79 lat temu żołnierze AK chwycili w stolicy za broń. Gdańsk uczcił bohaterów Powstania Warszawskiego. WIDEO I ZDJĘCIA

W strugach ulewnego deszczu pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego na Targu Rakowym uczczono we wtorek, 1 sierpnia, 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. - Pamięć dziś o powstańcach warszawskich, niech nie będzie tylko hołdem oddawanym im raz w roku - zaapelowała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. Uczestnik bohaterskiego zrywu w 1944 r. prof. Jerzy Grzywacz podkreślił, że ofiara żołnierzy Armii Krajowej i mieszkańców stolicy nie była bezowocna, bo kilkadziesiąt lat później przyniosła Polsce wyzwolenie spod komunistycznego systemu.
01.08.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwóch żołnierzy i dwóch policjantów stojących na baczność przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego
Uroczystość pod pomnikiem rozpoczęła się o 17.00, na pamiątkę Godziny "W"
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

Wspomnienie nieżyjących AK-owców

Pogoda w tym roku wyjątkowo nie sprzyjała uczestnikom uroczystości. Lał silny deszcz, a przestało padać dopiero pod koniec ceremonii podczas składania kwiatów pod pomnikiem. 
 
Na początku minutą ciszy uczczono żołnierzy Armii Krajowej, którzy nie doczekali tegorocznych obchodów 79. rocznicy Powstania Warszawskiego: Krystynę Łubieńską, Hannę Reszczyńską-Essigman i Krzysztofa Stanilewicza

Przemówienie prezydent Gdańska

- Jak co roku, gromadzimy się przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego, by oddać hołd żołnierzom Armii Krajowej, którzy 1 sierpnia 1944 roku chwycili za broń przeciwko hitlerowskiemu okupantowi. Chylimy również głowy, by uczcić pamięć cywilnych mieszkańców Warszawy, których poświęcenie nie znało granic. Zamierzony na dwa, trzy dni zryw powstańczy trwał 63 dni. Nikt nie przypuszczał, że potrwa tak długo, tym bardziej, że siły były nierówne. „To dzieci Warszawy poszły w bój” - głosiła powstańcza piosenka - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
 
ZOBACZ ZDJĘCIA Z UROCZYSTOŚCI POD POMNIKIEM POLSKIEGO PAŃSTWA PODZIEMNEGO:
 


 
Przypomniała, że uczestnikom powstańczego zrywu brakowało wszystkiego, a zwłaszcza broni. - Ale żołnierze Państwa Podziemnego szli do walki z nadzieją na zwycięstwo - dodała. 
 
Prezydent Gdańska przywołała słowa łączniczki z oddziału liniowego Krystyny Mierzejewskiej-Rogalskiej, pseudonim „Soból”, opisującej po kapitulacji powstania pożegnanie przez mieszkańców stolicy żołnierzy Armii Krajowej idących do niewoli niemieckiej.
 
- Żegnano nas znakiem krzyża i słowami: „Dzieci, zabierają nam nasze dzieci.” I w tych słowach było tyle bólu, że wszyscy poczęli powtarzać to uporczywe zdanie, aż cała ulica zaczęła rozbrzmiewać jękiem „Dzieci, nasze dzieci…”. Setki rąk wyciągało się, błogosławiąc nasze głowy. Straciliśmy nasz równy, bojowy krok. Za cały żal kapitulacji, za trud dwumiesięczny, za nędzę i poniewierkę – stokrotnie zapłaciła nam ludność Warszawy
Aleksandra Dulkiewicz przypomniała tragiczny bilans Powstania Warszawskiego: zginęło ok. 16 tysięcy żołnierzy i około 250 tysięcy cywilów.

W wieku 96 lat zmarła Zofia Zygmuntowicz - gdańszczanka z Wilna, lekarka, kombatantka AK

- To tak jakby dziś zniknęła połowa mieszkańców naszego Gdańska. Warszawa uległa całkowitemu zniszczeniu. Ocalałe budynki były systematycznie podpalane i burzone przez Niemców. Stolica naszego kraju przypominała wielką pustynię ruin. Wydawało się, że już nikt nigdy jej nie wskrzesi. A jednak dzięki wysiłkom całego narodu odrodziła się. Przypominam to wszystko, bo doświadczenie Powstania ukazuje nie tylko ogrom żołnierskiego bohaterstwa czy stosunek warszawiaków do powstańców - zaznaczyła. 
Kobieta przemawiająca do mikrofonu na oficjalnej uroczystości
Obok przemawiającej prezydent Gdańska stoi jeden z jej zastępców Piotr Grzelak
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
Zwróciła uwagę, że doświadczenie Powstania Warszawskiego pozwala głębiej pojąć sens wojny, którą dzisiaj toczy Ukraina przeciwko agresji rosyjskiej. 
 
