Baza wiedzy: Gdańsk pomaga Ukrainie. Jak to robić mądrze? Українська мова. Pусский
Dotąd uchodźcy dojeżdżali do Trójmiasta przede wszystkim transportem indywidualnym. Bardzo dużo osób, choć ich liczbę trudno określić dokładnie, zostało przetransportowanych przez wolontariuszy, kursujących własnymi samochodami. Było to (i jest nadal) działanie spontaniczne i bardzo dobre. Mimo, że bardzo szybko powstały wręcz zatory i korki na granicy, to w wielu przypadkach wolontariusze byli w stanie albo sami zapewnić przewożonym osobom schronienie, albo zorganizować im tymczasowe lokum wśród znajomych. Widać to było w punktach koordynacyjnych. Wśród zgłaszających się w pierwszych dniach przeważały osoby, które podstawowe potrzeby mogły zapewnić sobie na własną rękę. Jednak to już się definitywnie zmieniło.
Gdański przedsiębiorca zawiózł do granicy Igora - ukraińskiego żołnierza. Mówi, co tam się dzieje
Fala uchodźców, która od pierwszych chwil wojny znajdowała się na południu Polski, wzdłuż granicy z Ukrainą i przy przejściach granicznych, szybko rozprzestrzenia się w głąb kraju. Uchodźcy odjeżdżają spod granicy już także transportem zorganizowanym. Stanowią go autokary, ale jest też coraz więcej pociągów. Są to składy oparte na połączeniach regularnych ale także pociągi specjalne. Te ostatnie zatrzymują się tylko w wybranych punktach, gdzie na uchodźców czeka pomoc. Co naturalne i oczywiste, ważnym punktem, gdzie przybyszów znalazło się bardzo dużo, jest Warszawa. To także punkt przesiadkowy dla osób, kierowanych do Gdańska i na Pomorze.
Bywa i tak, że uchodźcy dowiezieni w sposób organizowany w jakieś miejsce, decydują się jechać dalej na własną rękę. Dzieje się tak, ponieważ przybysze na bieżąco, na forach internetowych wymieniają się informacjami. Uważają, że w innym miejscu znajdą lepsze warunki. Wiele osób nie chce przebywać w małych miejscowościach bojąc się, że później nie znajdzie pracy.
Pierwsze pociągi do Trójmiasta
Do Trójmiasta dotarły już pierwsze dwa takie pociągi. Na pokładzie pierwszego, który przyjechał w niedzielę wczesnym popołudniem przyjechały przede wszystkim kobiety z małymi dziećmi. Większość uchodźców trafiła do mieszkań osób prywatnych (rodziny, bliskich, przyjaciół), pozostali do jednego z ośrodków wypoczynkowych. Zostały im tam zapewnione wszelkie wygody.
Wieczorem dotarł kolejny skład. Był to pociąg specjalny, wysłany w sobotę późnym wieczorem z Trójmiasta, przez Marszałka Województwa Pomorskiego.
Łącznie, tylko dziś na Pomorze pociągami przybyło ponad 300 osób z ogarniętej wojną Ukrainy. Obywatele Ukrainy - ci, którzy zdecydują się korzystać z przygotowanych miejsc - są kwaterowani na terenie Gdańska, Gdyni, Osieka i Sierakowic.
Wiadomo jednak, że to absolutny początek. Dlatego przygotowania na ich przybycie są prowadzone są one wspólnie przez służby Wojewody Pomorskiego, Miasto Gdynię oraz sztab Gdańsk Pomaga Ukrainie, który jest działaniem koordynowanym przez Miasto Gdańsk i Fundację Gdańską. I wojewoda Dariusz Drelich i prezydent Aleksandra Dulkiewicz ściśle ze sobą współpracują i są w ciągłym kontakcie. W Punkcie Dolna Brama 8 pracują ramię w ramię pracownicy miejskich instytucji, pracownicy Urzędu Wojewódzkiego, żołnierze WOT oraz bardzo duża liczba wolontariuszy.
Zadaniem służb Wojewody, jako przedstawiciela władz państwowych jest przede wszystkim koordynowanie miejsc długoterminowego schronienia. Wojewoda ma odpowiednie zasoby w postaci miejsc w hotelach, ośrodkach wypoczynkowych, schroniskach itp. Cześć miejsc schronienia jest własnością Skarbu Państwa. Miejsca te są także udostępniane przez samorządy, które albo same są ich właścicielami albo pozyskują je na zasadach komercyjnych. Największą obawą jest to, że miejsc tych wkrótce będzie za mało, ponieważ liczba uchodźców jest coraz większa. Dlatego obecnie poszukiwane są przede wszystkim miejsca na pobyt długoterminowy.
Obecnie w Trójmieście działają następujące punkty obsługi uchodźców:
W Gdyni:
|
Miejsc schronienia może być za mało
Niezależnie od tego, przygotowanych jest kilka miejsc tymczasowego rozlokowania i szykowane są właśnie kolejne takie miejsca. Służyć mają one pobytowi kilkugodzinnemu lub najdalej kilkudniowemu. Są to sale gimnastyczne, hale sportowe itp. Jest w nich przygotowane zaplecze żywieniowe, sanitarne, pomoc lekarska i psychologiczna. Uchodźcy będą w nich przebywać tak krótko jak to jest możliwe: do momentu rozlokowania ich w miejscach docelowych. Nie podajemy adresów takich miejsc, ponieważ kierowane są tam osoby przybywające w grupach.
Wszelkie potrzeby mieszkaniowe należy zgłaszać na infolinię: +48 500 218 337.
Jak widać, kwestia schronienia jest najpilniejszą i najważniejsza sprawą. Ale jest cały szereg innych spraw, które są na bieżąco załatwiane. Jest to przede wszystkim zbieranie i przekazywanie darów.
Część darów jest zbierana w celu przewiezienia ich na Ukrainę - działanie to koordynuje m.in. punkt zlokalizowany na Polsat Plus Arenie. Pierwszy TIR z pomocą został wysłany i dotarł już do Lwowa. Szykowane są kolejne, które pojadą prawdopodobnie do innych miast, ponieważ docierają sygnały, że Lwów nie w pełni radzi sobie już z dystrybucją. Ważne: magazyn przyjmuje rzeczy wyłącznie nowe.
Gdzie przynosić paczki z daramiPojedyncze paczki z darami dostarczać wprost do sekretariatu Polsat Plus Arena Gdańsk, przy ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1, parking P1 (brama wjazdowa nr 1). |
Jeśli chcesz wpłacić pieniądze na pomoc dla uchodźców możesz to zrobić w ramach kampanii Ukraina.gdanskpomaga.pl
Pozostała część darów jest przeznaczona do spożytkowania na miejscu, w Gdańsku i na Pomorzu. Zapewne będzie na to coraz większe zapotrzebowanie. Dary są wydawane m.in. w Punkcie Koordynacyjnym na ul. Dolna Brama 8. Do tej pory rzeczy wydano tu ponad 900 osobom. Obecnie w magazynie przy Dolnej Bramie 8 potrzeba pilnie:
- jedzenia w puszkach z długim terminem przydatności do spożycia
- sosów w słoikach
- mleka dla dzieci w małych kartonikach
- soczków dla dzieci
- dań instant (najlepiej w pojemnikach)
- oleju w małych butelkach
- dżemów
- mąki
- cukru
- chleba pakowanego
- wafli ryżowych
- kosmetyków dla dzieci (zwłaszcza do lat 2), takich jak kremy, szampony itp.
- żeli 2w1, gąbek do kąpieli
- płynów do naczyń, gąbek do naczyń
- kocy i poduszek
- grzebieni i szczotek do włosów
- proszków do prania.
Żywność powinna być dostarczana w małych opakowaniach. Zbiórka ubrań nie jest prowadzona.
Niezwykle ważną rolę spełniają punkty prowadzone przez organizacje pozarządowe. Przykładowo, w Punkcie Charytatywnym Dary (organizowanym przez Fundację Droga), na ul. De Gaulle'a we Wrzeszczu wydano w sobotę ok. 5 ton różnych artykułów. Obecnie poszukiwana jest przede wszystkim żywność: zapakowana i z odpowiednimi terminami ważności, dania gotowe. Odzieży jest na razie w nadmiarze.
Lista punktów na Pomorzu jest stale aktualizowana. Aby sprawdzić, który z nich znajduje się najbliżej, kliknij w mapę. Zanim przyniesiesz dary upewnij się, że będą one potrzebne. Zapytaj jak należy opakować i posortować przynoszone artykuły.
Prócz tego trwają starania o zapewnienie uchodźcom pomocy lekarskiej, pomocy psychologicznej, perspektywy pracy, możliwość nauki języka polskiego. Działania te są oparte na połączonych siłach pracowników instytucji miejskich i wolontariuszy.
O okropności sytuacji, w jakiej znajdują się przybywający do nas ludzie, świadczy fakt, że w samym punkcie Dolna Brama 8 udzielono dotąd ponad 500 konsultacji psychologicznych.
Cierpliwi wolontariusze bardzo potrzebni
Na koniec kilka zdań o wolontariuszach. Skala zadeklarowanej pomocy jest bardzo duża. W Punkcie Koordynacyjnym Dolna Brama 8 zgłoszono dotąd ponad 6 tysięcy deklaracji pomocy. Z tego niemal 3 tysiące stanowią wolontariusze gotowi działać: dyżurować, tłumaczyć, pomagać w magazynie, recepcji, w sprzątaniu, w transporcie, w kontaktach z rodzinami już rozlokowanymi i dopiero szukającymi schronienia.
Każdy, kto chciałby pomoc jako wolontariusz jest mile widziany. Jednak jest bardzo ważne, żeby osoby zgłaszające się były przygotowane na działanie długotrwałe. Muszą mieć także trochę cierpliwości, ponieważ nie zawsze natychmiastowa odpowiedź na zgłoszenie będzie możliwe.
Zgłoszenia wolontariackie prosimy dokonywać przez formularz: ukraina.gdanskpomaga.pl
Najlepsza jest taka współpraca, która jest systematyczna. Pamiętajmy, że jednorazowe przyjście na kilka godzin najczęściej nie rozwiązuje żadnych problemów. Osoby, które kierują wolontariuszami (a najczęściej są to również wolontariusze) muszą daną osobę chociaż trochę poznać. Muszą wiedzieć, czy potrafi sobie poradzić w pracy na recepcji, czy raczej lepiej się sprawdzi pomagając na infolinii lub przy wydawaniu darów.