- Dane na temat liczby uszytych maseczek dezaktualizują się szybko, bo szycie trwa bez przerwy. Do dziś (2 kwietnia - red.) wolontariuszki i wolontariusze wykonali ponad 20 tys. maseczek. Zdaje się, że każda maszyna do szycia w regionie została odpalona - żartuje Magda z gdańskiej Fundacji Nielada Historia, koordynująca akcję.
Gdy niespełna dwa tygodnie temu uruchomiono stronę internetową inicjatywy #ngosySZYJĄMASKI, błyskawicznie zgłaszać zaczęły się szpitale i inne placówki potrzebujące maseczek. Równie szybko zareagowały osoby chętne do szycia, jest ich obecnie ponad tysiąc. Odzew w obu przypadkach dotyczył całego Pomorza.
W ciągu tygodnia powstała sieć pomocy pod okiem NGOsów w całym województwie (lista pod tekstem).
To ma sens! Pierwsze maseczki szyte społecznie trafiły do szpitali. Zamówienia idą w tysiące
Jak wygląda szycie maseczek?
Schemat działania jest prosty: poszczególne organizacje dostarczają materiały do szycia “swoim” wolontariuszom - ci szyją w domach - organizacje odbierają gotowe maseczki. W przypadku tak dużej liczby ochotników potrzebne było zorganizowanie konkretnej logistyki, którą powierzono Regionalnemu Centrum Wolontariatu w Gdańsku.
- Staraliśmy się wszystko ułożyć tak, by zadbać o bezpieczeństwo wolontariuszy i ograniczyć maksymalnie kontakty bezpośrednie między ludźmi. Mamy do dyspozycji łącznie 61 kierowców, którzy w środy rozwożą materiały do szycia, a w piątki odbierają gotowe maseczki - opowiadają Ania i Szymon z RCW. – W zeszłym tygodniu 14 kierowców rozwiozło 60 pakietów, w najbliższy piątek z kolei musimy zaplanować odbiór ze 150 lokalizacji. Na początku było trochę chaosu, wolontariusze siedzieli w blokach startowych i czekali na materiały do szycia. Teraz logistyka działa już sprawnie.
Koordynatorzy z organizacji zbierają zamówienia od szpitali i innych placówek, sprawdzają zapotrzebowanie i planują dystrybucję maseczek. Do ich zadań należy także zdobywanie materiałów, czyli bawełny, flizeliny oraz gumek lub tasiemek.
Jak zrobić najprostszą maseczkę na twarz i jak ją nosić - zobacz instrukcje
A wtedy zabrakło gumki
I właśnie zaopatrzenie w materiały okazało się być największą przeszkodą w rozwoju akcji. Bawełnę dostarczyły hurtownie pasmanteryjne, które chciały wesprzeć akcję, kupiono ją także za pieniądze od darczyńców, które szybko zasiliły towarzyszącą akcji zrzutkę.
Gorzej było z flizeliną medyczną, której brakuje w całym kraju. Podmiot Leczniczy Copernicus czy Wojewódzki Szpital Psychiatryczny z Gdańska dostarczyły swój materiał i już odebrały uszyte z niego maseczki, ale to były wyjątki.
- Po kilku dniach i setkach telefonów, w Łodzi udało nam się zlokalizować kilka hurtowni materiałów, które miały flizelinę. Zamówiliśmy ją i przywieźliśmy do Gdańska - relacjonuje koordynatorka inicjatywy.
- Ale wtedy zabrakło pospolitej gumki, która jest ważnym elementem maseczki - dodaje Karola z gdańskiej Fundacji 3maliny. - I kilka dni temu proces polowania, tym razem na gumkę, rozpoczął się od nowa. Czekamy na dostawy i póki co, rekomendujemy wolontariuszom szycie maseczek z troczkami do wiązania z tyłu głowy. Jeśli chodzi o maseczki jednorazowe, jest to nawet słuszne z ekonomicznego punktu widzenia, gumka jest droższa niż taśma.
Tną, sterylizują, karmią
W akcję włączyły się także lokalne firmy oferując bezpłatne cięcie olbrzymich belek flizeliny i bawełny na maseczki (co znacznie oszczędza czas i ułatwia pracę szyjącym). Kilka gabinetów stomatologicznych pomaga z kolei w sterylizacji maseczek flizelinowych dla placówek niemedycznych, a lokale gastronomiczne dokarmiają wolontariuszy.
Chętnych do pomocy jest tak wielu, że uruchomiona została specjalna infolinia udzielająca odpowiedzi na najczęstsze pytania.