- W jednym jak i w drugim przypadku, mamy do czynienia z tą samą wolą walki o wolność i niepodległość, z tym samym pragnieniem
samostanowienia o sobie i swojej ojczyźnie, z takim samym heroizmem żołnierzy i poświęceniem ludności cywilnej. Naszą odpowiedzią na sierpniowe powstanie w Warszawie jest pamięć, a na wojnę w Ukrainę nasza solidarność i wsparcie - stwierdziła. 
 
ZOBACZ FILM Z OBCHODÓW 79. ROCZNICY WYBUCHU POWSTANIA WARSZAWSKIEGO: 
 
 
 
 
Aleksandra Dulkiewicz zaapelowała jednocześnie, aby pamięć o powstańcach warszawskich, nie była “tylko hołdem oddawanym im raz w roku”. 
 
- Niech nasza pamięć nie będzie tylko nabożnych słuchaniem ich powstańczych wspomnień. Słuchajmy powstańców, słuchajmy co mówią i do czego zachęcają nas. Codziennie. Do obywatelskiej troski o naszą ojczyznę, troski o drugiego człowieka. W rocznicę powstania chylimy więc czoła, by uczcić ofiary żołnierskie i oddać hołd pomordowanym warszawiakom. I nie ustajemy w zabieganiu o wartości, prawdę, przyzwoitość, codzienny patriotyzm - mówiła prezydent Gdańska. 

Przemówienie uczestnika Powstania Warszawskiego

Głos podczas uroczystości zabrał prezes Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej prof. Jerzy Grzywacz (ur. 6 stycznia 1929 r.), żołnierz AK ps. "Tapir", który jako harcerz Szarych Szeregów walczył na Powiślu.
 
- Motywem wybuchu Powstania Warszawskiego były dwa elementy. Jeden, militarny przeciwko Niemcom. Chodziło o to, żeby wyzwolić Warszawę własnymi siłami, bez ingerencji Armii Czerwonej. Ale był i drugi motyw. Skierowany politycznie przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Chodziło o to, że już w tym czasie 22 lipca 1944 r. Stalin zainstalował w Lublinie tzw. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, który miał spełniać rolę rządu podporządkowanego Sowietom - powiedział Jerzy Grzywacz. 
Starszy mężczyzna przemawiający, nad którym parasol trzyma młody mężczyzna
Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie Jerzy Grzywacz miał 15 lat
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
Podkreślił, że śmiertelna ofiara powstańców i cywilnych mieszkańców Warszawy nie poszła na marne. 
 
- Bowiem Polska nie dała się skomunizować. Byliśmy jedynym krajem w tzw. bloku państw ludowo-demokratycznych, który oparł się w swojej masie komunizmowi. Co więcej, to w 1989 r. myśmy o własnych siłach zrzucili ten ustrój w Polsce. To Polska, to postawa polskiego społeczeństwa przyczyniła się do obalenia komunizmu w środkowej i wschodniej Europie. I dlatego dzisiaj, pamiętając o tych ofiarach, oddając im cześć i hołd, mamy prawo krzyknąć: cześć bohaterom warszawskim - podsumował Jerzy Grzywacz.  

81. rocznica powołania Armii Krajowej. Gdańsk oddał hołd bohaterom WIDEO I ZDJĘCIA

Oprócz niego, we wtorkowej uroczystości, uczestniczyło jeszcze dwóch innych uczestników Powstania Warszawskiego: Andrzej Kaczorowski i Janusz Preyss. Całą trójkę zgromadzeni pod pomnikiem przywitali gromkimi oklaskami. 

W wydarzeniu pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego wzięła udział kompania reprezentacyjna i orkiestra Marynarki Wojennej. Obecni byli m.in. radni i parlamentarzyści. Podczas uroczystości odmówiono m.in. wspólnie modlitwę i odczytano apel pamięci. Marynarze oddali w niebo trzy salwy honorowe. 

W wieku 91 lat zmarła prof. Janina Suchorzewska - wzór dla lekarzy i obywateli

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór