- To pytanie najczęściej pada z ust dziennikarzy, mieszkańcy w ogóle mnie o to nie pytają. Nie zakładam startu w wyborach parlamentarnych - podkreśliła Aleksandra Dulkiewicz w Radiu Gdańsk, w czwartek, 4 lipca, jako powód wskazując obowiązki wynikające z pełnienia funkcji prezydenta miasta. - Niedługo miną cztery miesiące, od kiedy jestem prezydentem Gdańska - 11 marca złożyłam przysięgę.
Jednocześnie prezydent zapowiedziała, że zamierza wspierać kampanię wyborczą, uspokajając, że nie wpłynie to na jej pracę dla miasta.
- Wybory parlamentarne, które czekają nas najprawdopodobniej 13 października, będą jednymi z najważniejszych w 30-letniej historii wolnej Polski. Na pewno zaangażuję się po stronie prodemokratycznej, stojącej po stronie takich wartości, jak państwo prawa, pozycja Polski w Europie, ale też ważne sprawy dla Gdańska - powiedziała Dulkiewicz. - Na pewno nie będzie to się odbywać kosztem Gdańska - Gdańsk jest numerem jeden, nie tylko w moim sercu, ale w każdym moim kroku.
Zobacz: 100 dni prezydent Aleksandry Dulkiewicz - wizytacja strategicznych inwestycji Miasta
Prezydent Gdańska, która w wakacje będzie rozmawiać z mieszkańcami gdańskich dzielnic przy Okrągłym Stole podkreśliła, że jest on symbolem, który jest dzisiaj bardzo potrzebny. Zarówno przy rozmowach o ważnych wyzwaniach, przed jakimi stają samorządy, jak i w kontekście kwestii podnoszonej przez polityków PiS: zarządzania terenami Westerplatte.
- Mamy kłopot z dialogiem w Polsce. Smuci mnie to, że dzisiaj historia jest używana do bardzo jasnej gry politycznej, i niestety robi to strona rządząca. Jeżeli obraża się gdańszczanki i gdańszczan, Polki i Polaków, strasząc niemieckością Gdańska, to mamy jakiś kłopot. To jest po prostu nieprawda. Gdańszczanie wielokrotnie dowiedli swojego patriotyzmu.
Czytaj też: Prezydent Dulkiewicz zaprasza mieszkańców: sześć wakacyjnych spotkań w dzielnicach, przy Okrągłym Stole
Przypomnijmy, że w czwartek, 4 lipca, w Sejmie odbędzie się głosowanie nad przygotowanym przez PiS projektem tzw. specustawy, która ma odebrać Gdańskowi grunty należące do gminy i przekazać Westerplatte w całości skarbowi państwa. Efektem specustawy będzie m.in. utworzenie na tym terenie placówki o nazwie „Muzeum Westerplatte i Wojny 1939”, bez możliwości współzarządzania nią przez Miasto Gdańsk. Prezydent Dulkiewicz złożyła ofertę włączenia się Miasta do prac nad muzeum na partnerskich zasadach - politycy PiS się nie zgodzili. Nie ujawniają też szczegółów planu dotyczącego mającej powstać placówki.
- Bardzo bym chciała zobaczyć, co tak naprawdę minister Jarosław Sellin i dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki planują wybudować na Westerplatte. Kiedy rozmawialiśmy o tym w ministerstwie w ubiegłym tygodniu, ja tego planu nie widziałam - powiedziała prezydent Dulkiewicz. - Stawiam zasadnicze pytanie: obudowujemy Westerplatte z kiedy? I dlaczego odbudowujemy? Chcemy tam się przebierać, bawić w mundurach? Czy wojna to jest zabawa? Dla mnie nie. Wojna to jest coś, o czym powinniśmy pamiętać, ale ku przestrodze. Język, który jest dzisiaj używany po różnych stronach sporu politycznego jest językiem wojny. Ja tego nie akceptuję.
Czytaj też: PiS chce przejąć teren Westerplatte pod budowę muzeum - w Sejmie jest już projekt specustawy
Nawiązała także do deklaracji ministra Sellina, która padła m.in. 25 czerwca podczas wizyty Dulkiewicz w siedzibie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie, i ponownie w środę, 3 lipca, przy okazji drugiego czytania specustawy w Sejmie - jakoby rząd wyrażał gotowość do współpracy z gminą Gdańsk w sprawie Westerplatte. Władze miasta zaproszono do wskazania przedstawicieli do komitetu honorowego budowy placówki, „by mogli mieć wpływ na jej ostateczny kształt”.
- Komitet honorowy, jak sama nazwa wskazuje pełni honory. Musimy mieć realną dyskusję na temat kwestii upamiętnienia Westerplatte. I tu nie chodzi o dyskusję ze mną, czy urzędem miejskim w Gdańsku. Gdzie w tym procesie są historycy, muzealnicy, ludzie, którzy troszczą się o pamięć? - pytała prezydent. - Mamy kilka przykładów w Polsce: przez ostatnie lata wybudowaliśmy od Muzeum Powstania Warszawskiego, po Polin, z którym widzimy, co się dzieje; po Muzeum II Wojny Światowej, Europejskie Centrum Solidarności czy Muzeum Śląskie. To wspaniałe muzea, które dają do myślenia. Oczekiwałabym, żeby w tym kierunku szła ta dyskusja.
Czy pani propozycja o przekazaniu gruntów pod budowę muzeum wobec tego, że specustawa nadal jest procedowana, jest obowiązująca? - pytał prowadzący rozmowę w Radio Gdańsk Jarosław Popek.
- Wczoraj (w środę, 3 lipca - red.) otrzymałam odpowiedź od pana ministra Sellina. Nie ukrywam, że mnie zasmuciła. Jest to odrzucenie tej oferty - mówi prezydent Dulkiewicz. - Jest oferta wejścia do komitetu honorowego nowej inwestycji. Otrzymałam ją późnym popołudniem, bedą rozważała co dalej. Natomiast widzimy, że prace w sejmie trwają. Projekt ustawy w przyszłym tygodniu zostanie skierowany pod obrady Senatu (...) Będziemy dalej rozmawiać, przekonywać, bo ja wierzę w siłę dialogu.
Cała rozmowa z prezydent Dulkiewicz do posłuchania tutaj: Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska: "Nie zakładam startu w wyborach parlamentarnych"