3 tysiące dębów na Matarni

Uczniowie trzech szkół z Matarni wraz z leśnikami posadzili w lesie w swojej dzielnicy około 3 tysiące sadzonek dębu szypułkowego. Akcja odbyła się w środę, 29 października i trwała blisko 6 godzin. Dzieci wsparła zastępczyni prezydenta Gdańska Monika Chabior. To kolejne wydarzenie w ramach jesiennych nasadzeń, podczas których w mieście posadzonych zostanie około 6,5 tys. drzew i sadzonek, realizujące „Program Zielonej Edukacji Gdańsk”.
29.10.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Uczniowie sadzą las.
Wśród uczniów sadzących dęby na Matarni były m.in. Hania i Zosia z ZSP nr 9
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

Uczniowie trzech szkół

Wspólne sadzenie nowego lasu dębowego odbyło się na leśnej polanie w Matarni, przy ul. Astronautów. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 82, Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 9 oraz Szkoły Podstawowej nr 7 wraz z leśnikami posadzili około 3 tysiące sadzonek dębu szypułkowego. Akcji towarzyszyły gra terenowa, panel edukacyjny oraz posiłek przy ognisku. 

Wspólne sadzenie lasu na Owczarni

Ekologia, edukacja, integracja

Uczniów podczas sadzenia drzew wsparła Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania, która zwraca uwagę na kilka pozytywnych aspektów akcji.

- Z jednej strony młodzież, która sadzi drzewa, jest w pełnym kontakcie z naturą i robi coś bardzo pożytecznego - sadzą dęby szypułkowe, które, jak się dowiedzieliśmy przed chwilą, są gatunkiem pożądanym na naszym terenie. Z drugiej strony, nikt nie ma w ręce telefonu komórkowego, nikt nie jest przyłączony do algorytmów internetowych i mediów społecznościowych. Zamiast tego rozmawiają ze sobą, śmieją się – mówi wiceprezydentka. - Jest też perspektywa bardziej filozoficzna, bo mówimy o drzewach, które swoją wielkość osiągną za 200 lat. To niesie refleksję, bo wiemy, że klimat się zmienia i robimy to w nadziei, że uda nam się tę zmianę klimatyczną powstrzymać czy do niej dostosować, a te dęby będą miały okazję uzyskać pełnię swoich możliwości i sił.

Mikrolas w Kokoszkach już rośnie

Monika Chabior wskazuje na jeszcze jeden aspekt edukacyjny: - Młodzi poznają zupełnie inny zawód. Widzą leśników, widzą osoby, które pracują w lesie, mogą z nimi porozmawiać, dowiedzieć się, co to w ogóle jest za zawód. Program Zielonej Edukacji ma za zadanie łączyć szkoły z ludźmi i specjalistami, którzy klimatem się zajmują.

Wśród pracujących są m.in. Hania i Zosia z ZSP nr 9. Hania aż skacze na łopatę, wbijając ją w ziemię. Jak mówi, praca jest dość ciężka, bo trzeba się łopatą przebić przez korzenie i zdarzają się kamienie. – Ale inicjatywa fajna, można pomóc leśniczym i będzie więcej drzew – mówią dziewczyny, które mieszkają na Matarni i bywają w lesie na spacerach z psem. Sadzą więc go też dla siebie i kolejnych pokoleń.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z SADZENIA DRZEW NA MATARNI:

Partnerstwo miasta i leśników

Sebastian Klisz, nadleśniczy Nadleśnictwa Gdańsk podkreśla dobrą współpracę Lasów Państwowych z miastem Gdańsk. Porozumienie między tymi stronami zostało podpisane na początku 2025 roku.

- Nasze porozumienie obejmuje promowanie postaw pro-społecznych, pro-ekologicznych, promowania idei zrównoważonego rozwoju, opowiadania o funkcji lasów i zrównoważonej gospodarce leśnej. Miasto Gdańsk jest pionierem w działaniach partnerskich, ponieważ partnerstwo to polega na wykorzystywaniu sił, środków i zasobów i dzielenia się nimi – mówi nadleśniczy.

“Program Zielonej Edukacji. Gdańsk” - nauka przez ekologiczny projekt

Powrót dęba

Na sadzenie nowego lasu wybrano polanę, na której wcześniej rosły drzewa posadzone w celu szybkiej wycinki gospodarczej. Teraz prowadzona tu jest przemiana pokoleń.

- Jest to miejsce, w którym również dostosowujemy las do zmieniających się warunków klimatycznych. Wychodzimy niejako naprzeciw zmianom klimatycznym i dostosowujemy składy gatunkowe do tego siedliska. Polega to na tym, że dzisiaj sadzimy tylko i wyłącznie dęba, czyli ten gatunek, który w tym lesie w ostatnich czasach nie występował i nie odnawia się naturalnie. Stąd potrzeba posadzenia go sztucznie – tłumaczy Sebastian Klisz. - Z badań Uniwersytetu Gdańskiego wiemy, że ten dąb był już tutaj dwukrotnie. My jesteśmy tym pokoleniem, które po raz trzeci będzie przywracało temu środowisku naturalny gatunek, który kiedyś w sposób naturalny występował w naszych pomorskich lasach.

Sadzenie na Matarni było trzecim z czterech otwartych wydarzeń zaplanowanych w ramach jesiennej zielonej ofensywy Gdańska.

Kolejne odbędzie się 15 listopada na Zaspie, jako finał akcji „Elektryczny Las” i nasadzenie 250 dębów jako nagroda za selektywną zbiórkę elektroodpadów.

 

 

TV

Gambit Michała