• Start
  • Wiadomości
  • 713 wizyt w kotłowniach w 2022 roku. Straż Miejska wciąż sprawdza, czym palimy w piecach

713 wizyt w kotłowniach w 2022 roku. Straż Miejska wciąż sprawdza, czym palimy w piecach

W 2022 roku Straż Miejska w Gdańsku wystawiła 171 mandatów, 21 pouczeń i 3 wnioski do sądu o ukaranie właścicieli pieców za spalanie w nich odpadów. Rok wcześniej mandatów było o ponad sto więcej, pouczeń zaś więcej o 53. Więcej było też wniosków do sądu - 11, a samych kontroli wykonano 945 (713 w 2022). Czy to oznacza, że wzrasta świadomość na temat szkodliwości palenia odpadami? Mundurowi są ostrożni w ferowaniu wniosków.
18.01.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
mężczyzna pochyla się i świeci w głąb pieca
Strażnicy z Referatu Ekologicznego (zwanego Ekopatrolem) Straży Miejskiej w Gdańsku podczas kontroli paleniska
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Kto zajmuje się kontrolą palenisk w Gdańsku?

Jednym z wielu zadań powstałego w 2020 roku Referatu Ekologicznego Straży Miejskiej w Gdańsku jest prowadzenie kontroli palenisk pod kątem prawidłowości stosowanych materiałów opałowych (sprawdzenie czy nie są w nich spalane odpady). Przy okazji prowadzenia kontroli strażnicy przypominają też mieszkańcom o terminarzu obowiązkowej wymiany pieców węglowych, który wynika z Uchwał antysmogowych dla Pomorza.

Czytaj także: Od kopciucha po piec V klasy, czyli kilka godzin ze służby Eko Patrolu Straży Miejskiej

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń

Na jakiej podstawie przeprowadzane są kontrole pieców?

Kontrole palenisk realizowane są przede wszystkim na podstawie zgłoszeń od mieszkańców (warto o tym pamiętać, czytając zamieszczone poniżej statystyki). Informacje o podejrzeniu spalania odpadów w piecach zgłaszać można dzwoniąc pod numer 986, przesyłających informację do Gdańskiego Centrum Kontaktów lub kontaktując się bezpośrednio z jednym z referatów dzielnicowych SM. Funkcjonariusze przeprowadzają też kontrole w trakcie patrolu, gdy sami zauważą podejrzane zadymienie.

dym wydobywający się z komina w perspektywie przysłoniętego zasłonami okna
Dym jest produktem każdego procesu spalania, jego obecność nie jest więc jednoznaczna z łamaniem przepisów
Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP

Dym sam w sobie nie jest przestępstwem

Warto podkreślić, że kontrole funkcjonariuszy SM są niezapowiedziane, a właściciele pieców mają ustawowy obowiązek ją umożliwić, udostępniając pomieszczenie kotłowni i miejsce składowania opału. 

- Niestety, zgłaszany jest każdy rodzaj dymu wydobywającego się z komina i każdy twierdzi, że prawdopodobnie spalane są odpady - mówi Robert Kacprzak, st. insp. Straży Miejskiej w Gdańsku ds. komunikacji społecznej. - Warto pamiętać, że uciążliwości wynikające ze spalania węgla, drewna lub innych dozwolonych materiałów opałowych, w myśl obowiązujących przepisów nie stanowią czynu zabronionego.

Jeśli osoba zgłaszająca podejrzenie spalania odpadów nie jest w stanie wskazać konkretnej lokalizacji emisji dymu, mundurowi uruchamiają miernik jakości powietrza, którego czujnik zamontowany jest na dachu specjalistycznego pojazdu zwanego Smogobusem i sprawdzają poziom zawartości cząsteczek PM 2,5 i PM10 w powietrzu we wskazanej okolicy, szukając konkretnego miejsca. Brak precyzyjnego adresu zdarza się sporadycznie. 

Czytaj także: Nieużywane i porzucone auta. Ile wraków pojazdów usuwa z ulic i parkingów Straż Miejska?

Zakazane praktyki w kotłowniach 

Jakie informacje niosą za sobą kontrole palenisk w Gdańsku w 2022 roku?

  • Niedozwolone materiały, które mundurowi znajdowali w kotłowniach były to przede wszystkim materiały drewnopodobne, np. płyty wiórowe oraz malowane lakierowane drewno.
  • Jeśli chodzi o kotły na paliwa stałe, w większości przypadków kontrole wykazały spalanie węgla. Drewna zaś używano jako rozpałki, przypadki opalania domów samym drewnem są marginalne. Kontrole nie wykazały drewna o zbyt wysokim poziomie wilgotności, co sprawdza się za pomocą specjalnego urządzenia (w piecach i kominkach na Pomorzu palić można drewnem o wilgotności nie wyższej niż 20 proc.).
mężczyzna zagląda w otwór paleniska świecąc w niego latarką
Podczas kontroli, która nie jest zapowiadana, właściciel ma obowiązek ją umożliwić, udostępniając pomieszczenie kotłowni i miejsce składowania opału
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Statystyki kontroli palenisk w Gdańsku na przestrzeni lat 2020 - 2022

Rok 2020 2021 2022
Liczba kontroli 1163 945 713
liczba mandatów 185 278 171
liczba pouczeń 51 74 21
liczba wniosków do sądu 11 11 3



Dlaczego spadła liczba kontroli pieców w Gdańsku?

- Trudno jednoznacznie określić przyczyny spadku liczby kontroli, może być ich kilka. Jedną z nich na pewno są postępujące wymiany pieców na urządzenia nowszego typu oraz przejście na ogrzewanie piecem gazowym lub centralne - wylicza Robert Kacprzak. - Wpływ na liczbę kontroli miała też pogoda w sezonie grzewczym. Jeśli w ciągu roku było mniej mroźnych dni, tak jak w 2022 roku, ludzie też rzadziej palili w piecach i automatycznie mniej było kontroli. Poza tym liczymy też na to, że u właścicieli pieców zwiększyła się świadomość trucia siebie oraz najbliższego otoczenia, gdy w piecu spalane są odpady.

srebrna metalowa taca, nad nią wiszą zamszowe białe rękawice, na tacy metalowe narzędzia do poboru próbek
Zestaw do poboru próbki popiołu z paleniska. Do analizy pobiera się ok 0,5 kg popiołu i wsypuje w obecności właściciela pieca do plombowanej w jego obecności puszki
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Ile kosztuje spalanie odpadów w piecu?

Wysokość mandatu w przypadku stwierdzenia spalania lub współspalania odpadów w palenisku wynosi od 20  do 500 zł, przy czym, jeśli ktoś używa gazet jako podpałki zapłaci 20 zł, ale jeśli pali meble lub opony - mandat będzie raczej maksymalny. Ustalając wysokość mandatu, mundurowi starają się brać pod uwagę możliwości finansowe osoby, która ma go otrzymać, jednak dla wielokrotnych recydywistów nie ma litości.

Poborem popiołu z paleniska do analizy kończy się zaledwie promil wizyt kontrolnych. Dlaczego?

- Pobór próbki łączy się automatycznie z maksymalnym mandatem. Wiele osób w tym momencie przyznaje, że paliło w piecu niedozwolonym materiałem - odpowiada mł. straż. Wojciech Stachnik z Referatu Ekologicznego Straży Miejskiej w Gdańsku. - Jeśli ktoś idzie w zaparte i mówi że wszystko jest w porządku, a widzimy, że tak nie jest, choć nie jesteśmy w stanie tego twardo udowodnić na miejscu, pobieramy próbkę.

Kiedy przychodzi wynik badania wykazujący uchybienia, większość osób z nim nie dyskutuje, ale bywa, że ktoś nadal upiera się przy swoim i mówi, że próbka została podmieniona. Nie ma takiej możliwości, ponieważ pobór 0,5 kg popiołu do specjalnej puszki przekazanej przez przeprowadzający analizy specjalistyczne laboratorium jest wykonywany w obecności właściciela pieca, a puszka przy nim zamykana jest numerowaną plombą.

Kiedy ktoś odmawia przyjęcia mandatu, po raz kolejny wychodzi z analizy, że spalał odpady, ale też gdy funkcjonariusz stwierdzi rażące naruszenie przepisów i w jego opinii mandat byłby karą nieadekwatną do popełnionego czynu, Straż Miejska kieruje wniosek o ukaranie do sądu. Kara za “termicznie przekształcanie odpadów poza spalarnią odpadów lub współspalarniąa odpadów” (art. 191 Ustawy o odpadach) wynosi maks. 5 tys. zł.

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Biało-czerwona na Dworze Artusa