• Start
  • Wiadomości
  • Prezydent Adamowicz i marszałek Struk wspólnie bronią Grupy Lotos

Prezydent Adamowicz i marszałek Struk wspólnie bronią Grupy Lotos

- Na naszych oczach chce się dokonać grabieży - mówili prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, podczas konferencji prasowej zwołanej w związku z planowanym przejęciem Grupy Lotos przez PKN Orlen. - Chcemy, żeby Grupa Lotos była zlokalizowana tu, w Gdańsku, aby tutaj zapadały decyzje o jej rozwoju, tak jak zapadały przez ostatnie 40 lat. To ważne miejsce na mapie Pomorza, atrakcyjne miejsca pracy, potencjał Pomorza.
01.03.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas konferencji zwołanej 1 marca 2018 r. w związku z z planowanym przejęciem Grupy Lotos przez PKN Orlen

Prezydent Paweł Adamowicz i marszałek Mieczysław Struk napisali list do premiera Mateusza Morawieckiego, z apelem "o wycofanie się z pomysłu nieprzemyślanego i złego w skutkach przejęcia" (pełną treść listu zamieszczamy na końcu publikacji). W czwartek, 1 marca, o godz. 13, obaj pomorscy liderzy spotkali się na konferencji prasowej przy wjeździe na teren gdańskiej rafinerii, zarządzanej przez Grupę Lotos (filmowe wypowiedzi marszałka Mieczysława Struka i prezydenta Pawła Adamowicza oraz zapis konferencji zamieszczamy poniżej).  

- W okresie koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, i w okresie przywództwa Pawła Olechnowicza w tej firmie, dawna Rafineria Gdańska została przekształcona w jeden z najbardziej nowoczesnych zakładów tego typu w Europie i na świecie - mówił prezydent Paweł Adamowicz podczas konferencji. - Było to możliwe, dzięki gwarancjom polskiego rządu i stworzeniu przyjaznej koalicji ówczesnych samorządowców, którzy bardzo wspierali zarząd Lotosu w tych działaniach.

CZYTAJ: Radni zaapelują o niełączenie Orlenu z Lotosem. W piątek nadzwyczajna sesja Rady Miasta Gdańska

Prezydent Gdańska podkreślił, że zapowiedziana przez rząd fuzja Lotosu z Orlenem będzie zmarnowaniem sukcesów, jakie udało się osiągnąć pomorskiej firmie. - Przez ostatnie lata przeprowadzono kosztowne inwestycje w kierunku rozwoju Lotosu, a pakiet inwestycyjny, zaprojektowany jeszcze za Olechnowicza, jest w trakcie realizacji. Tym bardziej przeraża nas perspektywa przekreślenia tej pracy i tych osiągnięć - skomentował.

Wypowiedź Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska:


Paweł Adamowicz uprzedził, że niezgoda na fuzję nie wynika z przyczyn politycznych.

- Będziemy bronili integralności Lotosu, tak jak to czyniliśmy w okresie rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej za czasów premiera Millera, pierwszego PiSu, a później za czasów PO, kiedy takie pomysły pojawiały się na horyzoncie, chociaż nigdy nie zostały skonsumowane - nawet w postaci listu intencyjnego - przypomniał Adamowicz.

Podkreślił, że zarówno on, jak i marszałek podczas wieloletniej pracy samorządowej rozdzielali lojalność wobec partii od lojalności wobec mieszkańców Gdańska i Pomorza. O to samo zaapelował do polityków Prawa i Sprawiedliwości.

- Apeluję do polityków PiS z województwa pomorskiego, do radnych miasta Gdańska, radnych sejmików, zwłaszcza do przewodniczącego Jerzego Śniadka, o to, by bronili integralności Lotosu, by rozróżnili posłuszeństwo partyjne od lojalności wobec własnych wyborców - posłuszeństwo partyjne wobec mglistej koncepcji połączenia od twardych interesów wspólnoty mieszkańców Gdańska i Pomorza.

Wypowiedź Mieczysława Struka, marszałka województwa pomorskiego:


Prezydent Gdańska podkreślał, że nie ma żadnych przesłanek ekonomicznych ani gospodarczych, które przemawiałyby za decyzją połączenia firm. - Jest to po prostu fuzja dla fuzji. Ktoś lubi wielkie przedsiębiorstwa, trochę na podobieństwo Zjednoczeń Gospodarczych w okresie PRL, natomiast nie ma żadnego pomysłu na przyszłość.

Wyraził też obawy, że nowy prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, który wcześniej był m.in. radnym i wójtem Pcimia, nie poradzi sobie z wielkim biznesem państwowym. - Przeraża mnie myśl, że dzisiaj na czele Orlenu stoi osoba, której kompetencje trudno ocenić jako wysokie - skomentował.

CZYTAJ TEŻ: Poseł Tadeusz Aziewicz: Fuzja Lotosu i Orlenu oznacza dramat dla Pomorza

Adamowicz zaznaczył, że w sprawie połączenia Lotosu i Orlenu potrzebny jest mocny sprzeciw samorządowców, przedsiębiorców i mieszkańców. Podkreślił, że liczy także na pomoc premiera Mateusza Morawieckiego. - Jest jeszcze czas na refleksję, list intencyjny nie jest ostateczną decyzją. Apeluję do mieszkańców, przedsiębiorców, organizacji społecznych, abyśmy stworzyli koalicję w obronie integralności Lotosu, bo tylko głośny sprzeciw może otrzeźwić dyletantów gospodarczych i odwieść od tej decyzji. Ostatnia szansa leży w rękach premiera Morawieckiego, który ma doświadczenia menadżerskie i finansowe - liczymy na jego ingerencję i niepartyjne, beznamiętne spojrzenie na ten pomysł, który zrodził się poza wzrokiem opinii publicznej i mediów.

- Będziemy robili wszystko, by pis z tej fatalnej decyzji się wycofało. Zadbamy, aby każda gdańszczanka i każdy gdańszczanin, bez względu na to czy jest zwolennikiem czy przeciwnikiem PiS, dowiedział się osobiście, że na naszych oczach chce się dokonać grabieży lotosu, naszych pomorskich sreber - dodał prezydent Adamowicz.

W podobnym tonie sytuację skomentował marszałek. - Mówimy o 40-letnim dziedzictwie Pomorza - o nowoczesnej firmie, która jest absolutnym filarem gospodarki pomorskiej. Tu nie chodzi tylko o tysiąc miejsc pracy, ale o licznych kooperantów, którzy swoją wiedzą i umiejętnościami wspierali rozwój tej firmy - dodał.

- Protestujemy, tak, jak protestowaliśmy wcześniej. Nie zgadzaliśmy się na to za rządów PO-PSL, SLD, poprzedniego PiS-u i dzisiaj też się nie zgadzamy. Chcemy, żeby grupa Lotos była zlokalizowana tu, w Gdańsku, chcemy, aby tutaj zapadały decyzje o jej rozwoju, tak jak zapadały przez ostatnie 40 lat. To ważne miejsce na mapie Pomorza, ogromne podatki wpływające do budżetu miasta, atrakcyjne miejsca pracy, potencjał Pomorza, którego nie powinniśmy się wyzbyć.

Zobacz pełny zapis konferencji:

TV

Kamienica przy Toruńskiej 27 odzyskała blask