O co chodzi w trybie wyborczym?
Posłanka Agnieszka Pomaska mówi "Stop kłamstwom i manipulacjom w kampanii wyborczej!" i zapowiada, że wytoczy proces w trybie wyborczym każdemu, kto rozpowszechnia na jej temat nieprawdziwe treści.
Prawo wyborcze przewiduje szczególny tryb sądowego dochodzenia roszczeń w przypadku rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w okresie kampanii wyborczej. Wniosek złożony w trybie wyborczym jest rozpatrywany przez sądy okręgowe w ciągu 24 godzin. Po orzeczeniu w pierwszej instancji, każda ze stron może się odwołać do sądu apelacyjnego, którego orzeczenie staje się prawomocne i ma być wykonane w ciągu 48 godzin.
Kandydat, który ze względu na rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, zdecydował się wystąpić na drogę sądową w trybie wyborczym, może domagać się:
- zakazu rozpowszechniania takich informacji
- przepadku materiałów wyborczych zawierających takie informacje
- nakazania sprostowania takich informacji
- nakazania publikacji odpowiedzi na stwierdzenia naruszające dobra osobiste
Organizacja wyborów parlamentarnych w Gdańsku. Poznaj zasady i głosuj 15 paździenika
Co wiceminister Sellin zarzucił posłance Pomaskiej
W miniony weekend w mediach społecznościowych pojawił się wpis wiceministra Sellina wraz ze zdjęciem, gdzie widać posłankę Agnieszkę Pomaską stojącą obok samochodu, na którego tylnej szybie wisiały wulgarne, antyrządowe hasła. Polityk sugerował w swoim wpisie, że to właśnie gdańska posłanka jechała tym samochodem.
Agnieszka Pomaska oświadczyła, że nie ma żadnego związku z tym samochodem, a sytuacja była przypadkowa. Jarosław Sellin mimo to napisał:
"Złapana wczoraj na gorącym uczynku, dwulicowa twarz Patologii Obywatelskiej Agnieszka Pomaska, zamiast przeprosić i potępić hejt, wije się i odwraca kota ogonem. A jeszcze niedawno sprzeciwiała się mowie nienawiści. Tyle warte są ich słowa... Potwarz=Pomaska"
W dniu wyborów 15 października będzie bezpłatna komunikacja miejska dla wszystkich
Co oznacza prawomocna przegrana
Agnieszka Pomaska rozdawała ulotki na ulicy, przy wjeździe do miejscowości Kolbudy. Ruch kołowy na drodze był zablokowany przez procesję dożynkową. Korzystając z sytuacji, posłanka podchodziła z ulotkami do kierowców. Samochód z wulgarnymi hasłami nie należał do niej - była to sytuacja przypadkowa.
Posłanka Pomaska postanowiła podać wiceministra do sądu w trybie wyborczym. Wygrała proces. Wiceminister Sellin odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, ale ten podtrzymał orzeczenie Sądu Okręgowego w Gdańsku. Stało się to we wtorek, 3 października. Tym samym wyrok się uprawomocnił i ma być wykonany w ciągu doby.
Sąd orzekł, że Jarosław Sellin musi przeprosić, zaniechać rozpowszechniania nieprawdziwych treści i wpłacić 1500 zł zadośćuczynienia na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Poseł Sellin przeprasza poseł Pomaską
Jarosław Sellin opublikował już przeprosiny:
Właśnie zakończyło się postępowanie odwoławcze w trybie wyborczym z powództwa @Pomaska. Sąd oddalił moje zażalenie. Postanowieniem sądu zakazano mi rozpowszechniania dwóch sformułowań użytych w jednym z postów, a także mam za nie przeprosić. Niniejszym to też czynię.
Nie tylko Jarosław Sellin
Kolejnymi politykami PiS, których w trybie wyborczym pozwała Agnieszka Pomaska są europosłowie Anna Zalewska i Patryk Jaki. Także od każdego nich posłanka zażądała tego samego: przeprosin, zakazu rozpowszechniania nieprawdziwych treści i po 1500 zł na WOŚP.
Anna Zalewska w tej samej sprawie, co Jarosław Sellin, pisała: "Poznajecie Państwo? Czy to Pani poseł PO, która podobno nie ma nic wspólnego z wulgarnym napisem za szybą samochodu? Agresja, hejt i nienawiść - to jest ich program!". Przegrała w pierwszej instancji, przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, w poniedziałek, 2 października. Odwołała się. W środę, 4 października, Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelację Anny Zalewskiej i tym samy wyrok w trybie wyborczym się uprawomocnił. Europosłanka PiS ma 48 godzina na jego wykonanie.
Natomiast Patryk Jaki nazwał Agnieszkę Pomaską "wulgarnym zdrajcą". Proces wyborczy przed Sądem Okręgowym w Gdańsku przegrał w pierwszej instancji we wtorek, 3 października. Złożył już apelację i zapowiedział, że nawet jeśli przegra prawomocnie, to wyroku nie wykona.