“Kwiatki polskie” to nowy program publicystyczny w TVP Info. Emitowany jest od poniedziałku do piątku o godz. 21. “Kwiatki polskie” prowadzą - w zmiennych duetach - Katarzyna Kasia i Grzegorz Markowski; Mirosław Oczkoś i Klaudiusz Slezak oraz trzecia para: Dominika Sitnicka i Magdalena Kasperowicz.
Ta trzecia para przepytywała prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz. Emisja programu odbyła się we wtorek, 12 listopada, ale audycję można obejrzeć na YouTube.
Prezydent Gdańska powiedziała, że to jej pierwsza wizyta w budynku TVP przy ul. Woronicza 17. Chciała zobaczyć korytarz, którym biegała Krystyna Janda w filmie "Człowiek z marmuru" Andrzeja Wajdy.
Pytana przez Magdalenę Kasperowicz i Dominikę Sitnicką kogo z dwójki Rafał Trzaskowski - Radosław Sikorski wolałaby na stanowisku prezydenta RP, Dulkiewicz powiedziała: - Uwielbiam obu. Nie jestem członkinią PO, więc mnie prawybory nie dotyczą, ale czuję, że niebawem, w maju 2025, to mój kolega samorządowiec będzie prezydentem RP. Choć nie wypieram się znajomości z ministrem Sikorskim, który też ma serce do samorządu i wspierał mnie w kampanii, to jednak czuję, że Rafał Trzaskowski dotrze do większej liczby serc.
Pytana o rolę samotnej matki, prezydent Gdańska odpowiedziała: - Nigdy nie kryłam tego, że to samodzielne macierzyństwo. Moja córka kończy 17 lat. Bycie matką to wspaniała przygoda, choćby wspólne odkrywanie świata. Jednak powoli moja rola rodzica się kończy, bo córka dorośleje.
Prezydent Dulkiewicz przyznała też, że jej pierwszą idolką w polityce była konserwatywna premier rządu brytyjskiego Margaret Thatcher: - Jej biografia to była moja pierwsza książka o polityce. Dostałam ją od wtedy jeszcze radnego, Pawła Adamowicza. Pożyczyłam ją jadąc na letnie kolonie. To była 5-6 klasa podstawówki. Czytałam ją w pociągu, ktoś zalał ją kawą, ale i tak ją przeczytałam.
Pani prezydent wspomniała, że w 2017 roku, w czasie podpisania ważnej umowy w ministerstwie w Warszawie, ktoś wyczytał jej imię jako “Aleksander Dulkiewicz”. - Nie spodziewali się po prostu, że ważne stanowisko w mieście może pełnić kobieta. Ale nasze społeczeństwo się zmienia. U nas, na Pomorzu, są trzy prezydentki miast.
Pytana, jak chciałaby zmienić Gdańsk, powiedziała: - Powiem uczciwie, jesteśmy na fali wznoszącej. Marka miasta jest dobrze postrzegana. Ale ten produkt musi być prawdziwy. Musimy utrzymać dobrą jakość życia. Marzy mi się, żeby w Gdańsku można było “wietrzyć głowę”, czyli żeby wciąż panowała atmosfera wolności. U nas są fantastyczni mieszkańcy.