• Start
  • Wiadomości
  • 33 zdjęcia z getta - prapremiera filmu w Gdańsku. Zobacz zwiastun

33 zdjęcia z getta - prapremiera filmu w Gdańsku. Zobacz zwiastun

Podobno “rękopisy nie płoną”, przynajmniej niektóre. Nie tak dawno okazało się, że ten cud dotyczy również celuloidowych rolek ze zdjęciami. Gdańszczanin Maciej Grzywaczewski w rzeczach po zmarłym ojcu znalazł małą tubkę - w środku były 33 fotografie z likwidacji warszawskiego getta przez Niemców. W piątek wieczorem, 11 kwietnia, w gdańskim ECS odbyła się prapremiera filmu dokumentalnego, który rozwija tę historię. Premierę zaplanowano cztery dni później, w Muzeum POLIN w Warszawie.
11.04.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

ZOBACZ ZWIASTUN:

Gest wobec Gdańska

Dlaczego ECS przed Warszawą i Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, dla których te zdjęcia i ten film są jak powrót do domu, który niegdyś został spalony i zamordowany? Z powodu Macieja Grzywaczewskiego, który jest gdańszczaninem z krwi i kości. Za młodu - działacz demokratycznej opozycji w PRL, związany z Ruchem Młodej Polski, uczestnik sierpniowego strajku w Stoczni Gdańskiej. Później - producent filmowy, jeden z fundatorów Video Studio Gdańsk.

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń

Związki z Gdańskiem ma też Jan Czarlewski, reżyser filmu, który urodził się we Francji, ale przez rodziców zaprzyjaźniony jest z Maciejem Grzywaczewskim i jego rodziną.

Po lewej ekran w trakcie projekcji, po prawej - widownia
Audytorium ECS zamieniło się w salę kinową na 400 osób. Trudno było znaleźć wolne miejsce
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Ekran, głębokie skupienie

W piątkowy wieczór audytorium ECS zamieniło się w salę kinową, która była pełna. Wśród publiczności - ludzie, którzy tworzą trzon obywatelskiego Gdańska: dawni członkowie Ruchu Młodej Polski, dwaj z liderów sierpniowego strajku w Stoczni Bogdan Lis i Jerzy Borowczak, przedstawiciele świata kultury, przedsiębiorcy. Także - gdańska reprezentacja samorządowa: prezydent Aleksandra Dulkiewicz, wiceprezydenci Monika Chabior i Piotr Grzelak, radni Andrzej Kowalczys i Maximilian Kieturakis.

Na widowni byli też dwaj ex-prezydenci: Gdańska - Tomasz Posadzki i Gdyni - Wojciech Szczurek.

W czasie projekcji filmu w sali panowała grobowa cisza. Nie brakowało łez - wobec losu bezbronnych żydowskich mieszkańców getta i bezmiaru zła w wykonaniu zbrodniarzy, którzy swoje sumienia zamienili na ideologię niemieckiej III Rzeszy. 

Mężczyzna siedzi po lewej, zapewne wpatrzony w ekran. W tle - liczna widownia
Nie byłoby tego wszystkiego bez dociekliwości Macieja Grzywaczewskiego. Dla niego ten film jest bardzo osobistą podróżą, dzięki której poznał swojego nieżyjącego już ojca z zupełnie nowej strony
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Leszek przemycił aparat

To nie są kolejne 33 zdjęcia z płonącego getta w Warszawie, których po prostu wcześniej nie znano. Każdy nowy ślad tamtej rzeczywistości po upływie 80 lat stanowi sensację. O fotografiach, znalezionych przez Macieja Grzywaczewskiego, mówiły media o światowym zasięgu.

Sensacja tym większa, że - jak sądzono - życie i śmierć getta dokumentowali jedynie hitlerowscy oprawcy. Teraz okazało się, że wśród polskich strażaków, których Niemcy sprowadzili do gaszenia płonących budynków wiosną 1943 roku, był ukryty fotoreporter. 23-letni Leszek Grzywaczewski przemycił do getta aparat fotograficzny, zdjęcia robił ukradkiem. W obliczu niewyobrażalnej tragedii zdobył się na samobójczą niemal odwagę - gdyby Niemcy to zauważyli, zostałby na pewno zabity. Musiał mieć świadomość zagrożenia.

Dwaj mężczyźni w czasie dyskusji na scenie
Mówi Jan Czarlewski, reżyser filmu. Obok - Mirosław Bork, producent
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Zdjęcia przemówiły

80 lat, jakie minęły od tamtych wydarzeń, to ogrom czasu, który okazał się dla twórców filmu zarówno problemem jak i błogosławieństwem. Z jednej strony, prawie nie ma już ludzi, którzy byli świadkami i uczestnikami tamtych wydarzeń. Jeśli ktoś może coś powiedzieć, to dlatego że jako małe dziecko coś słyszał, widział, zapamiętał jakieś okruchy. Jest też następne pokolenie, dla którego tamte losy są tym bardziej nieuchwytne, choć oczywiście warto próbować rodzinnej archeologii.

Z drugiej strony - dokonał się tak niesamowity postęp technologiczny, że zdjęcia da się dziś ożywić za pomocą sztucznej inteligencji. To sztuczka, ale bardzo sugestywna. Dzięki temu, w filmie te fotografie przemawiają same, z mocą, której wcześniej mieć nie mogły. Są też naukowcy, znawcy Holokaustu, którzy dzisiaj - lepiej niż kiedykolwiek - mają rozpoznane mechanizmy prowadzące do ludobójstwa.

Tak więc za sprawą filmu, dość niespodziewanie, po wielu latach, otrzymujemy ważny list z zamordowanego świata. Jest w nim ostrzeżenie, żeby nie bagatelizować, nie być obojętnym i bezczynnym - bo tym właśnie karmi się Zło, które pod pozorem gry politycznej sieje nienawiść, obiecuje lepsze życie, jeśli tylko uda się zrobić “porządek” z tymi lub innymi ludźmi. I w końcu ten "porządek" robi, jeśli tylko dostanie szansę.

ZOBACZ NASZĄ FOTOGALERIĘ Z PRAPREMIERY:

Historia dwóch aparatów

Po projekcji odbyła się dyskusja, którą moderowała Agnieszka Michajłow. Była mowa o kulisach realizacji filmu, o ludzkich losach, wplątanych w Historię, ale też o przedmiocie, dzięki któremu powstały te 33 zdjęcia. Aparat fotograficzny, którym Leszek Grzywaczewski dokumentował śmierć getta, nie zachował się do naszych czasów. 

Takiego aparatu długo szukał Mirosław Bork, producent filmu. W końcu znalazł - w Niemczech. Chciał dowiedzieć się więcej na temat jego pochodzenia. Okazało się, że aparat służył komuś, kto w latach wojny należał do wojsk okupacyjnych i pracował na rzecz hitlerowskiej propagandy.  

Taki sam aparat i dwie zupełnie różne ludzkie historie. Tę pierwszą warto poznać, druga - niech skazana będzie na zapomnienie.

33 zdjęcia z getta

Film dokumentalny Max Original

Reżyseria: Jan Czarlewski

Produkcja: TVN Warner Bros. Discovery, MWM Media, PISF, Instytut Kultury Miejskiej w Gdańsku, operator Gdańskiego Funduszu Filmowego.

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Uczniowie w technicznym maratonie