Zaoszczędzona energia elektryczna i cieplna
Zaawansowane technologie energetyczne, w tym systemy zarządzania energią elektryczną i cieplną, stawiają Przedszkole nr 49 w czołówce innowacyjnych rozwiązań. W zmodernizowanym w ostatnich latach budynku, który powstał w latach 60., zamontowano czujniki, które umożliwiają analizę zużycia zarówno prądu, jak i ciepła, jak również zarządzanie tym zużyciem. Przekłada się to na zwiększenie efektywności energetycznej budynku.
- Na przykładzie tego przedszkola chcemy pokazać, jak w Gdańsku mamy zamiar dbać o energooszczędność, zarówno jeśli chodzi o energię elektryczną, jak i o energię cieplną. Ale, żebyśmy wiedzieli jaka realnie jest oszczędność, potrzebne są mierniki, a tym właśnie jest system zarządzania energią - podkreślała podczas piątkowej konferencji Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Po pierwszych miesiącach jego funkcjonowania możemy stwierdzić, że udało się zaoszczędzić 16 proc. energii elektrycznej i 33 proc. cieplnej. To pokazuje, że warto inwestować nie tylko w termomodernizację i zmianę źródeł ciepła, ale warto wiedzieć, jak tą energią sterować. Podobne projekty szykujemy również w innych placówkach i obiektach użyteczności publicznej, ale żeby je zrealizować potrzebujemy wsparcia w postaci środków z Unii Europejskiej czy KPO.
Co zawiera system zarządzania energią?
System ten obejmuje nowoczesne, programowalne siłowniki grzejnikowe, bezprzewodowe czujniki temperatury i wilgotności. Ponadto w budynku przedszkola zainstalowano bezprzewodowe czujniki CO2 i siłowniki na oknach w salach dydaktycznych. Regulatory grzejnikowe, zamontowane we wszystkich pomieszczeniach, pozwalają na sterowanie temperaturą oraz czasem pracy grzejników. Praca urządzeń jest dostosowana do rozkładu zajęć, zapewniając komfort przebywania dzieci w salach oraz ograniczając w ten sposób ogrzewanie nieużywanych czasowo pomieszczeń.
- W budynku, który powstał w latach 60., zamontowaliśmy nową automatykę, czujniki i urządzenia, które powodują, że sterowanie nim jest inteligentne. Możemy ustawiać temperaturę i sprawdzać, jaki jest poziom dwutlenku węgla - tłumaczył Piotr Borawski, zastępca prezydent ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu. - Wszystko po to, aby z jednej strony uczące się tu przedszkolaki miały jak najlepsze warunki do zabawy i poznawania świata, ale z drugiej strony po to, aby oszczędzać energię i ciepło. Chcielibyśmy, aby w innych obiektach użyteczności publicznej, żłobkach, szkołach i przedszkolach podobne systemy też działały. Liczymy na to, że środki z budżetu gminy czy Krajowego Planu Odbudowy pozwolą nam na modernizację tych budynków w przyszłości. Jednocześnie chcemy produkować energię ze źródeł odnawialnych, aby komunikacja zbiorowa, system edukacji i oświetlenie miasta, mogły z tej energii korzystać - dodał.
W sytuacji, kiedy dochodzi do przekroczenia dopuszczalnej normy dwutlenku węgla w danym pomieszczeniu, to jest przewietrzane - automatycznie otwierane są wybrane okna i zamykane grzejniki. W pełnym zakresie nie funkcjonuje to jednak w okresie jesienno-zimowym z uwagi na specyfikę pracy przedszkola. Dlatego w przyszłym roku planowana jest tu również kompleksowa modernizacja wentylacji obiektu wraz z odzyskiem ciepła.
Szkoła, gdzie do morza i plaży jest rzut beretem
Prezydent Aleksandra Dulkiewicz z wizytą u uczniów Conradinum
Regulacja wszystkich parametrów
System działa na podstawie dziennych, powtarzalnych scenariuszy pracy obiektu. Można je tworzyć dowolnie - dla wybranych miejsc lub całości powierzchni. Regulacja może także dotyczyć wszystkich paramentów mierzalnych począwszy od temperatury, wilgotności, pory dnia po pogodę. Dodatkowo system można zsynchronizować np. Outlookiem.
- Bardzo dziękuję, że wybrano nasze przedszkole do tego projektu i możemy go testować - podkreślała Agata Majkowska, dyrektorka Przedszkola nr 49. - System jest bardzo intuicyjny, włącza i wyłącza się wtedy, kiedy powinien. Otwierają się automatycznie okna, jeśli w salach pojawia się zbyt duża ilość dwutlenku węgla. W tym działaniu widzę jednak jeszcze inną wartość. Rodzice na stronie internetowej mogą zobaczyć cały system i jego zużycie, sprawdzą m.in. jaka jest temperatura w danej sali. Wszystko zaczyna się od przedszkola i tutaj dzieci się uczą. Wiemy, że ziemia ma coraz mniej zasobów i to my wychowujemy pokolenie młodych, uwrażliwiając ich na dbanie o środowisko naturalne.
Realne oszczędności
Efektywność działania systemu została potwierdzona po sześciu miesiącach funkcjonowania. Dane pokazują, że na energii elektrycznej udało się zaoszczędzić 16 proc., natomiast na energii cieplnej - aż 33 proc. Te wyniki nie tylko przekładają się na oszczędność w kosztach, ale także wpisują się w dążenie miasta do zrównoważonego rozwoju.
W nowym budżecie Unii Europejskiej 37 proc. środków jest przewidziane na tzw. zielone projekty, w tym te związane z energetyką. Władze miasta Gdańska, dążąc do samowystarczalności i efektywności energetycznej, chcą wykorzystywać te środki, również te pochodzące z KPO. Uruchomienie środków zewnętrznych pozwoli na realizację modernizacji i wprowadzenia takiego systemu również w innych obiektach. Środki z KPO mają służyć głównie zwiększeniu odporności Unii Europejskiej na wyzwania gospodarcze, w tym efektywność energetyczną. Widząc wyzwania stojące przed samorządami, Gdańsk buduje Programy Rozwoju w Strategii Miasta opierające się na odnawialnych źródłach energii.
Koszt systemu to 150 tys. zł. Na realizację tego zadania pozyskano dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości 120 tys. zł.
Oprac. KG