Zaczęło się od Jarosława Sellina
Obydwa wyroki mają związek z sytuacją, do jakiej doszło w czasie kampanii wyborczej na Kaszubach. Posłanka Agnieszka Pomaska, numer 1 na liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu gdańskim, rozdawała ulotki wyborcze kierowcom, którzy stali w korku. Ktoś zrobił zdjęcie, jak gdańska liderka KO stoi z ulotkami przy samochodzie osobowym, który na tylnej szybie ma przyklejoną kartkę z wulgarnym hasłem przeciwko PiS. Jarosław Sellin użył tego zdjęcia na swoim koncie X (dawniej Twitter) i skomentował: "Złapana wczoraj na gorącym uczynku, dwulicowa twarz Patologii Obywatelskiej Agnieszka Pomaska, zamiast przeprosić i potępić hejt, wije się i odwraca kota ogonem. A jeszcze niedawno sprzeciwiała się mowie nienawiści. Tyle warte są ich słowa... Potwarz=Pomaska".
Tymczasem Agnieszka Pomaska zapewnia, że sytuacja z samochodem była przypadkowa.
Agnieszka Pomaska wygrała prawomocnie. Jarosław Sellin już przeprosił, ma wpłacić na WOŚP
Co zrobiła Anna Zalewska?
Do wpisu Jarosława Sellina nawiązała europosłanka PiS Anna Zalewska, była minister edukacji narodowej, która zapytała Borysa Budkę w mediach społecznościowych, czy wulgarne i nienawistne napisy na samochodzie, to program PO. Przy okazji wyraziła też swoje oburzenie: "Poznajecie Państwo? Czy to Pani poseł PO, która podobno nie ma nic wspólnego z wulgarnym napisem za szybą samochodu? Agresja, hejt i nienawiść - to jest ich program!".
Odpowiedzią Agnieszki Pomaskiej było wystąpienie do sądu w trybie wyborczym z żądaniem przeprosin od europosłanki PiS, zakazu powoływania się na nieprawdziwe treści i wpłatę 1500 zł na WOŚP.
Anna Zalewska: apelacja po I instancji
Już przegrana Anny Zalewskiej w pierwszej instancji, przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, była przedstawiana przez media prawicowe jako budząca wątpliwości. Wszystko przez to, że postępowanie prowadził sędzia Piotr Pancer, który jest członkiem stowarzyszenia "Iustitia". Prawicowi dziennikarze komentowali, że jest to “skrajnie upolityczniona” organizacja, współpracująca z Koalicją Obywatelską.
W odpowiedzi sędzia Piotr Pancer wydał oświadczenie: "Od 11.12.2015 należę do Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, gdzie nie pełnię żadnych funkcji".
Anna Zalewska odwołała się od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku do II instancji, którą stanowi Sąd Apelacyjny w Gdańsku.
W poczuciu głębokiej niesprawiedliwości
W środę, 4 października, Sąd Apelacyjny w Gdańsku odrzucił apelację od orzeczenia sądu I instancji jako bezpodstawną. Anna Zalewska najpierw zamieściła przeprosiny małymi literami, zaznaczając, że robi to w poczuciu "głębokiej niesprawiedliwości". Następnie zamieściła sporne zdjęcie na swoim "X" i skomentowała prawomocny już wyrok takim oto wpisem:
A teraz kilka faktów, z którymi niestety wygrała dobrze znana na Pomorzu “doktryna”.
- Post został zamieszczony na Facebooku, nie na “X”. Nie rozumiem więc, dlaczego przeprosiny miały zostać umieszczone na “X”.
- To nie pierwszy raz, kiedy twarz polityków opozycji znajduje się obok wulgarnych i obraźliwych haseł w stosunku do przeciwników politycznych.
- Nie przypominam sobie, aby czołowi politycy PO potępili sposób wyrażania poglądów, jak ten ze zdjęcia.
- Opinie i informacje rozpowszechniane w trakcie kampanii wyborczej powinny być traktowane jako część debaty na tematy leżące w zainteresowaniu społecznym.
- Poniższe zdjęcie to obraza ponad 8 milionów Polaków, głosujących na PiS w 2019 r.!