Tutaj możesz podpisać Gdańską Deklarację Wolności i Solidarności
Jednym z wydarzeń obchodów Święta Wolności i Solidarności w Europejskim Centrum Solidarności we wtorek, 4 czerwca 2019 roku było Międzynarodowe Forum Obywatelskie 1989-2019. Gośćmi jednego z nich pod hasłem “4 czerwca 1989. Początek nowej epoki” byli: Jan Krzysztof Bielecki, premier i minister finansów w rządzie Hanny Suchockiej, Waldemar Pawlak, dwukrotny premier RP, Aleksander Hall minister ds. współpracy z organizacjami politycznymi i stowarzyszeniami w rządzie Tadeusza Mazowieckiego i Leszek Balcerowicz, wicepremier i minister finansów w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, Jerzego Buzka i Jana Krzysztofa Bieleckiego.
- Przed Polską nie było kraju, który przechodził od zrujnowanego socjalizmu do gospodarki wolnorynkowej - tłumaczył Leszek Balcerowicz. - W pierwszym programie stworzonym trzy tygodnie po wyborach w 1989 roku spisaliśmy, co zrobimy i czego oczekujemy. Były wśród tych zadań nie tylko reformy, ale też redukcja długu Polski wobec USA, która nie byłaby możliwa bez wsparcia prezydenta Busha seniora.
Aleksander Hall przypomniał kontekst polityczny zmian w Polsce, a szczególnie sytuację w ZSRR.
- W drugiej połowie lat 80 zachodziły zmiany wprowadzane przez Gorbaczowa - mówił Aleksander Hall. - Niektórzy uważali, że to tylko zmiana dekoracji, a mniejszość że tam zachodzą procesy do tej pory niespotykane, które tworzą przestrzeń manewru dla działań polskich władz z opozycją. Te zmiany pozwoliły na okragły stół, a Mazowiecki zostając premierem nie przewidywał takiej dynamiki rozpadu systemu radzieckiego, jaki nastąpił. Pamiętam szampański nastrój Mazowieckeigo po pierwszej rozmowie z Gorbaczowem, który powiedział: może się pan dziwi, ale życze panu powodzenia, życzę Polsce powodzenia.
Hall przypomniał o zarzutach wobec rządu Mazowieckiego, który nie docenił aspiracji ukraińskich, litewskich ruchów narodowych do zmian, a które w rezultacie przyczyniły się do rozsadzenia ZSRR.
- Okazywał im sympatię ale uważał, że nie jest zadaniem polskiej polityki, kiedy zmaga się ze zmianą ustroju gospodarczego i politycznego, na czele rewolucji wyzwoleńczo narodowej - dodał Hall.
Jan Krzysztof Bielecki za swoje zaniechanie jako polityka uważa odrzucenie koncepcji odwrócenia wydarzeń w Polsce po wyborach Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta, kiedy grupa posłów chciała doprowadzić do tego, aby Zgromadzenie Narodowe wybrało Lecha Wałęsę na prezydenta.
Antoni Pawlak na pytanie co uważa za swoje zaniechanie jako polityka stwierdził, że jest to brak skuteczności w budowaniu ładu instytucji sprzyjających strategicznemu myśleniu.
- To odciska się na naszej polityce, która jest doraźna, tymczasowa - powiedział Antoni Pawlak. - Zaniechaniem jest też zbyt późne przekształcenie przedsiębiorstw państwowych w spółki prawa handlowego. Ale dziś mamy demokratyczne państwo prawa, wolne wybory, konstytucję. Po 1989 roku sami wybieramy rząd. Naszą zdobyczą jest też gospodarka wolnorynkowa i coraz większa społeczna aktywność.
WIĘCEJ:
Proklamacja Deklaracji Wolności i Solidarności oraz odśpiewanie hymnu narodowego. TREŚĆ DEKLARACJI
4 czerwca 1989 roku. Początek nowej epoki. Politycy podsumowują 30 lat wolności