Westerplatte, miejsce wybuchu II wojny światowej
"Miejsce, w którym się dziś spotykamy było świadkiem początku największej tragedii w historii Polski. Huk wystrzałów z pancernika pancernika Schleswig-Holstein, wybuchy bomb lotniczych, pocisków z dział były pierwszymi akordami drugiej wojny światowej, która przyniosła Polakom okupację niemiecką i radziecką, zbrodnie oraz niewyobrażalne cierpienia i straty materialne. Obrońcy Westerplatte jako pierwsi doświadczyli bezwzględności najeźdźców. Przez siedem dni bohatersko opierali się niemieckiej nawale. Dziś oddajemy hołd ich bohaterstwu i patriotyzmowi"
- przypomniano w piątkowy poranek, 1 września 2023 roku w 84. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej.
1 września 1939 roku nad ranem oddano wystrzały armatnie z niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte. Placówki broniło około 210-240 Polaków. Żołnierze pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego bronili się do 7 września, w walkach zginęło 15 polskich żołnierzy, około 30 zostało rannych.
Westerplatczycy pochowani na nowym cmentarzu. Tak przebiegały uroczystości 4 listopada 2022 roku
Syreny i hymn narodowy w rocznicę wybuchu wojny
Tradycyjnie obchody na Westerplatte w Gdańsku rozpoczął dźwięk syren alarmowych o godz. 4.45 (to właśnie o tej godzinie 84 lata wcześniej padły wystrzały armatnie z pancernika Schleswig-Holstein). Chwilę później odegrano i odśpiewano hymn Polski.
W uroczystościach udział biorą prezydent Polski, zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, marszałek senatu Tomasz Grodzki, samorządowcy, przedstawiciele rządu i służb mundurowych, mieszkańcy.
Obecnych powitał gospodarz wydarzenia minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który przypomniał, że wybuch drugiej wojny światowej i napaść na Polskę poprzedził pakt Ribbentrop - Mołotow.
– 84 lata temu Niemcy napadły na Polskę, w ten sposób wybuchła druga wojna światowa. Ta napaść poprzedzona została paktem Ribbentrop - Mołotow, porozumieniem podpisanym przez ministrów spraw zagranicznych hitlerowskich Niemiec i sowieckiej Rosji, doszło w konsekwencji do czwartego rozbioru Polski. Dziś, jak co roku, upamiętniamy wszystkich tych, którzy oddali życie za wolną Polskę – mówił minister Błaszczak.
Po przemówieniu nastąpiło zapalenie oraz przekazanie Znicza Pokoleń, przywołano słowa Jana Pawła II z jego pobytu na Westerplatte w 1987 roku o bohaterskiej obronie we wrześniu 1939 roku. Podczas uroczystego Apelu Pamięci przywołano obrońców Polski z września 1939 roku, okresu drugiej wojny światowej i okupacji, bohaterów powojennego podziemia. Następnie oddano 12 salw armatnich.
Ostrzegł dowódcę Westerplatte. Prochy ppłk. Wincentego Sobocińskiego wrócą do Polski?
Przemówienie prezydenta RP Andrzeja Dudy
Prezydent RP Andrzej Duda na początku powitał wszystkich obecnych na Westerplatte. W swoim przemówieniu przypomniał sytuację z 1 września 1939 roku i zapis w dzienniku pokładowym niemieckiego pancernika.
– W dzienniku pokładowym niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein pod datą 1 września 1939 o godzinie 4.40, wpisano rozpoczęcie ataku na Westerplatte. Na polską strażnicę na Westerplatte. Jakże przejmujący jest ten moment, kiedy słyszymy dźwięk syren w momencie kiedy padły pierwsze salwy. Możemy sobie tylko wyobrazić, co oznaczała tamta salwa w tamtym momencie. Salut armatni, który zabrzmiał przed chwilą, to zaledwie wystrzał z niewielkich dział w porównaniu z tym, czym dysponował i czego użył pancernik Schleswig-Holstein atakując polskich żołnierzy na Westerplatte – mówił prezydent Duda, przypominając o dzielności polskich żołnierzy na Westerplatte. – I taka niezwykła bohaterska obrona, taka twarda, niezłomna, legendarna.
Dziękował zgromadzonym na Westerplatte za coroczną obecność.
– Dziękuję, że tu jesteście i przychodzicie co roku. Kolejne pokolenie młodych Polaków, którzy pochylają głowy nad tą pamięcią. Nie tylko pamięcią tych, którzy polegli, ale przede wszystkim pamięcią niezwykłego bohaterstwa i oddania ojczyźnie. To największa godność Westerplatte i westerplatczyków. To największa godność obrońców Wybrzeża i żołnierzy, którzy nie szczędząc sił i krwi bronili Rzeczpospolitej wtedy w 1939 roku, 84 lata temu.
