Barwy biała i czerwona zostały uznane za narodowe po raz pierwszy 3 maja 1792, ale ustawowo skodyfikowano to dopiero w czasie Powstania Listopadowego uchwałą Sejmu Królestwa Polskiego z 7 lutego 1831.
Popularna formą czczenia barw narodowych było i jest noszenie kotylionów, które tak naprawdę zgodnie z definicją są polskimi kokardami narodowymi. Noszone były przez patriotów i żołnierzy w różnych czasach historycznych. Podczas zaborów przypinali je powstańcy. Kokarda ma kształt kolistej rozetki w dwóch barwach białej i czerwonej. Według zaleceń średnica kokardy narodowej powinna wynosić od 4 do 6 cm i składać się z dwóch okręgów: białego centralnego oraz okalającego go czerwonego.
Zgodnie z heraldycznym znaczeniem barw, kokarda odwzorowuje godło Królestwa Polskiego: białego orła na czerwonym polu. Teraz, przed Świętem Odzyskania Niepodległości kokardy można je oglądać w powiększonej wersji w różnych miejscach Gdańska.
W środę, 11 listopada, i w najbliższe dni warto wybrać się na jesienny spacer (oczywiście zachowując reżim sanitarny: maseczką zasłaniać usta i nos oraz zachować dystans społeczny) i obejrzeć, jak wygląda przyozdobiony na biało-czerwono Gdańsk.
Kokardy narodowe lub biało-czerwone wstęgi napotkamy na pomniku Jana III Sobieskiego i marszałka Józefa Piłsudskiego. Biel i czerwień zdobią też fontannę Neptuna, przedproże Ratusza Głównego Miasta oraz latarnie na Długim Targu.
Są też na kładce na Ołowiankę, na Urzędzie Miejskim i siedzibie Rady Miasta Gdańska, a biało - czerwone nieduże tasiemki zdobią nawet trawy na placu Dariusza Kobzdeja.
Zobacz fotogalerię: