
Właśnie dla osób w takich i podobnych sytuacjach Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku zorganizował dni bezpłatnych porad. Do budynku MOPR przy ul. Dyrekcyjnej 5 w Światowym Dniu Chorego przyszedł tłum gdańszczan. Była okazja porozmawiać ze specjalistami mającymi pełną wiedzę o chorobach cywilizacyjnych: cukrzycy, nerwicy, stwardnieniu rozsianym (SM), chorobie Alzheimera.
Ponad 80-letnia pani Maria opiekuje się jeszcze starszym mężem chorym na alzheimera. Mężczyzna wymaga całodobowej opieki, żona nie ma go z kim zostawić, gdy chce zrobić zakupy czy sama pójść do lekarza.
- Osoba chora na alzheimera potrzebuje innego rodzaju opieki niż seniorzy przebywający w dziennych domach opieki - mówi Aleksandra Mieszkowska, przewodnicząca Gdańskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera. - Pytano mnie o miejsca, w których można zostawić taką osobę chociaż na kilka godzin. Niestety, w Gdańsku takich miejsc brakuje. Wiele osób, które przyszły na Dyrekcyjną, pytało o skuteczne leki na tę chorobę, o to, czy można jej zapobiec, powstrzymać; o to, jak zorganizować codzienność z chorym. Mamy wiele doświadczeń, chętnie się nimi dzieliliśmy. Pod opieką naszego stowarzyszenia jest ok. 150 mieszkańców Gdańska z chorobami otępiennymi.
Przez kilka godzin konsultacji niesłabnącym zainteresowaniem cieszyły się stoiska porad diabetologicznych. Przychodzili gdańszczanie z już zdiagnozowaną cukrzycą i ci, którzy takiego chorego mają wśród swoich bliskich.

- Pytali o wiarygodność glukometrów, o to, czy osoba z cukrzycą może stosować diety odchudzające i głodówki - mówi Krystyna Kiedrowicz z Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, Oddział Wojewódzki w Gdańsku. - O skuteczne leczenie, liczbę posiłków, które chory na cukrzycę powinien dziennie przyjmować, o to, jak wyliczać dawki insuliny. Pewien młody mężczyzna usłyszał od nas, że jest poważnie zagrożony cukrzycą. Mamy nadzieję, że zmieni dietę i zajmie się swoim zdrowiem. Osób zainteresowanych tematem było bardzo dużo, na pewno takie konsultacje są potrzebne.
Podobnego zdania jest Bożena Siuda z Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego w Gdańsku.
- Chorzy po zdiagnozowaniu SM wychodzą ze szpitala i zostają sami z diagnozą - uważa Bożena Siuda. - Owszem, chodzą na wizyty do lekarza, ale nie za wiele dowiadują się o swojej chorobie. Takie spotkanie jak dzisiejsze daje im potrzebną wiedzę i wsparcie w radzeniu sobie z chorobą. A na stwardnienie rozsiane chorują nawet kilkuletnie dzieci. Swoim przykładem, a choruję na SM już ponad 20 lat, pokazuję chorym, że trzeba działać, wychodzić z domu, nie dać się chorobie.
Jak powiedziała nam Monika Grochulska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku, liczba osób, które przyszły na konsultacje, pokazuje, że takie bezpłatne rozmowy ze specjalistami powinny odbywać się częściej.
- Wiele osób jest bezradnych, nie wie gdzie szukać pomocy, jak się leczyć, jak poradzić sobie z osobą chorą w rodzinie - mówi Monika Grochulska.
Organizatorem tegorocznej akcji był Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku wraz z Fundacją Oparcia Społecznego Aleksandry FOSA, Polskim Towarzystwem Stwardnienia Rozsianego Koło w Gdańsku, Gdańskim Stowarzyszeniem Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera oraz Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, Oddział Wojewódzki w Gdańsku.