- Na początku najwięcej pytań było o wolontariat: czy można jeszcze dołączyć, gdzie zdobyć materiały, później pytano o praktyczne aspekty szycia maseczek - wyliczają Małgosia z Fundacji Planet for Generations i Kasia z Kaloria24, które obsługują infolinię. - Ostatnio dzwoni coraz więcej firm, które chcą przekazać tkaniny lub wprost pytają, jak mogą wesprzeć akcję. Są to zarówno mniejsze przedsiębiorstwa lokalne, jak i korporacje, a czasem dzwonią ludzie, którzy po prostu chcą porozmawiać lub mają ciekawe spostrzeżenia.
Wolontariusze na grupach takich jak @widzialnarękatrójmiasto czy @#ngosySZYJĄMASKI3city - SAMOPOMOC KRAWIECKA wymieniają się informacjami dotyczącymi potrzeb lub po prostu szukają porad, jak usprawnić pracę - do wolontariatu zgłosiły się bowiem nie tylko osoby zawodowo związane z krawiectwem. Gros z nich to hobbyści, którzy potrzebują trochę czasu by nabrać wprawy w szyciu maseczek (bo kto je dotąd szył dla siebie?) i wykonywać dziennie więcej niż kilka sztuk.
Tysiące na flizelinę
Organizatorzy inicjatywy, wdzięczni za każdą pomoc “barterową”, dziękują także za każdą wpłatę, która pozwala sfinansować m.in. transport między domami szyjących i bieżące potrzeby materiałowe. Zakup dużej partii flizeliny na maseczki jednorazowe został sfinansowany przez Pawła Klejbora, (trójmiejskiego podróżnika i filantropa), a także firmę LPP SA, która wsparła akcję na samym początku, sama szyje maseczki i opracowuje wykroje fartuchów dla medyków (tych także brakuje).
Crowdfunding na portalu zrzutka.pl, m.in. na akcję szycia maseczek, prowadzi Fundacja AID Ratunek, założona przez ratowników medycznych.
Zebrane środki pozwolą na sfinansowanie zakupu tkanin i materiałów pasmanteryjnych, ale także na druk przyłbic lub pożywienie dla medyków - zaznacza Bartosz z Fundacji AID Ratunek. - Część pieniędzy planujemy przeznaczyć na pomoc rodzinom ratowników, którzy są na kontraktach, a przez konieczność pozostania na kwarantannie, nie będą mogli pracować, co oznacza dla nich spadek zarobków. Wszystko jest transparentne i ma służyć pomocy w tym niepewnym czasie. Zależy nam, by jak najwięcej placówek medycznych, gdzie pracują nasi koledzy oraz placówek opiekuńczych, gdzie brakuje finansowego wsparcia, otrzymało realną pomoc za pośrednictwem organizacji zaangażowanych w akcję.
Koronawirus. Jak można się zarazić, profilaktyka i leczenie, zwolnienie lekarskie na telefon
Poza wymienionymi w artykule kilkoma gdańskimi szpitalami, maseczki dostarczono już także do:
- Szpitala Dziecięcego Polanki
- Pomorskiego Centrum Reumatologicznego w Sopocie
- Hospicjum ks. Dutkiewicza
- wolontariuszy akcji #gastropomaga, rozwożącym posiłki pracownikom szpitali
- spółki medycznej Gdańsk Południe
- Harcerskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ZHR (okręg pomorski)
- i wielu szpitali, placówek opiekuńczych i instytucji w powiatach.
Maseczki zamówiły m.in.: Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni, Szpital Morski im. PCK w Gdyni, Klinika Pediatrii, Onkologii i Hematologii UCK, miejskie stacji pogotowia ratunkowego w Pruszczu Gdańskim i Sopocie.
Organizacje z Pomorza zaangażowane w inicjatywę #ngosySZYJĄMASKI: Fundacja AID Ratunek, Fundacja Kobiety Wędrowne, Fundacja 3Maliny, MEWKA, Galeria Społecznie Zaangażowana, Zeroban, Regionalne Centrum Wolontariatu w Gdańsku, Stowarzyszenie Morena, Fundacja Damy Radę, Warsztat Na Patencie, Fundacja Pokolenia, Stowarzyszenie EDUQ, Kobiecy Słupsk, Kreatywnie Zakręcone, Stowarzyszenie Na Rzecz Szkolnictwa Specjalnego w Tczewie, Kociewska Spółdzielnia Socjalna, Stowarzyszenie Junona, Widzialna Ręka Trójmiasto / Visible Hand 3CITY, Fundacja Młodorośli, Fundacja Damy Radę. |