
Sondaż na zlecenie Gazety Wyborczej Radia TOK FM przeprowadzono w dniach 12-19 listopada na reprezentatywnej próbie mieszkańców naszego miasta. Ankieterzy firmy KANTAR zadzwonili na telefony stacjonarne i komórkowe (tzw. mix) 803 gdańszczan i gdańszczanek. Prócz Pawła Adamowicza, Jarosława Wałęsy i Kacpra Płażyńskiego respondenci są gotowi głosować na Jolantę Banach z komitetu Lepszy Gdańsk (6 proc.) i poseł Ewę Lieder z .Nowoczesnej (6 (proc.). Aż 12 procent pytanych stwierdziło, że nie wie na kogo zagłosują, odpowiedzi odmówiło 4 proc. respondentów.
Gazeta Wyborcza dała na pierwszej stronie ogólnopolskiego wydania tytuł “GDAŃSK. ADAMOWICZ O WŁOS” i komentarz: “W Gdańsku elektorat opozycji dzieli się na zwolenników prezydenta Pawła Adamowicza (26 proc.) i Jarosława Wałęsy (24 proc.). Nawet jeśli wystartują obaj, w drugiej turze słabszy ‘przekaże’ elektora silniejszemu. Kacper Płażyński (PiS), mimo 21-proc. poparcia, będzie miał spory problem, by zdobyć nowych zwolenników”.
Na stronach regionalnych wyniki omawia Krzysztof Katka, dziennikarz polityczny Gazety Wyborczej Trójmiasto: “Paweł Adamowicz mógłby wygrać wybory prezydenckie w Gdańsku, nawet gdyby startował jako kandydat niezależny i konkurował z Jarosławem Wałęsą z PO. Ich łączne poparcie jest ponad dwukrotnie wyższe niż dla kandydata PiS”. Katka podkreśla jednak, że kandydatury nie są przesądzone, ponieważ Platforma Obywatelska nie podjęła jeszcze decyzji. W grę wchodzą wciąż trzy nazwiska: Paweł Adamowicz, Jarosław Wałęsa i poseł Agnieszka Pomaska. Jest to więc sondaż prezentujący przede wszystkim gdańskie potencjały elektoratów głównych aktorów sceny politycznej: PO i PiS.
Gazeta Wyborcza Trójmiasto przytacza komentarz prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego: “Muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony, że gdyby Paweł Adamowicz startował z własnego komitetu, to wygrałby pierwszą turę wyborów - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Zapewne zwyciężyłby też w drugiej, bo spodziewałbym się, że wejdzie do niej także kandydat PiS-u. Rozumiem, że Nowoczesna też poparłaby kandydata sił demokratycznych. Jak sądzę, Paweł Adamowicz z poparciem Platformy miałby blisko 50 proc. głosów. Widać, że ma szerszy elektorat niż Platforma, co jest kluczowe dla wygrania wyborów w Gdańsku”.
Szczegółowe omówienie sondażu - w piątkowym wydaniu Gazety Wyborczej