militari. 14 września 1947 roku, jako nestor Polonii gdańskiej, został ojcem chrzestnym sztandaru Gdańskiego Pułku Artylerii Lekkiej. Jego pogrzeb w lipcu 1948 roku uznawany jest za ostatnią wielką manifestację środowiska gdańskiej Polonii.

 

TV

Mniej bruku - więcej drzew!