Będzie więcej przedszkoli publicznych

Dziesięć nowoczesnych przedszkoli w ciągu trzech lat. Tyle placówek do 2018 roku zamierza wybudować samorząd Gdańska. W środę, 30 września 2015 r., prezydent Paweł Adamowicz zdradził miejskie plany wobec najmłodszych gdańszczan.
30.09.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Dzień Przedszkolaka w ECS uświetnił występ dzieci z Przedszkola nr 16.

Informację o planowanych inwestycjach prezydent Gdańska przekazał w gmachu Europejskiego Centrum Solidarności, gdzie zorganizowano debatę „Hallo, Jestem. Jestem z Gdańska”, która była swego rodzaju ukoronowaniem Ogólnopolskiego Dnia Przedszkolaka, obchodzonego 20 września. Wzięli w niej udział m.in. dyrektorzy, nauczyciele i pracownicy miejskich przedszkoli oraz instytucji kulturalnych i edukacyjnych. Uroczystość uświetniły występy maluchów z Przedszkola nr 16 w Gdańsku.

Nowe przedszkola powstaną przede wszystkim w południowej części miasta. – Tutaj osiedla się w ostatnich latach dużo młodych ludzi, w tym małżeństw z potomstwem. Obserwujemy tendencję wzrostową, jeśli chodzi o liczbę dzieci w wieku przedszkolnym zameldowanych w Gdańsku – poinformował prezydent Adamowicz.

I dlatego zdecydowano, że dwa nowe obiekty powstaną na Chełmie, aż trzy na Łostowicach-Ujeścisku, po jednym na Jasieniu i Oruni, kolejne dwa w Pieckach Migowie, a jeden na Zaspie. Powstanie kolejne 2,5 tysiąca miejsc dla przedszkolaków. Gdańsk wyda na ten cel 35 milionów złotych.

– Chcemy, by przedszkola były dobrze zaprojektowane. Dlatego Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska będzie rozmawiała na ten temat z dyrektorami i nauczycielami gdańskich placówek. Szukamy najlepszego modelu, bo muszą to być obiekty funkcjonalne i wykonane z dobrych materiałów, ekologiczne i ekonomiczne – podkreślił prezydent Adamowicz i zaznaczył, że celem miasta na najbliższe lata jest objęcie opieką przedszkolną 80 proc. dzieci. Taki wskaźnik odnotowują kraje Unii Europejskiej. W Gdańsku obecnie do przedszkoli uczęszcza 80 proc. 5-latków, 64 proc. 4-latków i 50 proc. 3-latków.

Miasto zamierza też pozyskać w przyszłym roku około 70 mln zł dofinansowania zewnętrznego z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego. Przeznaczy je m.in. na unowocześnienie już istniejących placówek, a także budowę nowych przedszkoli oraz kursy i szkolenia dla nauczycieli.

Prezydent przyznał, że ustawa obligująca gminy do zapewnienia opieki przedszkolnej swoim małym mieszkańcom będzie trudna do wcielenia w życie. Ze względu na finanse. Chodzi o zmiany w ustawie z 2013 r. Od 1 września 2015 r. Gdańsk zobowiązany był zapewnić miejsce w przedszkolu każdemu 4-latkowi. Od 2017 r. miasto będzie musiało zapewnić takie miejsce także 3-latkom.

– Wiemy od lat, że Gdańsk musi uzupełniać braki w tym zakresie, i konsekwentnie to realizujemy. W ostatnich latach powstały trzy przedszkola modułowe – przypomniał Paweł Adamowicz.

Okazuje się, że z gdańskich placówek chętnie korzystają mieszkańcy innych gmin. Ich dzieci stanowią 10-12 proc. wszystkich tutejszych przedszkolaków. Gminy, w których są zameldowane dzieci, płacą za opiekę nad nimi. Jednak by zapobiec tej sytuacji i zapewnić miejsce przede wszystkim małym gdańszczanom, miasto wymaga od tego roku przedstawienia rozliczenia PIT. Zdarza się bowiem nierzadko tak, że rodzice przedszkolaka nie są zameldowani w Gdańsku, ale w Gdańsku mieszkają. Jeżeli w wybranym przez siebie przedszkolu przedstawią PIT z gdańskiej skarbówki, ich dzieci będą miały pierwszeństwo w przyjęciu do placówki.

Aż jedna piąta wydatków Gdańska to edukacja. To priorytet władz. Gród nad Motławą, tuż po Warszawie, dopłaca najwięcej do subwencji oświatowej: ponad 250 mln zł. Miasto prowadzi obecnie 58 przedszkoli, pod których opieką znaleźć może się nawet 5,7 tys. dzieci. Działają tu także 94 przedszkola niepubliczne i 37 innych placówek wychowania przedszkolnego, które dodatkowo oferują łącznie 5,4 tys. miejsc. Tylko w 2015 r. Gdańsk przeznaczył 10,6 mln zł na modernizacje, remonty, usuwanie awarii i place zabaw w przedszkolach.

 

TV

MEVO od kulis i życzenia. Rower metropolitalny ma już rok