• Start
  • Wiadomości
  • 50 lat razem na dobre i na złe - jubileusz 20 par małżeńskich w Dworze Artusa

50 lat razem na dobre i na złe - jubileusz 20 par małżeńskich w Dworze Artusa

Umiejętność wybaczania i cierpliwość - to jedne z zasad, jakich warto się trzymać, jeśli chce się szczęśliwie przeżyć 50 lat w związku małżeńskim. 20 par małżeńskich z Gdańska, obchodzących złote gody, spotkało się w środę 25 maja w Dworze Artusa. Jubilatom życzenia złożyła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
25.05.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Medale prezydenta RP 20 parom małżeńskim z okazji złotych godów wręczyła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz
Medale prezydenta RP 20 parom małżeńskim z okazji złotych godów wręczyła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Małżonkowie świętujący pół wieku razem otrzymali Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, przyznawane przez prezydenta RP. Jest to jedyne odznaczenie przyznawane przez głowę państwa za staż małżeński. Ponadto, jubilatom wręczono kwiaty, listy gratulacyjne i drobne upominki.

- To święto rodzinne. Tak, jak mi się marzy, żebyśmy w Gdańsku byli rodziną, taką trochę przyszywaną. Chcę Wam z całego serca pogratulować pięknego wyniku bycia razem. Choć pewnie nie zawsze było łatwo. Ale wytrwaliście. Pewnie nie zawsze w zgodzie. Ale chyba kluczowe jest to, że umieliście i umiecie się dogadywać. Gdy pytam często o to, kto trzyma dokumenty w domu, odpowiedzi są różne - jest w miarę po równo. I cała sztuka polega na tym, żebyśmy umieli się dogadywać - mówiła do jubilatów oraz ich bliskich prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Podkreśliła, że zebrane w Dworze Artusa pary małżeńskie swoją umiejętnością poszukiwania zgody mogą prawdziwym wzorem do naśladowania dla młodszego pokolenia. - Marzy mi się, żebyśmy się dogadywali i w naszym Gdańsku i na Pomorzu i w Polsce - dodała.

- Pewnie wszyscy żyjemy trochę w cieniu wojny, tej za naszą wschodnią granicą. I w tej sytuacji, jeszcze bardziej sobie uświadamiamy, jak ważna jest miłość i bycie z drugim człowiekiem - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz.

W Gdańsku celebrowane są też 55. 60. i 65. rocznice małżeństwa

Prezydent Gdańska zaprosiła jednocześnie świętujące złote gody małżeństwa do celebrowania kolejnych rocznic w następnych latach.

- Za 50 lat małżeństwa są odznaczenia państwowe. Ale my w Gdańsku świętujemy też 55. 60. i 65. rocznice małżeństwa. Chcę Wam powiedzieć, że nawet wręczyłam medal prezydenta Gdańska ludziom, którzy byli 70 lat po ślubie. I cały czas są razem, aktywni jeszcze do niedawna w chórze Bazyliki Mariackiej. Więc macie jeszcze do czego dążyć. Cieszę się, że możemy być razem. Bo to nie jest takie oczywiste w dzisiejszych czasach. Cieszmy się sobą. Wszystkiego najlepszego - zakończyła swoje wystąpienie prezydent Gdańska.

Co zrobić, aby małżeństwo było dobre i trwało pół wieku?

Jaki jest przepis na bycie razem mężem i żoną przez 50 lat? Obecne w Dworze Artusa pary miały na to pytanie różne odpowiedzi. Choć, najczęściej jako receptę na szczęśliwy i trwały związek wymieniały umiejętność tolerancji i cierpliwe znoszenie słabości u współmałżonka.

- Zgoda. Nieraz trzeba wybaczyć, że po sobie nie posprzątał - zdradziła tajniki harmonijnego życia w małżeństwie 73-letnia Krystyna Petertill. - Albo nie złościć się, że żona obiadu nie dała - uzupełnił z uśmiechem na ustach o rok starszy Tadeusz Petertill.

Oboje mają jednak wielkie zmartwienie w życiu, bo ich 19-letnia wnuczka zmaga się od dłuższego czasu z ciężką chorobą, rdzeniowym zanikiem mięśni.

- Kłócić się i od razu godzić - taką z kolei receptę na udane małżeństwo ma 80-letni Kazimierz Maj.

Świętujące jubileusz 50-lecia małżeństwa pary udowadniają, że każdy problem i kryzys da się przełamać i iść dalej razem przez życie
Świętujące jubileusz 50-lecia małżeństwa pary udowadniają, że każdy problem i kryzys da się przełamać i iść dalej razem przez życie
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Jego żona, 70-letnia pani Hanna przytakuje od razu głową na te słowa. - Trzeba iść na ustępstwa. Bo kłócić się jak pies z kotem, to nie ma bez sensu - dopowiada.

Dość nietypowy sposób na wytrwanie w małżeństwie przez 50 lat ma natomiast 76-letni Eugeniusz Siemieniuk.

- Trzeba przede wszystkim pić ten płyn, który ma 40 voltów. To konserwuje. My głównie to robiliśmy i jakoś wytrzymaliśmy - mówi pół żartem, pół serio jubilat.

Jego żona trąca go w tym momencie ze śmiechem łokciem w ramię.

- Trzeba przede wszystkim zgodnie żyć i rozumieć się. Mieć trochę tolerancji jeden w stosunku do drugiego To jest bardzo ważne. Uczucia, oczywiście, tak samo. Wbrew temu, co niektórzy mówią, miłość nie ginie po latach. Uczucia trzeba jednak pielęgnować i dbać, żeby nie wygasły jak ogień w kominku - dodała od siebie 73-letnia Teresa Siemieniuk.

Uroczystość w Dworze Artusa zakończył toast szampanem, wspólne odśpiewanie "100 lat" oraz kameralny koncert. 

 

Gdańskie pary, które 25 maja 2022 roku w Dworze Artusa świętowały 50-lecia małżeństwa:

1. Teresa i Władysław Bobrowniccy
2. Bożena i Henryk Czajowie
3. Helena i Jan Dudkowie
4. Zyta i Ryszard Górscy
5. Urszula i Janusz Górscy
6. Zdzisława i Andrzej Hasiukowie
7. Teodozja i Kazimierz Jaruszewscy
8. Lilianna i Jerzy Kądziołowie
9. Stefania i Bogdan Kopińscy
10. Teresa i Zbigniew Kuźmowie
11. Hanna i Kazimierz Majowie
12. Anna i Jan Michalczykowie
13. Stefania i Wiktor Orzikowscy
14. Agnieszka i Zygmunt Pellowscy
15. Krystyna i Tadeusz Petertillowie
16. Teresa i Edmund Popławscy
17. Teresa i Eugeniusz Siemieniukowie
18. Ewa i Michał Sumiłowie
19. Jadwiga i Mirosław Szadkowscy
20. Stefania i Edmund Wozbonowiczowie

TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska