Charakterystyczna wieża Fortu Carre, pełniąca funkcję latarni i punktu obserwacyjnego w Twierdzy Wisłoujście, została zbudowana w 1482 r. Kolejne kondygnacje powstawały stopniowo w XVI-XVII w., kiedy wokół kamieniczek tworzących Wieniec Twierdzy oraz Fortu Carre wznoszono kolejne wysokie zabudowania.
Niestety wieża nie dotrwała w całości do dziś. Obecnie oglądać można namiastkę dawnej budowli. Nie odtworzono np. hełmu widocznego na przedwojennych zdjęciach.
- W 1945 roku, w wyniku sowieckiego ostrzału artyleryjskiego, w wieży pojawiło się poważne pęknięcie, którego skutkiem było zawalenie się konstrukcji w latach 50-tych ubiegłego wieku mówi Maciej Flis, kierownik Twierdzy Wisłoujście, oddziału Muzeum Gdańska. - Ocalał jedynie południowo-wschodni fragment ściany, o który oparto odbudowę przeprowadzoną dekadę później.
Badania architektoniczne, które rozpoczęły się w grudniu i potrwają do końca 2018 r., mają na celu lepsze poszczególnych faz budowy wieży oraz Wieńca, użytych materiałów i stanu ich zachowania.
- Analiza obejmie także detale ceglane, kamienne, metalowe oraz drewniane. Te ostatnie dotyczą zwłaszcza otworów okiennych i drzwiowych, których położenie i wielkość zmieniano na przestrzeni setek lat - opowiada dr Katarzyna Darecka z Muzeum Gdańska, koordynator prac.- W oparciu o analizę będziemy mogli rozpoznać poszczególne ingerencje budowlane: rozkucia, czy przemurowania. Mało kto je widzi, ale wprawne oko dostrzeże różnice w użytych zaprawach, cegłach, technice ich wykonania oraz sposobach ułożenia.
“Wprawnymi oczami” dysponuje zespół badawczy z Katedry Historii, Teorii Architektury i Konserwacji Zabytków Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej. W badaniach uczestniczą dr hab. Robert Hirsch,dr Piotr Samól, dr Anna Orchowska-Smolińska oraz Arkadiusz Woźniakowski.
- Większość budowli zabytkowych nie jest raz skończona, mają w sobie nawarstwienia wielu stuleci. I nie inaczej jest z wieżą Twierdzy - mówi dr Piotr Samól. - Na przestrzeni epok ulegała zniszczeniom, pożarom, była odbudowywana, oczywiście także hełm na jej szczycie, którego dziś nie ma, był kilkakrotnie zmieniany. Prace restauracyjne zawsze poprzedzają badania architektoniczne, by stwierdzić, co jest substancją zabytkową i jak nawarstwiała się ona na przestrzeni stuleci. Na podstawie takich badań wiadomo, co wolno odtworzyć, co zmodyfikować, a co nie będzie dopuszczalne.
Wstępna inwentaryzacja wieży powstała kilka lat temu, przy okazji wykonania rekonstrukcji płyty fundacyjnej, która znajduje się nad wejściem do obiektu. Badania zespołu z politechniki mają ją znacznie poszerzyć.
Naukowcy określili już ok. 70 węzłów badawczych - czyli miejsc styków różnych nawarstwień murów: przekuć, zamurowań - ogólnie mówiąc śladów ingerencji w oryginalną substancję. Ich praca polega na poszukiwaniu śladów nadkuć i uzupełnień. Robią odkrywki: usuwają powojenne tynki robocze i zbierają fragmenty materiału - pojedyncze cegły i kamienie, kawałki zaprawy.
- Ponieważ mamy wiedzę na temat historii warsztatu murarskiego, na podstawie wagi, wymiaru i sposobu wypalenia cegły jesteśmy w stanie określić epokę, z której pochodzi. Dzięki temu wiemy czy jest pierwotna w danym miejscu, czy wtórnie wmurowana - tłumaczy Piotr Samól. - Oryginalność zaprawy oceniamy na podstawie jej koloru i granulacji.
Przy badaniach wieży nie stosuje się technik chemicznych, jak np. datowania metodą izotopu węgla C14.
Kalibracja wyniku przy tej metodzie waha się między plus minus 60 lat. Dużo bardziej precyzyjne datowanie osiągniemy przy naszym żmudnym działaniu - opowiada naukowiec. - Twierdza to obiekt, dla którego zachowało się wiele źródeł pisanych, co w połączeniu z wiedzą na temat zmian w technikach budowlanych w poszczególnych epokach historycznych daje dużo lepsze efekty.
Jak podkreśla badacz - najlepszym źródłem poznania przeszłości zabytku jest on sam, a ponieważ po wojnie “szczęśliwie” konstrukcja wieży zawaliła się w ok. 50 proc. (z wyjątkiem podstawy, która ucierpiała w mniejszym stopniu), można z niej “wyczytać” bardzo wiele.
- Rekonstrukcja zawalonej połowy powstała na podstawie oryginalnej pozostałości. Odtworzono w niej także otwory strzelnicze, które my dzisiaj badamy tylko w oryginalnym murze - zaznacza Piotr Samól.
Dokumentacja, która powstanie po badaniach, z graficznym i opisowym przedstawieniem nawarstwień, będzie podstawą do przeprowadzenia kolejnych etapów rewitalizacji Twierdzy, na których realizację Muzeum Gdańska będzie się starało pozyskać środki zewnętrzne. Ma być gotowa do końca stycznia 2019 r. Analogiczne badania będą przeprowadzone w kamieniczkach oficerskich tworzących część Wieńca wokół wieży.
Dr Robert Hirsch, specjalista od problematyki architektonicznej gdańskich fortyfikacji, prowadził już wcześniej badania w stanowiącym fragment Wieńca Domu Komendanta.
Twierdza Wisłoujście jest unikatowym i niezwykle ważnym dla Gdańska, a także Europy, zabytkiem architektury obronnej. Wpisana została do rejestru zabytków w 1959 r., a od kwietnia 2018 r. ma status Pomnika Historii.
czytaj także:
Twierdza Wisłoujście z odremontowaną poterną i tajemniczymi odkryciami
Pozostałości koszar i kościoła - odkrycia archeologiczne przy Twierdzy Wisłoujście