Czym było Powstanie Warszawskie?
1 sierpnia 1944 r. o godzinie 17.00 wybuchło Powstanie Warszawskie. Polskie Państwo Podziemne wystąpiło zbrojnie przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim. Uczestniczyło w nim po stronie polskiej tysiące żołnierzy Armii Krajowej. Powstanie uważane jest za największą bitwę, stoczoną podczas II wojny światowej przez organizację podziemną z wojskami okupacyjnymi. Powstańcy w pierwszej fazie odnieśli kilka sukcesów, jednak po dwóch miesiącach nierównej i bohaterskiej walki, słabo uzbrojeni i zmęczeni zmuszeni zostali 3 października do kapitulacji.
Odpowiedź niemiecka na wybuch powstania była niezwykle brutalna, szczególnie w stosunku do ludności cywilnej. Podczas walk toczonych w mieście zginęło prawie 200 tysięcy mieszkańców stolicy i 18 tysięcy polskich żołnierzy. Miasto zostało zrównane z ziemią. Walka zbrojna z Niemcami miała też inny wymiar, politycznie bowiem była wymierzona również przeciwko Związkowi Sowieckiemu, który w tym czasie instalował na ziemiach polskich rząd tworzony przez komunistów.
Zobacz zapis gdańskich uroczystości:
Gdański hołd dla powstańców
W poniedziałek, 1 sierpnia 2022 r., na Targu Rakowym przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej zebrało się wiele osób. Więcej niż przez ostatnie dwa lata, kiedy uczestników było mniej z powodu pandemii Covid-19. Teraz silnie reprezentowane było środowisko kombatanckie, byli przedstawiciele różnych organizacji w tym Rodziny Katyńskiej w Gdańsku Hanna Śliwa-Wielesiuk i Maria Wieloch z Rodziny Ponarskiej.
Uroczystości upamiętniające ofiary zbrodni katyńskiej i II masowej zsyłki Polaków na Sybir
Punktualnie o godzinie 17.00 usłyszeliśmy w centrum miasta dźwięk syren, który rozpoczął gdańskie obchody 78. rocznicy Powstania Warszawskiego. Właśnie ta godzina określana jest symbolicznie mianem „godziny W”, czyli wybuchu powstania.
Władze Gdańska reprezentowały prezydent Miasta Aleksandra Dulkiewicz i przewodnicząca Rady Miasta Agnieszka Owczarczak. Licznie przybyli też miejscy radni, przedstawiciele wszystkich klubów m.in. Andrzej Stelmasiewicz, Katarzyna Czerniewsak, Teresa Wasilewska, Łukasz Bejm, Kamila Błaszczyk, Kazimierz Koralewski, Elżbieta Strzelczyk i Andrzej Skiba. Samorząd województwa reprezentował wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego Grzegorz Grzelak.
Obecni byli też posłowie na Sejm RP Piotr Adamowicz, Małgorzata Chmiel oraz eurodeputowana Magdalena Adamowicz.
Pamięć o bohaterach powstania
Po odśpiewaniu hymnu Polski przy akompaniamencie Orkiestry Morskiego Oddziału Straży Granicznej głos zabrała prezydent Gdańska. Przypomniała niezapomniany nastrój pierwszych chwil wolności w stolicy, tuż po wybuchu powstania. Zacytowała świadectwa Władysława Bartoszewskiego z sierpnia 1944 roku. Dodała też, że decyzja o wybuchu walki zbrojnej była z całym swoim tragizmem, ostatnim suwerennym aktem dawnej Rzeczypospolitej.
- Dziś z perspektywy czasu, wiedzy historycznej, a nade wszystko ceny, którą przyszło zapłacić jest oceniana różnie, ale na pewno była ważnym momentem w historii naszej ojczyzny. Zamierzone na 2-3 dni powstanie trwało 63 dni. Ten fakt przypisać należy przede wszystkim wyjątkowemu poświęceniu żołnierzy, powstańców, ale i ludności miasta, ich wysiłkom, by solidarnie działać na rzecz wyswobodzenia Warszawy - mówiła Aleksandra Dulkiewicz.
