• Start
  • Wiadomości
  • Od czwartku, 16 kwietnia zasłaniamy twarz po wyjściu z domu. Jakie maseczki wybrać?   

Od czwartku, 16 kwietnia zasłaniamy twarz po wyjściu z domu. Jakie maseczki wybrać?      

Ochronne, barierowe, z filtrami i bez, jednorazowe z flizeliny, wielorazowe z bawełny, nadające się do prania i wyparzania i takie, które należy wyrzucić od razu po użyciu - jak poradzić sobie z wyborem maseczki radzi Łukasz Wrycz-Rekowski, ratownik medyczny Szpitala Copernicus w Gdańsku i wiceprezes Fundacji AID Ratunek.  
15.04.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Od 16 kwietnia - już obowiązkowo - zasłaniamy usta i nos w przestrzeni publicznej
Od 16 kwietnia - już obowiązkowo - zasłaniamy usta i nos w przestrzeni publicznej
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Zgodnie z wytycznymi rządu od czwartku, 16 kwietnia 2020 roku, wszyscy mamy obowiązek zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych. Oznacza to konieczność noszenia maseczek, szalików czy chustek, jeśli tylko zdecydujemy się wyjść z domu. Obowiązek dotyczy wszystkich, którzy znajdują się na ulicach, w urzędach, sklepach czy miejscach świadczenia usług oraz zakładach pracy. Maseczki to skuteczna i prosta w wykonaniu bariera dla koronawirusa, który przenosi się drogą kropelkową. Noszenie ich zapobiega także mimowolnemu dotykaniu twarzy, co także jest istotne, zwłaszcza gdy poruszamy się w przestrzeni publicznej. 

 

Od tygodni apeluje o obowiązek noszenia maseczek. Dr Magdalena Łasińska-Kowara, anestezjolog z Gdańska. Zobacz rozmowę

 

Barierowe dla personelu medycznego, ochronne dla pozostałych 

W internecie znajdziemy wiele opisów maseczek (chirurgiczna, ochronna, antywirusowa, przeciwzakaźna), ich podziału według klas (np. FFP1, FFP2, FFP3), typów, procentowych stopni filtracji bakteryjnej (współczynnik BFE) itp. Jak w tym gąszczu informacji połapać się, jak odróżnić wiadomości prawdziwe od tych nie do końca wiarygodnych? 

- Większość z nazw, opisów maseczek to chwyty marketingowe, które mają zachęcić nas do skorzystania z oferty, stąd te skomplikowane nazwy, parametry, procenty - mówi Łukasz Wrycz-Rekowski, ratownik medyczny w Szpitalu Copernicus. - Najprostszy podział, który wystarczy każdemu z nas, i nie wprowadzi natłoku niepotrzebnych i nie zawsze wiarygodnych informacji, to podział na maseczki barierowe, przeznaczone i używane przede wszystkim przez personel medyczny oraz ochronne przeznaczone dla zwykłego obywatela. 

 

W minutę, w dwie, w 10: trzy proste sposoby na domowej roboty maseczkę

 

- Nawet Ministerstwo Zdrowia w swoich rekomendacjach wskazuje, że ważne jest przede wszystkim zakrycie twarzy - dodaje Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - I że można to zrobić po prostu stosując szalik, chustę lub własnoręcznie wykonaną maseczkę. Nie jest to stuprocentowa ochrona, ale jeśli maski będzie nosiło 95 procent społeczeństwa są silne dowody na to, że to działa.

 

lukaszdobry
Nie wyszukujmy specjalistycznych maseczek przeznaczonych dla personelu medycznego - przekonuje Łukasz Wrycz-Rekowski, ratownik z gdańskiego szpitala Copernicus
Archiwum prywatne

 

Maseczki barierowe używane są przez lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych, podczas kontaktów z pacjentem. 

- Te maseczki używane są podczas wykonywania zabiegów medycznych związanych z występowaniem różnego rodzaju aerozoli - tłumaczy pan Łukasz. - Na przykład podawania choremu leków drogą wziewną, przy toalecie drzewa oddechowego (odessaniu wydzieliny zalegającej w drogach oddechowych - red.), przy zabiegach wykonywanych na drogach oddechowych pacjentów. Takie działania wymagają nieraz tylko kilkucentymetrowych odległości między lekarzem a chorym. Maseczki mają chronić przede wszystkim drogi oddechowe personelu medycznego. 

 

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz szyje i zachęca do noszenia maseczek ochronnych

 

Maseczki barierowe są dostępne nie tylko dla lekarzy czy pielęgniarek, można je zamówić np. w aptece. To jednak, jak podkreśla ratownik niepotrzebny koszt, bo takie maski są drogie, a i tak po sześciu do ośmiu godzinach używania trzeba je wyrzucić. Przy zachowaniu zalecanego przez ministerstwo zdrowia ok. dwumetrowego odstępu między ludźmi, skuteczne i wystarczające są maseczki chirurgiczne. 

 

Maskę dobrze zdjąć, wyrzucić lub uprać 

Maseczki chirurgiczne mogą być jednorazowe i wielorazowe. Pierwsze są najczęściej z flizeliny, wielorazowe z bawełny lub innych materiałów odpornych na wielokrotne pranie. Ich rolą jest  przede wszystkim zapobieganie rozprzestrzenianiu się aerozoli, kropelek powietrza wydychanego przez nas na zewnątrz.

Maski chirurgiczne jednorazowe po użyciu wyrzucamy! - podkreśla Łukasz Wrycz-Rekowski. - Nie dotykamy maseczki, szczególnie od tej zewnętrznej strony, łapiemy za gumkę lub troczki i wyrzucamy od razu do śmietnika. Wielorazowe maski możemy prać w wodzie o temperaturze powyżej 50 stopni, wyparzyć w piekarniku pół godziny w 70 stopniach czy wyprasować gorącym żelazkiem. Oczywiście tu też ważny jest sposób ich zdejmowania, również łapiemy za sznurki czy gumki, nie dotykamy zewnętrznej, “brudnej” strony. Po zdjęciu wkładamy do woreczka foliowego i tak dostarczamy do prania. Używane maseczki pierzemy osobno, bez odzieży, niekoniecznie w pralce, ważne aby woda była gorąca.

 

146034

 

Zdaniem dyrektora Jędrzejczyka wirus jest jednak dość wrażliwy i wystarczy pranie w gorącej wodzie z użyciem proszku czy innego detergentu, nawet nie gotowanie. Lekarz podkreśla za to, aby nie popełniać błędu i nie nosić maseczki zbyt długo - i jedno i wielorazowej - nie dłużej niż trzy, cztery godziny.  

- Widzimy stabilizację zachorowań, wirus krąży i każdy może być jego nosicielem nie mając świadomości, że wirus się w nim replikuje - dodaje Tadeusz Jędrzejczyk. - Dlatego tak ważne i kluczowe jest przerwanie ciągłości, uniemożliwienie mu "przechodzenia" z jednej osoby na drugą czyli maska i zachowany dystans - podsumowuje.

 

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas