Zbiorowy grób obok... toi toia
Mogiła znajduje się na placyku w pobliżu kwatery nr 65. Jeszcze kilka dni temu stała tu... przenośna toaleta i śmietnik. Choć przechodzą tędy dziesiątki osób, prawdopodobnie nikt nie zdaje sobie sprawy, że pod niepozornym, zwyczajnym trawnikiem spoczywa kilkuset zmarłych.
– Wkopane w ziemię szczątki leżą pod płotem, bez żadnej tabliczki. Nie ma nawet informacji, że ktoś w ogóle spoczywa w wyznaczonym przez pracowników cmentarza miejscu. Nie wiadomo, gdzie postawić kwiaty czy zapalić znicz. To metry pustej ziemi. Gdzie dbałość o zachowanie godności tych ludzi? – pyta retorycznie Roman Gąsienica. – Na pewno wciąż żyją w Brzeźnie, i nie tylko tam, krewni tych zmarłych. Ciekawe, jak się czują czy poczuliby się, gdyby wiedzieli, że ich pradziadkowie leżą w takim, kompletnie anonimowym, miejscu!
Nekropolia zamknięta po wojnie
Pan Gąsienica jest wiernym parafii św. Antoniego Padewskiego w Gdańsku-Brzeźnie. To na jej potrzeby w 1923 r. otwarto cmentarz przy dzisiejszej al. Hallera. Zamknięto go oficjalnie po 23 latach, choć pochówki odnotowywano w tym miejscu jeszcze w roku 1948. Nekropolia została zlikwidowana w latach 60. Jej elementy, w tym groby, przetrwały do ubiegłego roku.
W latach 90. teren dawnego cmentarza kupił przedsiębiorca z Kwidzyna, stając się użytkownikiem wieczystym gruntu. To on zlecił w ubiegłym roku ekshumację szczątków z cmentarza w Brzeźnie. To on też powinien zadbać o odpowiednie oznakowanie zbiorowej mogiły na Cmentarzu Łostowickim.
Tablica jeszcze w grudniu?
Zrobi to jednak dopiero kolejny właściciel tego terenu, firma deweloperska Invest Komfort, która odkupiła działkę na początku tego roku. Jej przedstawiciele zapewniają, że już przygotowywana jest tablica, która upamiętni zmarłych i będzie informować o zbiorowej mogile na łostowickiej nekropolii. Obecnie trwają konsultacje z kilkoma instytucjami, m.in. parafią św. Antoniego Padewskiego, co do treści, jaka powinna znaleźć się na takiej tablicy.
– Obowiązek dokonania ekshumacji ciążył na poprzednim właścicielu terenu i był wynikiem nałożonych na niego decyzji administracyjnych, a zatem Invest Komfort nie miał wpływu ani na procesy ekshumacyjne, ani na wybór docelowego miejsca pochówku szczątków, przenoszonych z byłego cmentarza. Deweloper nie decydował także o sposobie upamiętnienia zmarłych – zaznacza Krzysztof Król z biura prasowego obsługującego Invest Komfort. – Spółka podjęła jednak już kroki, aby w obecnym miejscu pochówku, na Cmentarzu Łostowickim, na własny koszt przygotować tablicę upamiętniającą osoby, których szczątki zostały tam złożone. Jeżeli wszystkie terminy zostaną dotrzymane, to jeszcze w tym roku będzie mogła znaleźć się w swoim docelowym miejscu – dodaje.
Tymczasem mieszkańcy Brzeźna założyli na Facebooku stronę poświęconą tej mogile. Zapowiadają, że będą się przyglądać sprawie do szczęśliwego jej zakończenia i... o wszystkim na bieżąco informować.
Likwidacja cmentarzy nie jest sytuacją nadzwyczajną w Gdańsku. Wiele nekropolii zamykano po zakończeniu II wojny światowej, a na przełomie lat 60. i 70. ostatecznie likwidowano. Symbolicznym ich upamiętnieniem jest Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy, mieszczący się przy ul. 3 Maja w Gdańsku.