W szkolnej auli, 13 czerwca 2016 r., zebrali się przedstawiciele wszystkich 55 klas Szkoły Podstawowej nr 12. Ponad 95 proc. uczniów przez cały maj codziennie dojeżdżało na zajęcia na rowerach, hulajnogach i deskorolkach. Ten wynik zapewnił im zwycięstwo wśród największych podstawówek Gdańska.
- Moje kochane dzieci, udało nam się! Do trzech razy sztuka - cieszyła się Iwona Furmańczyk, dyrektorka SP nr 12. - Jeździmy w Rowerowym Maju od samego początku. Rok temu zajęliśmy czwarte miejsce i obiecaliśmy sobie, że za rok wygramy.
- Kochani uczniowie, pani dyrektor, szkolni koordynatorzy - dziękuję wam za udział w Rowerowym Maju i gratuję zwycięstwa - powiedział prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. - W tym roku w Gdańsku w kampanii uczestniczyło 22 tys. 800 takich dziewczyn i chłopaków jak wy. Dwa lata temu, kiedy zaczynaliśmy, było nas raptem 1700. Zobaczcie, jaki skok! Mam nadzieję, że nabierzecie takiego nawyku jeżdżenia na rowerze, że kiedy dorośniecie, będziecie bardziej uniezależnieni od samochodów niż my i że będziecie wybierali dwa kółka, a nie cztery.
Dlaczego to jest takie ważne?
- Za dużo jemy i za mało się ruszamy, przez co stajemy się niestety otyli - podkreślił prezydent Adamowicz. - Nasi przodkowie kilkaset lat temu w ciągu dnia pokonywali dystans nawet dziesięciu kilometrów. Dziś przeciętny gdańszczan piechotą pokonuje dziennie kilometr, może półtora. Musimy więcej chodzić, jeździć na rowerze, bo inaczej będzie z nami źle.
Najbardziej rowerowa duża szkoła otrzymała 30 tys. złotych na zakup wybranego wyposażenia. Prezydent Adamowicz przekazał Iwonie Furmańczyk symboliczny czek. Wszyscy uczniowie zaś otrzymali bidony Rowerowego Maja i upominki.
Nie były to jeszcze wszystkie wyróżnienia dla SP nr 12. Klasa VI b wywalczyła tytuł najbardziej rowerowej klasy Gdańska - od pierwszego do ostatniego dnia maja wszyscy uczniowie przybywali na lekcje w premiowany w kampanii sposób. Nagrodę w wysokości 4400 zł, ufundowaną przez Gdańską Infrastrukturę Wodno-Kanalizacyjną, szóstoklasiści przeznaczą na sfinansowanie wyjazdu na Zieloną Szkołę.
- Kocham jazdę na rowerze i promuję ją wśród moich pracowników, ale widząc wasz wynik poczułem się trochę zażenowany, bo daleka jeszcze przed nami droga do takiej frekwencji - powiedział Jacek Skarbek, prezes zarządu GIWK. - Za to za kilkanaście lat, kiedy uczniowie VI b pójdą do pracy, nie trzeba będzie już nikogo zachęcać do korzystania z roweru.
Po wręczeniu nagrody prezydent Paweł Adamowicz ogłosił oficjalnie, że najlepsza klasa Rowerowego Maja 2017 pojedzie w nagrodę na kilkudniową wycieczkę do Kopenhagi lub Groeningen, żeby przyjrzeć się jak funkcjonuje miasto, w którym ponad 60 proc. obywateli korzysta na co dzień z rowerów.
Następnie przyszła kolej na wystąpienie ambasadora Rowerowego Maja. Piotr Myszka, zawodnik AZS AWFiS Gdańsk jest aktualnym mistrzem świata w windsurfingowej klasie RS:X i będzie reprezentował Polskę na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w sierpniu 2016 r.
- Jestem windsurferem, zachęcam was więc do uprawiania wspaniałego sportu jakim jest żeglarstwo, ale dziś spotkaliśmy się żeby podsumować Rowerowy Maj. Rower dla mnie, jak i pewnie dla was to coś więcej niż tylko środek transportu - opowiadał Piotr Myszka. - Jazda na rowerze to ogromna przyjemność i świetny trening. Korzystam z niego na co dzień, zwiększa siłę i wydolność, a z moimi dziećmi Antosiem i Nelą jeżdżę na wycieczki rowerowe. Życzę wam, żeby dwa kółka na stałe weszły wam w krew - dodał ambasador kampanii. - Siedzieć w domu i grać na tablecie każdy potrafi. Moje dzieci też, więc zabieram im tablety i wysyłam na rower lub zachęcam do innej formy ruchu. Świętujcie dziś, mam nadzieję, że wasze zwycięstwo będzie widoczne na co dzień: pod postacią rowerów i hulajnóg pod szkołą.
Mistrz zdradził uczniom, że mogą go spotkać podczas rowerowego treningu w lasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (na rowerze MTB), albo na “szosówce” podczas kilkugodzinnej jazdy po drogach Kaszub.
Zapytaliśmy uczennice VI b, jak udało im się wywalczyć tytuł najbardziej rowerowej klasy w Gdańsku.
- Zaparliśmy się mocno, że musimy wygrać i dopingowaliśmy się nawzajem, żeby wszyscy dojeżdżali na rowerach - tłumaczą Kasia, Sabina, Iga i Oliwia. - Dla nas podjęcie tej decyzji nie było to specjalnym problemem, bo dojeżdżamy w ten sposób do szkoły przez cały rok, z małą przerwą od grudnia do lutego.
Piotr Czajkowski, wychowawca VI b, nauczyciel wychowania fizycznego (sam również codzienne jeździ do pracy na rowerze): - W trakcie rywalizacji, kiedy okazało się, że nasza szkoła walczy o miejsce w pierwszej trójce, zdaliśmy sobie sprawę, że przecież i my, jako klasa, jesteśmy na najlepszej drodze do zwycięstwa - opowiada. - Mobilizowałem dzieciaki codziennie: kto nie chciał na rowerze, jeździł na deskorolce. Ale największy wpływ miały same na siebie - szczególnie dziewczyny mocno pilnowały “dyscypliny rowerowej” całej grupy.
Jeszcze w tym tygodniu ekipa akcji Rowerowy Maj z Referatu Mobilności Aktywnej gdańskiego magistratu odwiedzi pozostałe dwie zwycięskie placówki: Szkołę Podstawową nr 92 na Zaspie (w kategorii szkół średnich, 20 tys. zł nagrody) oraz Szkołę Podstawową nr 84 w Kokoszkach (w klasyfikacji małych placówek, 10 tys. zł nagrody). Symboliczne czeki wręczy Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Uroczyste apele z udziałem koordynatorów Rowerowego Maja odbędą się również u zdobywców drugich miejsc we wszystkich trzech kategoriach. Pozostałe szkoły uczestniczące w akcji otrzymały już nagrody dla swoich uczniów. Każde dziecko, które choć raz w trakcie trwania kampanii przyjechało do szkoły na rowerze otrzyma upominek.
Nagrody finansowe dla szkół ufundowało Miasto Gdańsk.
czytaj także: