
Sprawdź, kto był radnym Strzyży
Na placu Generała Stanisława Maczka stanęło w czwartek, 9 maja, sześć dużych tablic ze zdjęciami grupowymi radnych dzielnicy Strzyża wszystkich sześciu kadencji. Radnym Strzyży towarzyszy na niektórych fotografiach prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, a także ówcześni miejscy radni, m.in. Bogdan Oleszek i Grzegorz Strzelczyk. Pod każdym zdjęciem wymienieni są widoczni na nich radni - z imienia i nazwiska. Można więc sprawdzić, kto i w jakich latach działał na rzecz tej lokalnej społeczności. Kto nie mógł zajrzeć tu w czwartek, może to zrobić w kolejnych dniach - wystawa fotograficzna pozostanie na placu do 20 maja.
- Dzisiaj świętują, oczywiście, radni obecnej kadencji, ale są też nasi przyjaciele, którzy współpracują z naszą radą. Widziałem też m.in. Aleksandra Żubrysa - do niedawna szef Rady Seniorów w Gdańska, a kiedyś radny miasta Gdańska z naszego okręgu, z którym współpracowaliśmy. Są członkowie klubów działających na Strzyży, i co bardzo ważne: są mieszkańcy dzielnicy - wyliczał podczas czwartkowego wydarzenia, wyraźnie przejęty, Andrzej Witkiewicz, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Strzyża.
Czytaj także: Rada Dzielnicy Strzyża działa na rzecz mieszkańców od 25 lat
Do Rady Dzielnicy Strzyża, przez ponad 20 lat, nierzadko kandydowały te same osoby - zaangażowane w działalność na rzecz lokalnej społeczności.
- Przez te wszystkie kadencje przewinęło się, jeśli dobrze pamiętam, 55 różnych osób. Niektóre z nich obejmowały mandat radnego przez dwie - trzy kadencje. Niestety, 10 osób już w ogóle z nami nie ma… - podkreśla przewodniczący Witkiewicz.

Mieszkańcy chodzą chętnie “na kwadrat”
Maria Bernolak-Szczypior jest radną dzielnicy Strzyża nieprzerwanie od roku 2003 i przyznaje, że przez ponad dwie dekady ta dzielnica bardzo się zmieniła. Powstało m.in. kilka placów zabaw, plenerowa siłownia, a także położono kanalizację deszczową, wyremontowano część ulic w tzw. górnym tarasie Strzyży.
- Jako radna jest dumna z tego naszego Placu Gen. Maczka, który jest po prostu sercem tej dzielnicy. Tędy ludzie przechodzą idąc na tramwaj, idą też do sklepów, do swoich domów - zwraca uwagę radna. - Tutaj zawsze jest ruch - dlatego jest to centralny punkt, w którym chętnie przebywają mieszkańcy. Kiedy jest ciepło, świeci słońce, to od rana na tutejszych ławkach przesiadują starsze panie, widać, że lubią to miejsce. Bawią się też tutaj dzieci.
Maria Bernolak-Szczypior mieszka w tej części Gdańska od urodzenia, choć przed laty nie była to Strzyża, a dzielnica Wrzeszcz.
- Kiedy byłam dzieckiem to byłam też świadkiem, jak to osiedle Strzyża powstawało, jak budowano wszystkie bloki dla stoczniowców, jak powstała nowa wówczas szkoła. Mieszkaliśmy zawsze w tzw. górnym tarasie dzielnicy. Kiedy schodziliśmy w tę część Strzyży, to zawsze mówiliśmy, że “idziemy do bloków”. A teraz to miejsce, ten Plac Maczka to jest tzw. kwadrat - wspomina Maria Bernolak-Szczypior.
Czytaj także: Strzyża. Spacer z udziałem władz Gdańska i radnych dzielnicy
PKM zmieniła tę dzielnicę
Dariusz Majorek jest radnym Strzyży także od 2003 roku. Chętnie angażuje się w działania na rzecz tutejszej społeczności, które przynoszą efekty i podnoszą komfort codziennego życia.
- To świetna praca. Robimy małe, ale bardzo ważne i widoczne rzeczy dla mieszkańców, począwszy od placu zabaw, który znajduje się w pobliżu, po ławki, śmietniki, modernizacje ulic. Myślę, że jesteśmy konstruktywną radą, która podpowiada, szuka rozwiązań - zaznacza Dariusz Majorek. - W mojej ocenie największym sukcesem tej rady dzielnicy jest skonsolidowanie mieszkańców przez te wszystkie lata. Doceniam też współpracę naszej rady z sąsiednimi radami dzielnic Wrzeszcz Górny i Wrzeszcz Dolny. Dużą zmianę w dzielnicy wprowadziła na pewno Pomorska Kolej Metropolitalna, której tory przebiegają przez Strzyżę.
Klub, który współpracuje z radnymi od 20 lat
Klub Przyjaciół Strzyży działa od ponad 20 lat. Od samego początku współpracuje z tutejszą radą dzielnicy. Zaangażował się też we współorganizację atrakcji w ramach jubileuszu rady, a jego przedstawicieli można było spotkać na czwartkowym koncercie na Placu Gen. Maczka.
- Działamy na rzecz mieszkańców i bardzo dobrze współpracuje się nam z radnymi. Organizujemy festyny, koncerty plenerowe. Współpracujemy też na rzecz promocji dzielnicy Strzyża. Prowadzimy tu również dom dla seniorów. Udało nam się założyć klub sąsiedzki, przy ul. Kisielewskiego, który wciąż się rozwija - wylicza Krystyna Wiśniewska, prezes stowarzyszenia Klub Przyjaciół Strzyży.
W ramach jubileuszowych obchodów 9 maja zorganizowano, pierwszy w tym roku, koncert plenerowy w ramach popularnego w tej części miasta cyklu: “Strzyża w Krainie Melodii”. Dla obecnych wystąpił zespół The Workers Band.

Filcowe cuda hitem czwartkowej imprezy
Czwartkowe wydarzenie uświetniły też panie z Fundacji Nasza Przestrzeń, która od siedmiu lat także współpracuje z Radą Dzielnicy Strzyża. Dla tutejszych mieszkańców organizuje kreatywne warsztaty - ich uczestnicy tworzą różne ozdoby, a nawet części garderoby m.in. z filcu.
- Stosujemy dwie techniki: szydełkowanie i filcowanie na mokro. Nasze warsztaty cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Już od jakiegoś czasu chodziło nam po głowie, by z tego filcu stworzyć ogromne balowe suknie - mówi Anna Dukowska z Fundacji Nasza Przestrzeń.
Podczas wernisażu na Placu Gen. Maczka, przedstawicielki Naszej Przestrzeni pojawiły się właśnie z pięknymi, kolorowymi sukniami. Każdy mógł je przymierzyć. A chętnych nie brakowało, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn. Wszyscy przebierali się i… pozowali do pamiątkowych zdjęć.

- Przy stworzeniu tych sukni pracowało w sumie około 40 osób. Powstały na wspomnianych warsztatach na Strzyży. Oprócz sukien przygotowałyśmy też inne gadżety, m.in. kapelusze filcowe, fascynatory (dekoracje na głowę). Mieszkańcy chętnie je przymierzają. Widać, że mają z tego frajdę - uważa Katarzyna Rajczyk - Bauć z Fundacji Nasza Przestrzeń.
Efekty warsztatów od kilku lat można obserwować w tej dzielnicy. Tutaj zdobione są bowiem okoliczne drzewa, na które zakładane są szydełkowane “sweterki”.