Przypomniał o pakcie Ribbentrop - Mołotow i jego konsekwencjach
– Hitlerowscy Niemcy zaczęli drugą wojnę światową, najstraszliwszą i najkrwawszą w dziejach. Ale znakomicie wiemy, że jej początek i zarzewie nastąpiło kilka dni wcześniej, poprzez podpisanie zdradzieckiego paktu Ribbentrop-Mołotow. Paktu, kiedy dwa totalitaryzmy sowiecki i niemiecki hitlerowski uzgodniły ze sobą de facto podział naszej części Europy. (...) On (pakt - red.) Pozbawił ojczyzny i wolności także naszych sąsiadów z państw bałtyckich i to na ponad 50 lat. Przecież oni swojej państwowości nie odzyskali po drugiej wojnie światowej. Stali się częścią sowieckiego państwa i nią pozostawali aż do początku lat 90. Do samego końca XX wieku.
Prezydent mówił o przeinaczaniu historii.
– Dzisiaj próbuje się przeinaczać tę historię. Mówię tutaj głównie o tych „ekspertach” przede wszystkim rosyjskich i władzach Rosji, które próbują pisać historię od nowa. Nic nie zmieni historii, nic nie zmieni prawdy historycznej, nic nie zmieni na szczęście tych dokumentów, które cały czas są. Zdjęć ściskających się i uśmiechających się do siebie niemieckich, hitlerowskich i rosyjskich, sowieckich żołnierzy: czerwona gwiazda pod ramię ze swastyką chciała zapanować nad Europą i nad narodami.
O inwazji Rosji na Ukrainę i bezpieczeństwie
– Nie wolno nam się spóźnić z obroną naszego państwa, widząc co dzieje się w Ukrainie. Jakże wymownie widzimy to od 24 lutego 2022 roku: czarnej daty dla naszych sąsiadów z Ukrainy. Czarnej daty rosyjskiej napaści, pełnoskalowej, na to niepodlegle państwo, kolejnej rosyjskiej próby w XXI wieku zmienienia siłą granic w Europie. Czy myślicie, że ostatniej? Nie bądźmy naiwni i na szczęście nie jesteśmy – mówił prezydent. To właśnie dlatego musimy poświęcić tak wiele innych naszych potrzeb i wzmocnić naszą armię, nasze bezpieczeństwo, realizować ten proces zawczasu, by Polak był mądry przed szkodą, zanim jakiś szaleniec wpadnie na pomysł, że trzeba zagarnąć naszą ziemię znowu, że można nas napaść, bo jesteśmy słabi i nie damy rady. Otóż właśnie musimy być mocni, by polski żołnierz, nie musiał strzelać w obronie Ojczyzny, by nikt nie odważył się podnieść ręki na Polskę. To jest istota naszego bezpieczeństwa. Musimy budować nasze bezpieczeństwo. Nie na słowach, a na czynach, nie na opowiadaniu a na realizowaniu. Korzystając z wielkiego potencjału, jakim jest niezwykły ładunek patriotyczny w naszym narodzie i właśnie pamięć historyczna. Tego, że młodzież chce się zgłaszać do wojska i chce pokazać, że jest gotowa do obrony ojczyzny. To także ma fundamentalne znaczenie. (...) Wolność nie jest dana raz na zawsze i nie utrzyma się sama. I nikt nie da nam jej w prezencie.
Przesłanie, modlitwa, kwiaty
Po przemówieniu prezydenta RP, harcmistrz Artur Lemański ze Związku Harcerstwa Polskiego oraz podharcmistrz Mateusz Świerzyński ze Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej odczytali „Przesłanie Westerplatte”.
O słowa modlitwy międzywyznaniowej zostali poproszeni biskup polowy Wojska Polskiego ks. bp Wiesław Lechowicz, prawosławny ordynariusz wojskowy ks. abp Jerzy Mańkowski, ewangelicki biskup wojskowy ks. bp Marcin Makula oraz rabin Icchak Rapoport z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.
Nad Westerplatte przeleciały samoloty M-346 Bielik oraz samolot FA-50 Fighting Eagle. Na zakończenie uroczystości - około godz. 6.00 - została odprowadzona wojskowa asysta honorowa.
Delegacje polityków, samorządowców składały kwiaty pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Hołd złożyli m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, jej zastępcy Monika Chabior, Piotr Grzelak, Piotr Borawski, Piotr Kryszewski.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI NA WESTERPLATTE