Prezydent Gdańska zaznaczyła też, że dziś składamy hołd pomordowanym warszawiakom, ale też przyjmujemy odpowiedzialność za to, w jaki sposób w wolnej Polsce będzie zapamiętane powstanie i jakie wyciągniemy dla nas samych wnioski.
Z roku na rok jest mniej powstańców
W imieniu powstańców głos zabrał prof. Jerzy Grzywacz pseudonim „Tapir”, uczestnik Powstania Warszawskiego, a obecnie prezes Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i Oddziału Morskiego Stowarzyszenia Szarych Szeregów. Mówił w sposób wzruszający o tym, że tego dnia towarzyszą mu dwa uczucia.
- Jestem dumny z tego, że brałem udział w tym heroicznym zrywie walki o wolność i suwerenność naszego kraju, ale jest i drugie odczucie olbrzymiego smutku, żalu z powodu olbrzymiej liczby ludzi, którzy zginęli w czasie tej walki, a także którzy później zostali wydaleni, wyrzuceni z miasta Warszawy po upadku powstania. Jednym słowem, jest pamięć o wielkim heroizmie, o wielkiej solidarności o szlachetnej motywacji, która kierowała dowódcami AK, żeby wywołać to powstanie. A z drugiej strony jest poczucie olbrzymiej tragedii, jednej z największych polskich tragedii w czasie całej II wojny światowej.
Profesor Grzywacz przypomniał, że świadkowie tamtej walki powoli odchodzą. Jeszcze w latach 90-tych było ich na Pomorzu 2,7 tys. Teraz pozostało kilkunastu. Oprócz niego z grona powstańców w uroczystościach uczestniczyła jeszcze Hanna Reszczyńska-Essigman.
Aktorka, uczestniczka Powstania Warszawskiego Hanna Reszczyńska-Essigman obchodziła 94. urodziny
Złoty Krzyż 80-lecia AK dla ks. Ireneusza Bradtke
Z kolei Roman Rakowski, który jest prezesem Fundacji Kotwica i Gryf, Koła Wrzeszcz Żołnierzy AK poinformował uczestników o ustanowieniu, w związku z przypadająca w tym roku okrągłą 80. rocznicą powstania Armii Krajowej, specjalnego odznaczenia: Złotego Krzyża 80-lecia AK.
Kapituła zdecydowała o uhonorowaniu tym odznaczeniem księdza Ireneusza Bradtke, proboszcza Bazyliki Mariackiej w Gdańsku, który od wielu lat wspiera środowisko AK-owskie.
Gdański uroczystości - ostatni akcent obchodów 80-lecia powołania AK
Ks. Ireneusz Bradtke w niedzielę, 31 lipca,spotkał się z kombatantami na dorocznej mszy św. w intencji powstańców. Proboszcz Bazyliki Mariackiej nie ukrywa, że uhonorowanie go krzyżem jest dla niego nie tylko ogromną niespodzianką, ale też zobowiązaniem.
- To takie wyróżnienie, które onieśmiela. Ci panowie, którzy mają już bardzo dużo lat, przekazują niejako pałeczkę, aby pamięć o tym wielkim, heroicznym czynie, była zachowana. Współpracujemy od wielu lat, pielęgnujemy pamięć. Na główną mszę św. bardzo dużo ludzi przychodzi. To wyróżnienie motywuje mnie, żebym to czynił jeszcze bardziej - powiedział ks. Ireneusz Bradtke.
Uroczystość zakończył apel poległych oraz salwa honorowa. Następnie uczestnicy uroczystości złożyli pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej wieńce i kwiaty. Wśród nich obecni byli konsul Ukrainy w Gdańsku Oleksandr Plodystyi, a także przedstawiciel konsulatu Niemiec.
Zobacz fotorelację z uroczystości