Gdańsk dołączył do sieci miast przyjaznych seniorom. Mamy certyfikat WHO
Koncert muzyki poważnej i mniej poważnej, występy artystyczne, tłumy gości, wśród których znaleźli się przedstawiciele gdańskich władz samorządowych, tort, kwiaty, pokazy iluzjonisty to niektóre z atrakcji wyjątkowych urodzin gdańszczanki pani Stanisławy, najstarszej rezydentki DPS Polanki, która mieszka tu od 2012 roku.
Po wojnie do Gdańska Wrzeszcza
Stanisława Opalińska urodziła się 10 maja 1916 roku w Ostrowiu pod Przemyślem, jako jedna z czterech córek Karoliny i Stefana. Tata pani Stanisławy był kolejarzem, mama zajmowała się domem.
Do 21 maja zgłoś osoby do Gdańskiej Rady Seniorów w Gdańsku. W czerwcu wybory
W czasie wojny pani Stanisława była na robotach w Niemczech - to sku okres, który szczególnie ciężko wspomina, tym bardziej, że przypadł na lata jej młodości. Ale potem już było lepiej, wróciła do Przemyśla, a stamtąd przeniosła się do Gdańska, w którym została już na stałe.
Sercem i zawodowo związała się z Wrzeszczem. Mieszkała przy ulicy Kościuszki, a pracowała w mieszczącej się przy ulicy Grunwaldzkiej fabryce mebli, specjalizującej się między innymi w meblach kuchennych. Pani Stanisława malowała je na biało. W tej pracy spędziła ponad 30 lat. W wolnym czasie lubiła odwiedzać kina: Redutę i Polonię.
Pogoda ducha, sprawność ciała, bliskość ludzi
Podczas urodzinowego spotkania z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz nie brakowało wybuchów śmiechu i pełnych humoru momentów. Pani Stanisława słynie z zamiłowania do żartów, a wiek nie wpływa na jej poczucie humoru.
Badania profilaktyczne mogą uratować życie. Bezpłatnie i bez kolejki, wybierz badanie dla siebie
- Jest przesympatyczną osobą, cały czas aktywną, bardzo lubi żartować - mówi Danuta Podogrodzka-Oleńko, dyrektor DPS Polanki w Gdańsku Oliwie. - Dzień rozpoczyna od udziału w ćwiczeniach gimnastycznych i uczestniczy we wszystkich naszych zajęciach do obiadu. Umysł ma sprawny, dużo pamięta, wspomina dawne czasy, rozmyśla. To dla mnie przywilej, że mogłam poznać panią Stanisławę, dbać o jej dobrostan, chociaż muszę przyznać, że nie znam osoby w tym wieku w tak dobrej kondycji. Jest też lubiana przez innych mieszkańców DPS, jesteśmy dla niej jak rodzina.
Kiedy w 2016 roku Stanisława Opalińska świętowała okrągłe setne urodziny, żartowała, że na prezent chciałaby pokaz striptizera. Jej przepis na długowieczność? - Nie wychodzić nigdy za mąż - mówi żartobliwie solenizantka.