Helena Wrzosek w DPS Polanki mieszka od 14 lat, w Gdańsku - który wybrała na miejsce do życia po emeryturze - od 20 lat.
- Ciocia urodziła się w Lublinie, studiowała farmację na Akademii Medycznej w Lublinie, po studiach dostała nakaz pracy w Mławie - mówił Andrzej Komosa, krewny pani Heleny. - Pracowała m. in. w Warszawie w klinice Ministerstwa Zdrowia. Od 20 lat jest w Gdańsku, zawsze chciała tu przyjechać i mieszkać, to było jej marzenie. Ciocia jest osobą otwartą, lubi czytać książki, gdy była w lepszej formie, chętnie jeździła na wycieczki. Cieszymy się, że dożyła tych 100 lat, mamy nadzieję, że w dobrej formie będzie nadal z nami.
Z okazji urodzin w DPS Polanki były torty, szampan i koncert, a życzenia jubilatce przyjechała złożyć najbliższa rodzina, znajomi seniorzy, podopieczni DPS Polanki i przedstawiciele władz Gdańska.
- Życzymy dwustu lat - powiedział Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych. - Życzymy zdrowia, takiej energii jak do tej pory, tak wielu bliskich osób wokół. Pani Helena dołączyła do grona gdańskich stulatków. W Gdańsku żyje 48 osób, które mają sto i więcej lat, w tym 39 pań i 9 panów. Najstarsza z pań ma 107 lat, najstarszy pan 105.
W DPS Polanki mieszka obecnie 80 seniorów. Łącznie mają do dyspozycji 37 jednoosobowych i 20 dwuosobowych pokoi. Dodatkowo siedem pokoi przeznaczonych jest dla osób niepełnosprawnych, które poruszają się na wózkach inwalidzkich. Obecnie trwa modernizacja placówki. Docelowo, w DPS Polanki, tak jak w latach ubiegłych, mieszkać będą 104 osoby. Liczba mieszkańców powróci do pierwotnej, gdy realizowany zostanie III etap modernizacji.
- Pani Helena trafiła do nas z własnej chęci, wiedząc że będzie miała tu opiekę i wsparcie - powiedziała Danuta Podogrodzka-Oleńko, dyrektor DPS „Polanki”. - Jest pogodna, uśmiechnięta, zaangażowana w sprawy DPS. Od lat pomagała innym mieszkańcom, np. w zakupach. Była przewodniczącą samorządu mieszkańców w DPS i reprezentowała ich interesy. W 2011 roku została wojewódzkim mistrzem ortografii na Pomorzu, w 2010 wicemistrzem. Bierze czynny udział w sprawach naszego domu.
Jak mówi dyrektor Podogrodzka-Oleńko na Polankach mieszkają nie tylko osoby starsze, ale też przewlekle i somatycznie chore. Aby trafić do DPS Polanki, trzeba skontaktować się z pracownikiem socjalnym MOPR, który zdiagnozuje sytuację rodziny i zaproponuje najkorzystniejsze rozwiązanie.
Przy DPS działa Klub Samopomocy, w którym 20 uczestników z Zaspy, Oliwy i Przymorza korzysta z wielu zajęć i aktywności, m.in. rehabilitacji, ćwiczenia pamięci, wycieczek. Seniorzy przychodzą do domu pomocy na cztery godziny dziennie. W DPS funkcjonuje także Klub Seniora „Prometeusz”, do którego należy 25 osób. Dom Pomocy „Polanki” udostępnia swoje przestrzenie dla należących do tego klubu seniorów
Czytaj także: