- W 2016 roku serwis miał około 9300 odwiedzin, które skutkowały blisko 300 zgłoszeniami od mieszkańców miesięcznie. Wszystkie są sprawdzane i obsługiwane adekwatnie do potrzeb. Dzięki dużemu zaangażowaniu grupy 30 pracowników, przede wszystkim z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, Straży Miejskiej oraz Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, możliwa jest systematyczna realizacja zgłoszeń - wyjaśnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej. - Co ważne, osoba zgłaszająca, jeśli sobie życzy, zostanie poinformowana o rozwiązaniu wskazanego problemu.
Spośród 31 typów zgłoszeń, możliwych do wskazania, większość dotyczyła dziur w jezdni, zaśmieconych terenów, dewastacji znaków drogowych i tablic informacyjnych. Rzadziej zdarzają się przepełnione pojemniki czy uszkodzone ławki. Zgłaszane są także wraki samochodów.
- Cały czas będziemy jednak naszą mapę udoskonalać. Wciąż mamy wielką liczbę zgłoszeń w kategorii „inne zdarzenia porządkowe”, co oznacza, że warto poszerzać katalog opcji do wyboru. Ponadto zależy nam, aby jak najsprawniej zajmować się kolejnymi zgłoszeniami, dlatego wyzwaniem jest również dalsze rozwijanie współpracy pomiędzy miejskimi jednostkami - deklaruje Michał Szymański, p.o. zastępcy dyrektora GZDiZ ds. przestrzeni publicznej.
SPRAWDŹ, JAK SKORZYSTAĆ Z GDAŃSKIEJ MAPY PORZĄDKU