
Statki pływają od portu do portu, ich wizyty są krótkie - najwyżej jednodniowe - a o pasażerach można powiedzieć tyle, że starają się dobrze wykorzystać swój czas na lądzie. Zostawiają w Gdańsku pieniądze w muzeach, sklepach i restauracjach, a następnie wracają na pokład - zapewne z dobrymi wrażeniami, skoro nasze miasto staje się coraz bardziej popularnym miejscem na turystycznej mapie wycieczkowców. W tym roku - łącznie z pasażerami trzech statków z soboty - odwiedziło już Gdańsk 26 656 osób
Jak wygląda standardowy dzień pasażerów? Większość z nich decyduje się na tzw. wycieczki fakultatywne, które mogą nabyć np. na pokładzie statku. Najczęściej jest to zwiedzanie Głównego Miasta w Gdańsku (lub w pakiecie z Oliwą), zwiedzanie Trójmiasta, wyjazd do Malborka lub Stutthofu. Niekiedy spływ kajakowy po Motławie, przejazd rowerowy. Część pasażerów wybiera natomiast zwiedzanie indywidualne, dlatego na nabrzeżu dostępne są m.in. taksówki oraz punktu informacji turystycznej
CZYTAJ TEŻ:
Astor powitany orkiestrą - zawinął do nas pierwszy wycieczkowiec sezonu 2017
To będzie rekordowy rok. Dwa razy więcej statków pasażerskich
Niedaleko Westerplatte zacumował "Viking Sky" - wielki statek pasażerski
Na kiedy zapowiedzianych jest w gdańskim porcie pozostałe 9 zawinięć statków pasażerskich? Dwa będą w sierpniu, 6 we wrześniu i dziewiąty - ostatni - w grudniu. Łączna liczba 67 statków oznacza dla Gdańska rekordowy sezon..
Statki, które przywiozły do Gdańska turystów w sobotę, 19 sierpnia: VIKING STAR (na redzie portu był już o godz.04.30)
ISLAND SKY (reda portu o godz.08:30)
|